Liczba wyświetleń: 709
W zeszły czwartek doszło do automatycznego zatrzymania pracy elektrowni jądrowej Krsko na Słowenii. Systemy bezpieczeństwa zadziałały automatycznie a władze wyraziły zadowolenie, że procedury bezpieczeństwa zdały egzamin.
Urząd Bezpieczeństwa Jądrowego Słowenii poinformował, że nie ma zagrożenia skażenia dla środowiska. Przyznano jednocześnie, że przyczyną zatrzymania reaktora był spadek ciśnienia w parowniku. To mogło sugerować emisję radioaktywności. Ustalono jednak wstępnie, że efekt ten mogło wywołać mechaniczne uszkodzenie jednego z zaworów odcinających parę w innej części instalacji.
Przedstawiciele elektrowni zapewniają, że wszystko już jest pod kontrolą a system odprowadzania pary wodnej wymaga napraw, których można dokonać tylko wtedy, gdy jest ona wyłączona. Planowany przestój to około tydzień, ponieważ konieczne jest wychłodzenie wszystkich instalacji.
Elektrownia Jądrowa Krško znajduje się mniej więcej 60 km od Lublany oraz 20 km od granicy z Chorwacją. Zbudowana została na potrzeby Słowenii oraz Chorwacji, a pierwszy raz uruchomiono ją w 1983 r. Zapewnia 40 procent zużywanej przez Słowenię energii. Elektrownia pracuje na wzbogaconym uranie 235U. Posiada jeden reaktor wodny ciśnieniowy o mocy 730 MW.
Poprzedni wypadek w elektrowni miał miejsce 4 czerwca 2008 roku, kiedy również doszło do awarii systemu chłodzenia. Tak jak obecnie tak i wtedy w wyniku wykrycia anomalii podjęto na czas decyzję o bezpiecznym tymczasowym wyłączeniu elektrowni.
Na podstawie: balkanistyka.org
Źródło: Zmiany na Ziemi