Liczba wyświetleń: 803
W czasach rządów PO-PSL podpisywane były umowy, zgodnie z którymi Agora dostawała niemal 120 tys. zł za opublikowanie na łamach “Wyborczej” tekstu zleconego przez ministerstwo.
Jeśli przyjrzymy się rejestrowi umów zawartych przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji w 2013 roku, to znajdziemy tam pozycję numer 85 – “Usługi publikacji artykułu dotyczącego cyfryzacji telewizji naziemnej w dzienniku ogólnopolskim”. Umowa została zawarta ze spółka Agora, która wydaje “Gazetę Wyborczą”. Koszt? – 119 223,92 zł!
W kontekście powyższego warto również wspomnieć o treści odpowiedzi na interpelację poselską posła ruchu Kukiz’15 Andrzeja Maciejewskiego, który w grudniu ub.r. skierował zapytanie do Ministra Skarbu Państwa, dotyczące wydatków na reklamę Spółek Skarbu Państwa w latach 2007-2015. W odpowiedzi ministerstwo wykazało, iż we wspomnianym okresie wydatki na reklamę poniosło 148 spółek nadzorowanych przez Ministra Skarbu Państwa na łączną kwotę 356,6 mln zł. Spółka Agora należała do jednego z największych reklamobiorców spółek Skarbu Państwa w okresie rządów PO-PSL. W latach 2007-2015 otrzymała łącznie aż 17 mln 128 tys. zł!
Przejęcie władzy przez PiS może oznaczać dla Agory zakręcenie strumyku kasy związanego z opłatami za reklamy i ogłoszenia zlecane przez rząd, ministerstwa i spółki Skarbu Państwa.
Na podstawie: mc.gov.pl, Express.olsztyn.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl
Aaaaj-waaaj…! Ajajaaaaj! 🙂
Raczej skierowanie rzeki państwowych – a więc MOICH pieniędzy do Radyja, Telewizyji i Gaz-Polu i innych “czarnych” mediów.
już lepiej, żeby te nasze pieniądze na patriotyczne Radio Maryja poszły, niż na antypolską propagandę z Niemiec
Jasne, niech mają kasę, skoro im źródła termalne powysychały:
http://wpolityce.pl/media/279210-o-tadeusz-rydzyk-szukamy-prawdy-chcemy-prawdy-i-za-nia-sie-opowiadamy-sympozjum-oblicza-manipulacji-zrodla-i-skutki
P.S. Ale dawajcie odyrowi swoją kasę. Od mojej WARA!
Cieszę się, że Gó…no Wybiórcze kwiczy, bo koryto ucieka. Nareszcie. Tyle lat Szechter manipulował i dzielił Polaków. Dosyć tego.