Będzie zakaz strajku dla nauczycieli?

Opublikowano: 07.05.2019 | Kategorie: Edukacja, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 826

Czy rząd Morawieckiego, nazywający sam siebie „propracowniczym” odbierze nauczycielom prawo do strajku? Niebezpieczeństwo jest realne, bo sejmowa komisja do przyjęła i rozpoczęła analizę petycji w tej sprawie. Być może PiS chce w ten sposób zabezpieczyć się na wypadek kolejnego buntu pedagogów.

https://www.youtube.com/watch?v=kVWRPcSOvA0

Anonimowy autor petycji zapewnia, że chodzi mu o troskę o polskich uczniów, którym nauczyciele jego zdaniem szkodzą poprzez odmowę pracy. W związku z tym domaga się wyłączenia pedagogów z prawa do organizowania akcji strajkowych. Nauczyciele mieliby status podobny do tego, jaki obecnie obowiązuje w przypadku policjantów czy funkcjonariuszy służby więziennej, którzy niezadowolenie mogą artykułować jedynie poprzez inny tryb wykonywania swojej pracy, np. niewystawianie mandatów.

W przypadku nauczycieli, co oczywiste, nie zachodzi ryzyko na poziomie bezpieczeństwa publicznego, dlatego też pomysł ten może być motywowany jedynie potrzebą spacyfikowania dużej i dobrze zorganizowanej grupy zawodowej przez władzę, która przestraszyła się skali protestu.

“W mojej opinii, strajk, który powoduje brak możliwości opieki oraz nauki, a tym bardziej brak możliwości przeprowadzenia obowiązkowych egzaminów, stoi w sprzeczności z art. 70 Konstytucji RP” – czytamy w dokumencie opublikowanym na stronie Sejmu.

“W interesie publicznym, a w szczególności w interesie uczniów, wnoszę o zmianę art. 19. ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych w taki sposób, aby wyłączyć prawo do strajku w odniesieniu do pracowników oświaty, jeśli miałoby to spowodować naruszenie prawa uczniów do opieki i nauki. Wnoszę o szczególne uwzględnienie zakazu strajku, jeśli miałoby to naruszyć przebieg obowiązkowych egzaminów” – czytamy w petycji, której autor nie wyjawia swoich personaliów.

Petycja trafiła do Sejmu 5 kwietnia, a więc gdy decyzja o rozpoczęciu strajku została już podjęta przez Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych. Sam protest rozpoczął się trzy dni później. Sejmowa Komisja ds. Petycji zajęła się wnioskiem 11 kwietnia.

Prawo do strajku jest zapisane w Konstytucji. Art 58 mówi, że „związkom zawodowym przysługuje prawo do organizowania strajków pracowniczych i innych form protestu w granicach określonych w ustawie”. Władza może go ograniczać jedynie w trosce o dobro publiczne. Oczywistym jest, że nauczyciele walczący o godne płace nie stanowią takiego zagrożenia.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. smerf 07.05.2019 18:46

    Ta władza tylko potrafi uprawiać zamordyzm. W pale się nie mieści, że komuś wpadło do głosy odebrać nauczycielom prawo do strajku. Tylko minister R. Gertych swego czasu przyszedł w sukurs tej grupie zawodowej wprowadzając prawo, że nauczyciel na czas pełnienia obowiązków służbowych ma status funkcjonariusza publicznego. Skończyły się wówczas przypadki wkładania nauczycielom na głowy (w czasie lekcji) koszy na śmieci.
    Dzisiaj władza te kosze znowu wypróżniła i ma je pod ręką gotowa do powtórki z rozrywki.
    Pamiętamy, jak policjanci czy lekarze wywalczyli sobie podwyżki: masowe zwolnienia lekarskie.
    To samo powinni zrobić nauczyciele z dniem 1 września. Albo jeszcze lepiej: z dniem 1 września przedłożyć masowe wypowiedzenia pracy.
    Ciekawe kim rząd zastąpiłby tę rzeszę, bo prawie 700 000 ludzi?
    Taki scenariusz wydaje się być drastyczny, ale z tą władzą nie można inaczej.
    Szkoda tylko, że środowisko nauczycielskie nie jest zgrane i jak pokazały fakty nie brakuje pośród nich łamistrajków i zwykłych tchórzy…

  2. Anonymous-X 07.05.2019 21:58

    “Prawo do strajku jest zapisane w Konstytucji. Art 58 mówi, że „związkom zawodowym przysługuje prawo do organizowania strajków pracowniczych i innych form protestu w granicach określonych w ustawie”. Władza może go ograniczać jedynie w trosce o dobro publiczne. Oczywistym jest, że nauczyciele walczący o godne płace nie stanowią takiego zagrożenia.”

