Anonymous wykradli wrażliwe dane o szpiegowaniu Rosjan

Grupa internetowych aktywistów Anonymous od początku inwazji na Ukrainie prowadzi cyberwojnę z Rosją oraz Władimirem Putinem.

Hakerzy z grupy Anonymous wykonali kolejną operację, która zakończyła się sukcesem. Okazuje się, że udało im się przejąć 128 GB danych związanych z nielegalnym szpiegowaniem Rosjan.

Aktywiści zaatakowali rosyjskiego dostawcę internetowego Convex i udało im się wykraść 128 GB danych, które mówią o tajemniczym projekcie „Zielony Atom”. Związane z nim są działania Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

FSB miała w nielegalny sposób szpiegować w sieci swoich obywateli. Śledzenie miało dotyczyć również rozmów telefonicznych i prywatnych spółek, które działają w Rosji. Rzekomo niezależny dostawca internetu okazuje się według doniesień grupy związany z rosyjskim wywiadem.

„Można to zakwalifikować jako szpiegostwo, nieuprawnione instalowanie podsłuchów oraz śledzenie cywili bez nakazu sądowego. FSB omijało rosyjskie prawo i działało wbrew wszystkim publicznym zapewnieniom rosyjskich władz” – przedstawili hakerzy.

Autorstwo: Krystian Rusiniak
Na podstawie: Wprost.pl, Tysol.pl
Źródło: MediaNarodowe.com

Komentarz „Wolnych Mediów”

Podejrzewam, że Anonymous nie jest spontanicznym ruchem anonimowych hakerów z różnych państw świata, jak go przedstawiano, lecz kontrolowaną organizacją (wojskową?), być może z USA, udającą ruch antystemowców. W przeciwnym wypadku nie angażowałby się emocjonalnie tylko po jednej stronie konfliktu, gdyż do ruchu teoretycznie powinni należeć również hakerzy o poglądach prorosyjskich. A o nich cisza, podobnie jak o jakichkolwiek innych sukcesach Anonymous. Mam wrażenie, że to zachodni hakerzy pracujący w służbach specjalnych.