Autokar wiozący polskie dzieci stanął w płomieniach!

Opublikowano: 14.05.2019 | Kategorie: Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 535

Dziś w nocy omal nie doszło do tragedii na terenie czeskich Moraw. Autokar wiozący wycieczkę szkolną z Polski z niewiadomych przyczyn stanął w płomieniach.

Autokar jechał z Kończewic w województwie kujawsko-pomorskim do Chorwacji. Na jego pokładzie znajdowało się 44 dzieci ze Szkoły Podstawowej w Kończewicach, a także pięciu opiekunów i dwaj kierowcy. Pojazd stanął w płomieniach na terenie czeskich Moraw, na wysokości Prościejowa.

Nie wiadomo na razie skąd i dlaczego na tyłach autokaru pojawił się ogień, To co już jednak wiadomo, to to, że kierowca Tomasz Szczepański (jednocześnie właściciel firmy transportowej), gdy tylko zauważył, co się dzieje, zatrzymał się i nakazał natychmiastową ewakuację dzieci. To właśnie dzięki jego przytomnej reakcji w Czechach udało się uniknąć tragedii.

W lusterkach zobaczyłem płomień. Wrzuciłem światła awaryjne, zjechałem na pobocze i otworzyłem drzwi. Kazałem dzieciom uciekać jak najdalej od autobusu – powiedział na łamach TVN24 Szczepański, który jednocześnie zaznaczył, że autokar wyprodukowany w 2008 r. miał wszystkie aktualne przeglądy i techniczne i pełne, niezbędne do przewożenia pasażerów na dłuższych dystansach wyposażenie.

Niestety płomienie zajęły autokar na tyle szybko, że strażakom nie udało się uratować nawet części bagaży dzieci i opiekunów. W związku z tym wycieczka została najpierw przewieziona do remizy strażackiej w Prościejowie, a następnie została ona zabrana do Polski autobusem zastępczym. Dzieci nie tylko nie chciały, ale i nie były w stanie kontynuować podróży bez swoich rzeczy osobistych.

Źródło: PolishExpress.co.uk


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.