    Autor twierdzi ze próba zablokowania egzaminów maturalnych. przez strajkujących nauczycieli, nie naraża dobra publicznego

    Czy nie dopuszczenie 200 tyś uczniów do egzaminów maturalnych, nie naraża dobra publicznego?

    Czy w tym kraju są jeszcze jacyś normalni ludzie, czy tu już każdy pismak powariował?

  3. smerf 08.05.2019 00:20

    A totalne olewanie żądań płacowych znaczącej grupy społecznej nie naraża wg ciebie dobra publicznego? Trzeba widocznie być “bmw”, jak nauczyciele spod znaku “s”.
    Uczniowie – abiturienci hurtowo rozumieli sedno strajku swoich przewodników życiowych. Ty tego nie rozumiesz, co zrozumiałe i normalne, bo jesteś ewidentnym wyznawcą religii rydzykowatego i konusowatego.
    Jeśliby maturzyści nie mieli w końcu (gdyby strajk się nie zakończył, a trwał nadal i nie zebrałyby się Rady Pedagogiczne) możliwości przystąpienia do matur to nie można by było zastosować wytrycha – wzorem ministra R. Gertycha – i ustanowić po raz wtóry abolicji maturalnej?
    Tylko chęci!

  4. Stanlley 08.05.2019 11:42

    @smerf – przecież każdy wie że jesteś trolowym miłośnikiem platfusów bo nigdy ich nie krytykowałeś. Dobrze że chociaż nienawidzisz PIS – bo to samo zło tylko ubrane w inne fatałaszki. Na szczęście Konfederacja rośnie w siłę bo i w ściekomediach zaczęli ją atakować.

  5. Anonymous-X 08.05.2019 13:37

    @smerf

    Nie będę się znęcał nad tobą, więc tak króciutko wypunktuję twoją g@#$@ 🙂

    “A totalne olewanie żądań płacowych znaczącej grupy społecznej nie naraża wg ciebie dobra publicznego?”

    Ty i protestujący nauczyciele sprawdźcie sobie na czym polegają NEGOCJACJE. bo ewidentnie protestujący nauczyciele nie wiedzą co to znaczy.

    – żądać – to sobie będą mogli, jak przestaną żyć z moich podatków 🙂

    “Trzeba widocznie być “bmw”, jak nauczyciele spod znaku “s”.
    Uczniowie – abiturienci hurtowo rozumieli sedno strajku swoich przewodników życiowych. Ty tego nie rozumiesz, co zrozumiałe i normalne, bo jesteś ewidentnym wyznawcą religii rydzykowatego i konusowatego.”

    Standardowy tekst fanatyka, dla którego każdy o odmiennym zdaniu musi być “ewidentnym wyznawcą religii rydzykowatego i konusowatego” powalający argument 🙂

    Chyba jednak uczniowie nie rozumieli strajku swoich przewodników życiowych, ponieważ wszyscy podchodzili pod egzaminy, które były nadzorowane przez łamistrajków 🙂 ŻADEN UCZEŃ POPIERAJĄCY PROTESTUJĄCYCH NAUCZYCIELI NIE ODSTĄPIŁ OD EGZAMINU

    A to znaczy że uczniowie jedno mówili, a tak naprawdę to mieli w d@#$ nauczycieli 🙂

  6. Aida 08.05.2019 14:11

    @smerf

    Jeszcze by tego brakowało, żeby uczniowie nie podeszli do egzaminów w terminie ze względu na strajki nauczycieli!!Szanujmy się ludzie!

  7. smerf 08.05.2019 23:23

    Stanlley

    Nie lubię cię z wzajemnością.

    A co do innych: ja o niebie, wy o chlebie.
    I nie wyjeżdżajcie mi tu z modą na atakowanie PO. Ta partia zwisa mi kalafiorem, bo nie po drodze mi z jakowymś liberalizmem, a już na pewno nie z pisiorskim totalitaryzmem.
    Jestem z krwi i kości socjalistą, zwolennikiem SLD, KOD-u i Obywateli RP.
    Jasne?
    A co to takiego KONFEDERACJA? Partyjki kanapowe przesiadły się na większy powierzchniowo narożnik? I ich zawołaniem będzie lub jest braunowe “szczęść boże”? Na pohybel naziolom!

    P.S. Pisałem o ministrze R. Giertychu. Założyciel MW, członek ZChN-u, skrajny konserwatysta. Czyli obcy mi ideowo.
    Ale jego mądrości w działaniu nie umiałem jakoś nie zauważyć. Stąd moje peany pod Jego adresem.
    I co? Wisi szczena?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.