Barbie – model krwawy

Opublikowano: 16.11.2011 | Kategorie: Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1050

Nie ustają wysiłki mające skłonić firmę Mattel, producenta m.in. lalek Barbie, do poprawy losu pracowników fabryk zabawek w Chinach.

Polska Zielona Sieć informuje, że chce doprowadzić do spotkania Mattela z przedstawicielami pracowników fabryk zabawek. Firma wciąż nie wypłaciła jeszcze odszkodowania za tragedię w fabryce Tai Qiang, a tymczasem nowe raporty wskazują na kolejne fabryki, w których łamane są prawa pracownicze. Przekonaj Mattela, aby podjął wyzwanie i stawił się na rozmowie z udziałem chińskich działaczy na rzecz obrony praw człowieka!

16 maja tego roku Nianzhen Hu, pracownica fabryki produkującej zabawki marki Mattel, popełniła samobójstwo. Miesiąc później ruszyła akcja zbierania podpisów pod apelem do Mattela, aby firma wzięła odpowiedzialność za tę sytuację. Mimo iż ponad 7 tysięcy osób z całej Europy podpisało się pod tym apelem, żądania zadośćuczynienia rodzinie Nianzhen Hu oraz poprawy warunków pracy w fabryce nie rozstały spełnione. Mattel utrzymuje, że samobójstwo Nianzhen Hu w fabryce Tai Qiang było „odosobnionym przypadkiem”, nie związanym z jej środowiskiem pracy.

Ten wniosek jest sprzeczny z wynikami śledztwa przeprowadzonego w tej fabryce w sierpniu 2011 r., które wykazało poważne naruszenia chińskiego prawa pracy w takich kwestiach, jak wysokość płac, ilość nadgodzin i zatrudnianie nieletnich. Co więcej, China Labor Watch opublikowała niedawno raporty z dochodzenia w dwóch innych fabrykach dostawców Mattela w Chinach: Jida Toy oraz Dongguan Plastic Cement Products. Potwierdzają one łamanie praw pracowniczych także w tych fabrykach.

„Tylko wspólne działanie wszystkich zaangażowanych stron może poprawić sytuację w fabrykach” – mówi Li Zhao z China Labor Watch, który bada warunki pracy w fabrykach zabawek. Według organizacji broniących praw pracowników chińskich fabryk, dla rozwiązania problemu konieczny jest autentyczny dialog między firmami a przedstawicielami pracowników i obrońców praw człowieka, oparty na zasadach przejrzystości i otwartości. Podjęcie takiego dialogu jest najlepszym dowodem na rzeczywiste zaangażowanie firmy w poprawę sytuacji. Dlatego też zapraszamy Mattela aby wziął udział w „okrągłym stole przemysłu zabawkarskiego” 12 stycznia 2012 r. Wydarzenie to będzie organizowane przez europejską kampanię „Stop Toying Around!”. Jeśli Mattel zasiądzie do stołu z działaczami na rzecz obrony praw pracowniczych z Chin, będzie to ważny komunikat dla wszystkich innych firm zabawkarskich na świecie.

List z apelem w tej sprawie możesz wysłać TUTAJ.

Zdjęcie: doug wilson
Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. EffM 16.11.2011 19:58

    Aż się wierzyć nie chce w to, że nawet przy produkcji zabawek dla dzieci, które de facto kojarzą się z czymś pozytywnym, łamane są prawa pracownicze. Ośmielę się nawet powiedzieć, że łamane są również prawa człowieka. Wiem, że to zabrzmi trywialnie, ale cieszę się z tego, że mieszkam w Polsce i nie muszę harować jak wół w takim obozie pracy, jak ten autorstwa firmy Mattel. Nie wiem jak ci ludzie, tzn. właściciele, czy akcjonariusze, mogą spokojnie żyć, mając na sumieniu czyjąś śmierć… Wielkie pieniądze zdają się odzierać jednostki z człowieczeństwa. Swoją drogą, uzmysłowiłam sobie jakiś czas temu, że ja i mi podobni możemy w takiej sytuacji pełnić jedynie role biernych widzów, którzy i tak nie są w stanie niczego zmienić. Ale petycję i tak podpiszę, choćby to nie miało większego sensu.

  2. firestarter 20.11.2011 20:41

    Podpisywanie petycji to jak pisanie zapytań, próśb, petycji do naszego rządu – jak grochem o ścianę. Najlepszym sposobem jest NIE KUPOWANIE ich produktów. Uczenie naszych dzieci bawienia się czymkolwiek. Radość można czerpać z rzeźbienia (tudzież dłubania) w kawałku drewna. Nie trzeba mieć smukłych jak szkieletory i kolorowych jak pajace laleczek. To, co możemy zrobić to raz – odciągnąć nasze dzieci od telewizorów, dwa – pokazać gdzie jest prawdziwa i przydatna zabawa. A jak dzieci trochę starsze to można prosto z mostu wyjaśnić na czym świat stoi i jak go zmieniać… Na pewno go nie zmienimy, jeśli naszym celem będzie kupowanie. Je..ć mattela i jego właściciela…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.