BAP wzywa do bojkotu Szczytu Ameryk w USA
12 maja 2022 r. arbitralna decyzja rządu Stanów Zjednoczonych o wykluczeniu Nikaragui, Kuby i Wenezueli z udziału w regionalnym Szczycie Ameryk (Summit of the Americas), który ma się odbyć w Los Angeles w dniach 6-10 czerwca, stanowi kolejny przykład imperialnej pychy.
Prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador ogłosił niedawno, że zbojkotuje szczyt, o ile nie zostaną zaproszone wszystkie kraje regionu. Niektóre państwa członkowskie CARICOM i Organizacji Państw Karaibów Wschodnich, w tym Antigua i Barbuda oraz Saint Vincent i Grenadyny, również zastanawiają się nad udziałem w szczycie. Gaston Browne, premier Antigui i Barbudy, stwierdził, że jego kraj „nie wierzy w politykę ostracyzmu Kuby i Wenezueli”.
Black Alliance for Peace (BAP – Czarny Sojusz na rzecz Pokoju) uważa jednak, że nawet jeśli Stany Zjednoczone zmienią swoją decyzję i zaproszą wszystkie kraje regionu, agresywna, nielegalna i opresyjna polityka USA wobec regionu wymaga, aby te rządy zajęły jednolite stanowisko i odrzuciły zaproszenie do udziału w Szczycie.
Odbywający się co trzy lata Szczyt Ameryk promuje „wzrost gospodarczy i dobrobyt w obu Amerykach w oparciu o wspólne wartości demokratyczne”. Jednak ta retoryczna hipokryzja jest widoczna w działalności wywrotowej administracji Biden-Harrisa na Haiti oraz sankcjach i atakach na Nikaraguę, Wenezuelę i Kubę. „Popierając autokrację na Haiti, embargo na Kubę i śmierć w Wenezueli w wyniku sankcji USA, Stany Zjednoczone nadal udowadniają, że nie mają szacunku dla ludów i narodów naszego regionu, i nie powinny otrzymywać zaszczytu organizowania tego szczytu”, mówi Jemima Pierre, współkoordynatorka zespołu BAP Haiti/Ameryki.
BAP rozumie, że motywacje i interesy rozszerzania hegemonii USA na to, co Stany Zjednoczone postrzegają jako swoje „podwórko”, są związane z ponownym potwierdzeniem rasistowskiej doktryny Monroe. Demokracja i prawa człowieka są niczym więcej niż ideologicznymi rekwizytami, ponieważ Stany Zjednoczone wykorzystują siły takie jak OAS, CORE Group i SOUTHCOM, by zapewnić interesy swojej kapitalistycznej oligarchii. Naszym celem jest praca na rzecz ustanowienia regionu jako „strefy pokoju”.
„Dopóki Stany Zjednoczone będą działały w naszym regionie jak hegemon, a nie partner, narody Ameryki Łacińskiej i Karaibów muszą uważać je za wroga suwerenności narodowej i praw człowieka skoncentrowanych na ludziach. Dlatego absurdalne i niegodne jest umożliwienie Stanom Zjednoczonym nie tylko zorganizowania tego szczytu, ale także decydowania, kto może w nim uczestniczyć” – powiedziała Erica Caines, współkoordynatorka zespołu BAP Haiti/Ameryki.
BAP jest oddany demokratycznej i niezależnej „Ameryce” wolnej od militaryzmu i działalności wywrotowej. W związku z tym uważamy, że odrzucenie dzielącej i pozbawionej szacunku polityki Stanów Zjednoczonych jest moralnym i politycznym imperatywem.
Źródło oryginalne: BlackAllianceForPeace.com
Źródło polskie: WolneMedia.net