Będzie praca

Opublikowano: 17.12.2017 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 908

Jak wynika z Barometru Perspektyw Zatrudnienia przygotowanego przez Manpower Group, prognozy wzrostu zatrudnienia są dla Polski najlepsze od 2010 r. 91 proc. działających na terenie kraju firm deklaruje wzrost zatrudnienia lub jego stabilizację w I kwartale 2018 r.

Najwięcej miejsc pracy będzie w handlu detalicznym i hurtowym, produkcji przemysłowej oraz w restauracjach i hotelach.

Opublikowany dziś raport informuje, że polscy pracodawcy są zauważalnie optymistyczni co do planów zwiększania zatrudnienia w najbliższych trzech miesiącach. Prognoza netto zatrudnienia po korekcie sezonowej plasuje się na poziomie +11 proc. To najwyższy wynik dla naszego kraju od IV kwartału 2010 roku. Zarówno w ujęciu kwartalnym, jak i rocznym prognoza uległa poprawie, odpowiednio o 2 i 3 punkty procentowe.

W I kwartale 2018 r. w dziewięciu z dziesięciu badanych sektorów prognoza netto zatrudnienia jest dodatnia. Największy optymizm widoczny jest w sektorze handlu detalicznego i hurtowego (+22 proc.) oraz produkcji przemysłowej (+19 proc.).

Kolejne branże, które uzyskały wysoką prognozę netto zatrudnienia to restauracje i hotele (+14 proc.), kopalnie i przemysł wydobywczy (+11 proc.) oraz budownictwo (+10 proc.). Dodatnie wyniki odnotowano również dla instytucji sektora publicznego (+9), transportu, logistyki i komunikacji (+8 proc.), rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa (+4 proc.) oraz energetyki, gazownictwa i wodociągów (+2 proc.). Ujemną prognozę netto zatrudnienia uzyskano dla sektora finanse, ubezpieczenia, nieruchomości i usługi (-2 proc.).

Firmy będą nie tylko zatrudniać, ale także zwiększać pensje. Z początkiem roku pracownicy znacznie częściej niż w innych kwartałach spodziewać się mogą podwyżek wynagrodzenia, jak wynika z badania Randstad „Plany pracodawców”. Deklaruje tak 43 proc. respondentów. Przed kwartałem odsetek ten był niższy aż o 14 punktów procentowych.

Zdjęcie: skeeze (CC0)
Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Szwęda 17.12.2017 16:43

    Będzie praca ale żeby jeszcze była PŁACA !!!!

  2. emigrant001 17.12.2017 19:02

    Tylko 3% Polaków zarabia rocznie więcej niż 20 250€. Dane US II próg podatkowy 85 000pln. Pensja minimalna w biednej Irlandii 18 759€/rok. Powiedzenie pracą ludzie się bogacą najbardziej zależy od – gdzie!

  3. Szwęda 17.12.2017 19:18

    Tak samo z tym niskim bezrobociem w Polsce – nie jest to jeszcze żaden powód do dumy i chwalenia się – dopiero kiedy wynagrodzenia (szczególnie te najniższe) wzrosną trzy, czterokrotnie, to będzie powód do chwalenia! … i to dopiero będzie skutkowało masowymi powrotami Polaków z wygnania!

  4. Maximov 17.12.2017 20:09

    @Szwęda
    Pełna zgoda!
    Na chwilę obecną z naszymi obecnymi zarobkami jesteśmy “murzynami” Europy i bynajmniej nie jest to żaden powód do dumy.
    Dla porównania:
    Wrangler Arizona Jeans – UK 52,50 GBP, Polska 329 PLN, kurs na dziś: ok. 4,80 PLN = 1 GBP
    Czyli nie dość, że mają ten sam produkt tańszy (w przeliczeniu 252 PLN) to ich siła nabywcza jest znacznie wyższa.
    Dorzucę jeszcze jedno porównanie: w Niemczech 59,47 EUR (250,96 PLN).
    Dużo jeszcze musi się zmienić w Polsce…

  5. Szaman 17.12.2017 20:43

    Pensja?!! Nie wystarczy wam satysfakcja z pracy? 😀

  6. kozik 18.12.2017 03:47

    @Maximov:
    Pewnie w UK, czy w DE nikt za takimi portkami się nie zabija i sprzedają się tysiącami, a w PL-to szczyt marzeń niejednego szczyla i szczyt możliwości niejednego rodzica.
    W przypadku jeansów uważam, że eksklusyfne są eksklusyfne, bo dużo kosztują, ale cena, to nie jakość/trwałość. Najtrwalsze i najlepsze sztuki kupiłem hurtem na bazarze 17 lat temu po 30PLN/szt.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.