Angielscy piłkarze oskarżają naszą reprezentację o rasizm

Piłkarskie mecze pomiędzy Polską a Anglią, Niemcami czy Rosją, zawsze są spotkaniami z podtekstami. Tym razem również nie było inaczej, a do tego dochodzą zarzuty Anglików, którzy twierdzą, że polscy piłkarze są rasistami.

Imperium Brytyjskie podbiło kawał świata. Teraz, po naciskach ruchu Black Lives Matter, rozpoczęła się dziwna moda na klękanie przed meczami, w ramach skruchy za kolonizację i segregację rasową. Polska nigdy nie była zwolennikiem takich wiernopoddańczych gestów, bo historycznie nie ma za co przepraszać osób innego koloru skóry. Tym większą ironią są oskarżenia wobec polskiego obrońcy – Kamila Glika – który rzekomo miał rasistowsko obrazić gracza reprezentacji Anglii – Kyle’a Walkera.

Przed zejściem do szatni po pierwszej połowie meczu na PGE Narodowym, doszło do przepychanek, w których najaktywniejszy udział brali wspomniany Glik oraz Harry Maguire. Obaj dostali żółte kartki. Starcie miało mieć związek z rasistowskim zachowaniem Polaka, który zapewnia, że była to tylko „utarczka słowna”. Jednak sprawa jest na tyle poważna, że FIFA wszczęła specjalne dochodzenie. Teraz informacje z obu drużyn będą oceniane przez organy dyscyplinarne, które podejmą decyzję o ewentualnych dalszych krokach wobec polskiej reprezentacji.

Sęk w tym, że każdy kto ten mecz oglądał widział doskonale, że Anglicy prowokowali i liczyli na to, że Polakom puszczą nerwy, a wtedy posypią się kartki. Szczególnie aktywny był Jack Grealish. Bardzo dobrze, że polscy piłkarze nie zmiękli i pokazali charakter. Anglicy są ogromnymi hipokrytami, bo najpierw efekciarsko klękają w dowód smutku za zbrodnie kolonialno-rasistowskie, a potem prowokują i obwiniają innych. Zaraz się okaże, że Polska będzie musiała przed każdym meczem z angielską reprezentacją czy drużyną, klękać w ramach przeprosin za to, że nie dała sobie dmuchać w kaszę. I co, teraz odbiorą nam punkty w eliminacjach, albo zawieszą naszych piłkarzy? To absurd.

FIFA powinna zakazać takich pustych gestów jak klękanie, bo ewidentnie nie jest to szczere. Tego typu manifestacje bardziej szkodzą niż pomagają.

Autorstwo: Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl