Atak na wegańską restaurację w Gruzji

Opublikowano: 11.04.2017 | Kategorie: Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 702

Kiełbasa to nowa broń w toczącej się wojnie kultur w Gruzji. 29 maja, napastnicy z kiełbasami w ręku wpadli do małej wegańskiej Kiwi Café, lokalu na starówce w Tbilisi, obrzucając klientów i ich dania kawałkami mięsa i ryb oraz atakując pracowników restauracji. Konflikt rzekomo przeniósł się na ulicę; winni uciekli przed przyjazdem policji.

Pracownicy zidentyfikowali sprawców jako członków Georgian Power (Gruzińskiej Mocy), grupy nacjonalistycznej działającej zgodnie z założeniami subkultury skinheadów. Giorgi Gegelashvili, pracownik restauracji, wyznał telewizji Georgian Public Broadcasting, że członkowie tego radykalnego stowarzyszenia znani są z nękania obsługi i gości; podobno jest to oznaka sprzeciwu wobec wartości i idei wspieranych przez restaurację, które to określił jako nihilizm i pacyfizm. “Kilka dni wcześniej, zaatakowali jednego z naszych przyjaciół i klientów, obrzucili go wyzwiskami, napluli mu w twarz i grozili atakiem na kawiarnię” – mówił Gegelashvili.

Grupa Georgian Power zaprzeczyła udziału w ataku twierdząc, że nie chce zaszkodzić wegetarianom. “Wmuszanie mięsa w wegetarian nie jest na naszej liście priorytetów” – ogłosiła grupa na swojej stronie na “Facebooku” 31 maja.

Zamiast tego, utrzymuje, że najważniejszą dla nich kwestią jest ciągła obecność Rosjan w rejonach Gruzji, Abchazji i Południowej Osetii, oraz liberalne rządy władz Gruzji. Stowarzyszenie również twierdzi, że kilku ich członków je tylko pomidory i “od dawna nie widziało grilowanego mięsa”.

Incydent w Kiwi Café wyłania Gruzję jako centrum debaty pomiędzy sprzecznymi kulturami: Rosją – obrońcą “tradycyjnych wartości” oraz Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi – reprezentantami wartości zachodnich. Rząd Gruzji podpisał układ stowarzyszeniowy UE w 2014 roku i od dawna chce wstąpić do NATO. Jednak duża części społeczeństwa Gruzji, szczególnie grupa o silnych poglądach chrześcijańskich prawosławnych, ma obawy odnośnie związku z zachodem, martwiąc się, że zachodnie wpływy zagrożą lokalnym tradycjom kulturowym.

Zwolennicy “tradycyjnych” wartości w Gruzji – wliczając nacjonalistów i konserwatystów – stali się ostatnio bardziej otwarci i rozmowni. W Tbilisi, na przykład, poprowadzono w połowie maja spotkanie rzeczników tradycyjnych wartości, oficjalnie nazwane Światowym Spotkaniem Rodzin, podczas którego mówca po mówcy wyrażał sprzeciw wobec pomysłów rządów UE i Stanów Zjednoczonych. “Liberalizm to wróg” – stwierdził Levan Vasadze, organizator spotkania.

Debata skupiała się na popularnych tematach, na przykład na prawach społeczności LGBT i na aborcji. Teraz jednak wyłania się nowa kwestia – wybory odnośnie diety. Ultranacjonaliści postrzegają wegetarian jako osoby nie pasujące do obrazu ich miasta, a idąc dalej, jako osoby zagrażające dobremu stanu kraju.

Incydent w Kiwi Café spotkał się z różnorodnymi reakcjami w mediach – zaczynając od oburzenia, a na rozbawieniu kończąc. Niektórzy żartowali online, że musiał być to atak “bebiebi,” co po gruzińsku oznacza “babcie”, zirytowanych tym, że ich wnuki nie jedzą właściwie, jako że w Gruzji babcie znane są w karmienia na przymus. Inni twierdzili, że była to zasadzka zorganizowana przez przemysł mięsny.

Dla wielu jednak, spór Kiwi Café nie był tylko przypadkowym zajściem, ale objawem powrotu radykalnego nacjonalizmu, który destrukcyjnie wpłynął na kraj dwadzieścia lat temu.

Strona Georgian Power na “Facebooku” przepełniona jest postami i zdjęciami mężczyzn w maskach, z podniesionymi pięściami, głoszących dominujące poglądy. Grupa utrzymuje, że “Gruzja jest dla Gruzinów,” jak głosił slogan popularny w czasach pierwszego, nacjonalistycznego prezydenta kraju, Zviada Gamsakhurdia (1991-1992), który obejmował urząd w czasach wojny cywilnej i etnicznych konfliktów.

Grupa wyraziła również swoją nienawiść wobec obcokrajowców, liberałów i ludzi ze stowarzyszenia LGBT. Działalność Georgian Power nie ogranicza się tylko do wpisów online. W ubiegłym roku, członek grupy (który rzekomo zajmował ważną pozycję w organizacji) opublikował wideo, na którym Afrykańczycy i Arabowie zostali napadnięci w centrum Tbilisi. Policja rozpoczęła śledztwo; nic jednak z niego nie wynikło.

Społeczni aktywiści skarżą się, że gruzińska policja zazwyczaj nie przykłada szczególnej uwagi do dochodzeń odnośnie przemocy wobec członków opozycji, stowarzyszeń LGBT oraz obcokrajowców.

Pracownicy Kiwi Café stwierdzili, że policjanci oskarżyli ich o sprowokowanie incydentu z 29 maja i o nieumiejętność powstrzymania osób przyłączających się do sporu. Władze rozpoczęły dochodzenie odnoście incydentu dzień po ataku. Krytycy policji wierzą, że publiczne oburzenie przyczyniło się do wszczęcia dochodzenie.

31 maja, restauracja Kiwi Cafe wydała oświadczenie opisujące całe zdarzenie jako napaść na społeczeństwo. Restauracja została również nazwana miejscem tolerancji. “Możecie okazać wsparcie w tych trudnych chwilach odwiedzając naszą restaurację” – głosiło oświadczenie. “Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli przyjdziecie i pokażecie, że wiele osób uważa sprawę za ważną.”

Autorstwo: Giorgio Lomsadze
Tłumaczenie: Sara Chodorowicz
Źródło oryginalne: EurasiaNet.org
Źródło polskie: pl.GlobalVoices.org


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Youpidou 11.04.2017 14:34

    Skoro istnieją fałszywe flagi mające nas podzielić m.in. na bezsensowne ,,lewo” i ,,prawo” to czy istnieje cień szansy aby takie ataki na ,,wege” czy innego typu pomieszczenie liberalne były wywoływane przez takich samych ludzi, jak w pierwszym przypadku? Jedni już ,,nagrodę oskara” dostali [białe hełmy].

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.