Artyści walczą o Tacheles

Opublikowano: 26.03.2012 | Kategorie: Kultura i sport, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 834

Około dwudziestu osób, artystów i anarchistów, zamknęło się w centrum sztuki Tacheles przy Orianenburgen Strasse w Berlinie, by bronić swojej liczącej 9 tys. metrów kwadratowych przestrzeni życiowej. Stanowi ona jeden z ostatnich bastionów alternatywnej subkultury. Władze miasta postanowiły oddać ten budynek na budowę biur i luksusowych apartamentów.

Ten przedwojenny dom handlowy po upadku Muru Berlińskiego został ocalony od zniszczenia przez artystów. Już od 22 lat stanowi nie tylko ważną przestrzeń artystyczną, do której przyjeżdżają twórcy z różnych stron, ale też charakterystyczne miejsce, opisywane w przewodnikach turystycznych. Jasne ściany pokryte graffiti, labirynt atelier i warsztatów, a także gotyckie sklepienia – wszystko to sprawia, że już na pierwszy rzut oka to miejsce wyróżnia się w skomercjalizowanym centrum Berlina.

Tacheles jest jednym z nielicznych miejsc, które jak dotąd ocalało przed zakusami prywatnych inwestorów. Plany koncernu BMW i nowojorskiego Guggenheim Museum, żeby stworzyć tu salon wystawowy spotkały się z gwałtowną reakcją mieszkańców Berlina, a anarchizujących aktywistów zmobilizowały do działania. BMW zdecydowało się opuścić Kreuzberg z uwagi na wysokie ryzyko, przed którym ostrzegła firmę policja. Rzecznik koncernu wyraził ubolewanie, że projekt został źle zrozumiany.

Ceny wynajmu nieruchomości w okręgu Kreuzberg, jednym z najuboższych w Berlinie, wzrosły w 2011 roku najbardziej ze wszystkich części miasta. Proces gentryfikacji postępuje tam bardzo dynamicznie, a praktycznie wszystko jest wyprzedawane przez miasto inwestorom. Zadłużony na miliardy euro Berlin, nie może sobie pozwolić na odrzucanie ofert, jednak interes ekonomiczny najwyraźniej rozmija się z potrzebami społecznymi.

Opracowanie: Jarosław Klebaniuk
Źródło: Lewica


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.