Atak na siedzibę niemieckiej SPD?

Opublikowano: 26.12.2017 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 902

Samochód staranował w wigilijny wieczór wejście do centrali Socjaldemokratycznej Partii Niemiec w Berlinie. Pojazd przedarł się do holu i stanął w płomieniach. Pożar szybko ugasiły jednak tryskacze zainstalowane w budynku.

58-letni kierowca auta marki Peugeot twierdzi, że chciał popełnić samobójstwo. Doznał lekkich obrażeń głowy. Przewieziono go do szpitala.

Dochodzenie w sprawie zajścia przejął miejscowy oddział Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA). Śledczy wychodzą na razie z założenia, że chodziło o próbę podpalenia, gdyż w samochodzie znaleziono m.in. kanistry z benzyną i środki przyspieszające wybuch i rozwój pożaru.

Lider SPD Martin Schulz napisał w poniedziałek na Twitterze: “Wczoraj wieczorem samochód rąbnął w centralę naszej partii. Zostały w nim znalezione substancje, przy których pomocy można wzniecić pożar. Szczegółów jeszcze nie znamy. Ale nieskończenie się cieszę, że nikt z partyjnych koleżanek i kolegów nie doznał obrażeń.”

Autorstwo: Waldemar Chamala
Źródło: Lewica.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.