Argentyna na skraju bankructwa

Po decyzji władz Argentyny o restrukturyzacji swojego zadłużenia S&P obniżyła długoterminowe ratingi państwa w walucie obcej i krajowej z B- do SD, co oznacza selektywne bankructwo. Jednocześnie w komunikacie agencji czytamy, że ​​30 sierpnia długoterminowy rating Argentyny podwyższono do CCC-, a krótkoterminowy – do C.

Argentyna przedłużyła termin zapadalności znajdujących się w obiegu obligacji w walutach zagranicznych i krajowej. Obligacje stuletnie spadły do ​​40% wartości nominalnej, a z terminem zapadalności w 2021 roku – poniżej 50% z rentownością prawie 60%. Kraj zwróci się również do Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) o nowy harmonogram spłaty zadłużenia. Pożyczka w wysokości 57 miliardów dolarów, największa w historii MFW, została zatwierdzona rok temu. Argentyna otrzymała już ponad 44 miliardy.

Agencja zaznaczyła, że ​​przedłużenie terminu zobowiązań krótkoterminowych bez kompensacji uznaje się za nieuiszczenie płatności. Ale ponieważ nowe warunki spłaty weszły w życie natychmiast, bankructwo zostało formalnie wyeliminowane.

Władze argentyńskie zwróciły się o pomoc do MFW w maju ubiegłego roku z powodu gwałtownego spadku waluty krajowej. Sytuacja stała się niekontrolowana po prawyborach 11 sierpnia, na których zwycięstwo z dużą przewagą odniósł opozycyjny kandydat na prezydenta Alberto Fernandez. Następnie kurs peso i główny indeks giełdowy w Argentynie Merval gwałtownie spadły. Próbując poradzić sobie z kryzysem, rząd postanowił odroczyć spłatę długu za 101 miliardów dolarów.

Prezydent Argentyny Mauricio Macri wezwał inwestorów do cierpliwości i poprosił opozycję o negocjacje, aby zapobiec dalszemu pogorszeniu sytuacji. Jednak eksperci zwracają uwagę, że pożyczka MFW została udzielona na warunkach reform strukturalnych w kraju, ale władze wykorzystały te pieniądze jedynie na spłatę długów i bieżących wydatków. Obecnie poziom zadłużenia Argentyny wynosi ponad 95% PKB, więc rynki niezbyt ufają rządowi kraju.

Źródło: pl.SputnikNews.com