Liczba wyświetleń: 601
Działacze społeczni, prawnicy, ale też dziennikarze i artyści za pamięć o masakrze na Placu Tiananmen w Pekinie są ofiarami represji ze strony władz. W tym roku przed rocznicą jednego z najtragiczniejszych wydarzeń we współczesnej historii Chin do aresztów trafiło kilkadziesiąt osób.
Według danych hongkońskiego biura Amnesty International, w związku z rocznicą wydarzeń na Tiananmen zostało zatrzymanych lub formalnie aresztowanych ponad 20 osób. Nie ma informacji o miejscu pobytu 10 działaczy społecznych, a to oznacza – według Amnesty International – że także zastosowano wobec nich areszt.
Kilkanaście osób objęto aresztem domowym, w tym m.in. znanego działacza społecznego Hu Jia oraz Ding Zilin – jedną z rzeczniczek organizacji “Matki Tiananmen”, której zakazano również wjazdu do chińskiej stolicy.
Przed 4 czerwca w Pekinie wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Oficjalnie – ze względu na akty terroru w Xinjiangu. Niektóre uczelnie wyższe w tym okresie zarządziły też obowiązkowe wycieczki poza Pekin dla studentów i wykładowców.
Autor: jkl
Źródło: Lewica.pl
Poznaj plan rządu!
Dla równowagi – http://wolnemedia.net/prawo/w-brazylii-chca-prewencyjnie-aresztowac-aktywistow/
U nas oficjalnie też zamyka się (tylko) kiboli przed meczem.
Akurat kiboli to ja bym wcale nie zamykał, po prostu w momencie rozpoczęcia zadymy na stadionie otoczyłbym sektor na trybunach oddziałami specjalnymi z bronią maszynową i ogłosił przez megafony, że “walka rozpoczęta – tylko jeden ma prawo wyjść żywy z sektora”. Niech sobie walczą skoro lubią, “mięczaków” eliminowałyby służby, dla “zwycięzcy” ufundowałbym nawet jakąś nagrodę – może dożywotnią prenumeratę jakiegoś pisma sportowego? Transmisja z takiego “meczu” na pewno miałyby gigantyczną oglądalność.