Automatyczna rewolucja w fast-foodach

Opublikowano: 19.03.2016 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 757

Andy Puzder, dyrektor sieci fastfood’ów Carl’s Jr. i Hardee’s zapowiada rewolucję technologiczną. Po odwiedzinach w zautomatyzowanej restauracji Eatsa, Puzder oświadczył, że chce spróbować tego samego w zarządzanych przez siebie sieciach. Do Carl’s Jr. i Hardee’s należy około 2400 restauracji.

W Eatsa klient nie ma do czynienia z ludzką obsługą. Po wejściu do restauracji klient dokonuje zamówienia na komputerowym terminalu, a gotowe danie pojawia się w jednej z przezroczystych szafek. Działanie nowatorskiej restauracji zostało przedstawiona na umieszczonym w sieci filmie.

Puzder chce jednak, by maszyny zajmowały się nie tylko przyjmowaniem zamówień, płatności i częściowym wydawaniem posiłków. Jego zdaniem także niektóre prace w kuchni, jak smażenie hamburgerów, mogą być wykonywane przez maszyny, które zrobią to lepiej od ludzi. “Zawsze są grzeczne, nigdy nie biorą wolnego, nie spóźniają się do pracy, nie zrobią sobie krzywdy, więc nie trzeba będzie płacić odszkodowania, nie będzie się narażonym na pozwy o dyskryminację ze względu na wiek, płeć, rasę czy orientację seksualną” – mówi Puzder. Menedżer zwraca uwagę, że sieci fast-foodów są coraz bardziej zainteresowane inwestycjami w maszyny, a przyczyną tego stanu rzeczy są rządowe regulacje. Wymuszanie coraz wyższej płacy minimalnej powoduje, że maszyna staje się konkurencyjna wobec ludzkiego pracownika. “Problem z Bernie Sandersem, Hillary Clinton i innymi progresywnymi politykami jest taki, że bardzo mocno naciskają oni na wzrost płacy minimalnej. Ale czy to na pewno pomoże, gdy Sally zarobi o 3 USD więcej za godzinę, podczas gdy Suzie straci pracę?” – pyta Puzder.

Menedżer przyznaje, że pewnym ograniczeniem w całkowitym zautomatyzowaniu pracy będą przyzwyczajenia ludzi. Jednak jest to zwrot ku przyszłości. Jego zdaniem jest to zwrot ku przyszłości. Obecni nastolatkowie nie lubią wchodzić w prawdziwe relacje społeczne. “Oni wolą nie widzieć ludzi. Obserwowałem ludzi w restauracji, w której zainstalowaliśmy terminale do zamawiania posiłków. Była tam też osoba oczekująca na zamówienia. Młodzi ludzie czekali w kolejce do terminalu. Nikt nie podchodził do człowieka, by złożyć zamówienie.”

Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: Yahoo.com
Źródło: KopalniaWiedzy.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. agama 19.03.2016 13:39

    na plus, że kucharz-kalkulator nie nacharcze, nie podetrze sobie tyłka hot dogiem zamiast polać musztardą i będzie miał czyste łapki i paznokcie, a nie jak niektórzy ludzcy złośliwcy…

  2. radical3dom 19.03.2016 21:41

    nie bedzie też do kogo się uśmiechnąć, porozmawiać w czasie oczekiwania na zupę?? Nie popatrzę w oczy ładnej pani ekspedientce hehe, na szczęście stary ze mnie już pryk i mam nadzieję nie patrzyć na taką przyszłość zbyt długo.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.