Banksterzy w opałach

Komisja Europejska zgodziła się na podatek od transakcji finansowych. Chce go wprowadzić już 10 krajów, wśród których nie ma niestety Polski.

Jak podaje Informacyjna Agencja Radiowa, zainteresowanie podatkiem od transakcji finansowych wyraziły: Francja, Niemcy, Austria, Belgia, Grecja, Włochy, Portugalia, Słowacja, Słowenia i Hiszpania. „Jestem zachwycony, że te dziesięć krajów zgodziło się współpracować i razem wprowadzić ten podatek. W tych trudnych czasach może on przynieść kilka miliardów euro” – powiedział cytowany przez BBC przewodniczący KE José Manuel Barroso.

Teraz zgodę muszą jeszcze wydać Parlament Europejski oraz unijne rządy. Komisja Europejska zapowiedziała, że projekt stosownych przepisów będzie gotowy do końca roku. Ma on być zbliżony do tego z roku 2011, kiedy Bruksela po raz pierwszy zaproponowała wprowadzenie opodatkowania transakcji finansowych. FTT (z ang. financial transaction tax) miałby być nakładany na wszystkie transakcje instrumentami finansowymi przeprowadzane między instytucjami finansowymi, jeżeli co najmniej jedna ze stron ma siedzibę na terenie UE. FTT ma być niski – obrót akcjami i obligacjami byłby opodatkowany według stawki 0,1 proc., a obrót instrumentami pochodnymi według stawki 0,01 proc.

Nie wszystkie kraje należące do Wspólnoty zareagowały entuzjastycznie w sprawie nowego podatku. Na wprowadzenie jednolitych zobowiązań dla wszystkich krajów nie zgadzają się m.in. Wielka Brytania oraz Szwecja.

Podczas ostatniego, październikowego szczytu ministrów finansów krajów Unii Jacek Rostowski mówił, że Polska będzie życzliwie obserwować poczynania państw, które wprowadzają podatek.

Warto przypomnieć, iż nie oglądając się na innych, własny podatek od transakcji uchwaliły w lipcu Węgry. Zacznie on obowiązywać już od nowego roku. Na jego mocy każda operacja finansowa przeprowadzana przez banki komercyjne i węgierski Bank Centralny zostanie obciążona sumą 6 tys. forintów (ok. 20,7 euro). Transakcje giełdowe i transakcje na rynku obligacji zostaną obciążone stawką 0,1 proc.

Źródło: Nowy Obywatel