Asteroida zagrażająca Ziemi zaczęła się szybciej kręcić

Amerykańscy astronomowie odkryli, że asteroida Faeton (3200 Phaeton), potencjalnie zagrażająca Ziemi, zaczęła się coraz szybciej obracać. Może to świadczyć o niestabilności tego obiektu. Przybliżony rozmiar asteroidy wynosi pięć kilometrów, a jej orbita przecina strefy Merkurego, Wenus, Ziemi i Marsa.

https://www.youtube.com/watch?v=9n6I5M6ubQ8

Niedawno naukowcy zauważyli, że asteroida zaczęła zachowywać się „dziwnie”: 3200 Phaeton zaczęło coraz szybciej obracać się wokół własnej osi – co roku okres jej rotacji skraca się o 4 milisekundy. Mogłoby się wydawać, że nie jest to aż tak duża różnica, ale faktem jest, że zazwyczaj prędkość obrotu asteroid w ogóle się nie zmienia.

Asteroida 3200 Phaeton ma około 5,4 km średnicy. Jest to jedna z największych asteroid zbliżających się do Ziemi i dlatego uważana jest za potencjalnie niebezpieczną dla naszej planety. Teraz ustalono, że 3200 Phaeton zaczął się coraz szybciej obracać, co „sprawia, że ​​jego zachowanie jest nieprzewidywalne”. Jednak nie jest jeszcze jasne, dlaczego asteroida zaczęła się tak zachowywać.

Jedno jest pewne: przed 2050 r. nie Faeton nie znajdzie się obok nas. Za to w 2028 roku poleci do niego japońska sonda kosmiczna, co z pewnością poszerzy naszą wiedzę o tym ciele niebieskim. Japońska agencja badań lotniczych JAXA planuje wysłać misję badawczą DESTINY+ na asteroidę 3200 Phaeton w 2024 roku. Sonda agencji ma przelecieć obok asteroidy cztery lata później.

W okresie poprzedzającym misję asteroida ta jest szczególnie dokładnie badana, dlatego zespół naukowców kierowany przez Obserwatorium Arecibo i Uniwersytet Centralnej Florydy zauważył niezwykłe zachowanie asteroidy. Na podstawie obserwacji z lat 1989-2021 badacz Sean Marshall z Obserwatorium Arecibo w Puerto Rico stworzył model do badania asteroidy przed rozpoczęciem misji Destiny+.

Szybko jednak okazało się, że przewidywania dokonane na podstawie obliczeń nie odpowiadają rzeczywistym danym. Na przykład maksymalna jasność asteroidy nie jest obserwowana w czasie przewidywanym przez obliczenia. Naukowiec zasugerował, że rozbieżność między teorią a praktyką można wytłumaczyć zmianą prędkości obrotowej asteroidy. Być może nastąpiło to w wyniku zderzenia lub „interakcji” asteroidy z jakimś obiektem do czego mogło dojść w grudniu 2020 roku.

Wiadomo, że w XXI wieku asteroida kilkakrotnie zbliży się do Ziemi: stanie się to w 2050, 2060 i 2093 roku. Zbliżyła się również do naszej planety 10 grudnia 2007 roku (przeleciała na odległość 18,1 mln km) a 16 grudnia 2017 r. (przeleciał na 10,31204 mln km, co odpowiada 27 odległościom do Księżyca). Jej orbita jest niezwykle wydłużona, więc podczas rotacji wokół Słońca przecina orbity Merkurego, Wenus, Ziemi i Marsa. Asteroida nosi imię Heliosa, syna boga słońca w mitologii greckiej, ponieważ podczas jej obrotu leci bardzo blisko Słońca.

To właśnie ta asteroida jest „odpowiedzialna” za deszcz meteorów Geminidów, który możemy obserwować co roku w pierwszej połowie grudnia i który jest uważany za jeden z najpotężniejszych deszczów meteorów.

Wideo: YouTube.com [1] [2]
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl