Australijczycy żądają odszkodowań za skutki uboczne „szczepień”
Rząd Australii może być zmuszony do wypłacenia dziesiątek milionów dolarów australijskich odszkodowań dla ponad 10 000 osób, które doświadczyły skutków ubocznych i utraciły dochody z powodu przyjęcia preparatów genetycznych zwanych marketingowo „szczepionkami przeciwko COVID-19”.
https://archive.org/download/australia-vaccine/20211118_170052.mp4
W ramach programu odszkodowań kwalifikujący się wnioskodawcy mogą ubiegać się o odszkodowania w wysokości od 5 do 20 tysięcy AUD na pokrycie kosztów leczenia i utraconych zarobków z powodu „poszczepiennej” hospitalizacji. Portal internetowy przyjmujący zgłoszenia od poszkodowanych zacznie działać w przyszłym miesiącu.
Oficjalne dane sugerują, że od czasu otwarcia rejestracji na stronie internetowej ministerstwa zdrowia we wrześniu już ponad 10 000 osób zgłosiło zamiar złożenia wniosku. Jeśli każde roszczenie zostanie zatwierdzone, rządowi grozi rachunek w wysokości co najmniej 50 milionów AUD (ponad 36 milionów USD).
Jedną z ofiar eksperymentalnej terapii genowej jest Harold Molle, u którego trzy dni po podaniu drugiej dawki „szczepionki” AstraZeneca rozwinął się w nodze skrzep krwi. Nogi nie udało się uratować i po przyjęciu do szpitala została amputowana. „Ból był potworny. Teraz będzie mnie to [sporo] kosztować, muszę kupić sztuczną nogę i wózek inwalidzki” – żali się Harold Molle.
Aby ubiegać się o odszkodowanie, pacjent musi spędzić co najmniej jedną noc w szpitalu i potrafić przedstawić dowody medyczne świadczące o urazie i jego związku z preparatem na COVID-19. Wnioskodawcy muszą również wykazać koszty leczenia i udowodnić utratę dochodów.
Na podstawie: 9news.com.au
Źródło oryginalne: TheCovidWorld.com
Tłumaczenie i źródło polskie: WolneMedia.net