Anarchia to porządek – rząd to chaos

Opublikowano: 06.09.2007 | Kategorie: Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1391

Termin anarchia coraz częściej pojawia się w wypowiedziach polityków będących u władzy. Można powiedzieć, że mamy do czynienia z renesansem pojęcia, swoistą karierą. Anarchia ma opisywać stan obecnego rządu, i zgodnie z tradycją państwowych ojców i dziadów, pojawia się w doborowym towarzystwie takich przymiotników jak niszczycielski, destrukcyjny. Słowa mające definiować stan anarchii. Jest to definicja potoczna, ustalona przez tradycje państwową, legitymizowana przez autorytet nauczycielski.

Jako anarchista nie zgadzam się z taką definicją. Nie ma mowy w Polsce o anarchii rozumianej zgodnie z tradycją antypaństwową, odwołująca się do źródła: anarchii jako braku władzy, przywódcy. Nie chodzi jednak o zwykły głos oburzenia, o akt protestu. Wydaje się, że przywołanie terminu anarchii przez polityków można wykorzystać. Obecna sytuacja w kraju doskonale nadaje się do opisu przez teorię anarchistyczną. W jej perspektywie staje się zrozumiałe to co dzieje się na scenie politycznej, jak również sama ideologia anarchistyczna: marginalizowana i ośmieszana od czasów swoich narodzić przez polityków i ideologów z prawa i lewa.

Mieszkańcy Polski mogą doświadczyć od dłuższego czasu, wydaje mi się że z różnym natężeniem od około 4 lat (ostatnie lata rządów SLD i od przejęcia władzy przez PiS), walki parlamentarnej pomiędzy ugrupowaniami, gdzie coraz bardziej widać, że są to przepychanki o stołki. Brudna i chaotyczna walka między lewa prawica, prawą lewica, narodowymi socjalistami (sic!), narodowymi liberałami, proeuropejkimi socjalistami… Ostre partyjne mordobicie. Nagrywanie, przegrywanie, szantaże i koalicja oraz ich rozpady. Walka w której obywatele i obywatelki są widzami i mają jedynie oklaskiwać tych lub tamtych. Kibicować danej drużynie i od czasu do czasu prowokować starcia z kibicami innej drużyny. Niewiele dają takie przepychanki poza rozrywką. Kiepską rozrywką, bo ile może śmieszyć ten sam dowcip. Powtórzony raz setny staje się żenujący.

Trwa nieustająca kampania wyborcza. Kampania wyborcza to wielkie koszty dla społeczeństwa. Dosłownie i w przenośni; materialnie i duchowo.

Anarchiści nigdy nie łudzili się do celów władzy państwowej. Władza zostaje sprawowana dla samej władzy. Osoby znajdujące się w rządzie dbają przede wszystkim o interes własny, partii oraz inwestorów-sponsorów zaś sprawy społeczeństwa są traktowane jedynie jako źródło zysków materialnych pod postacią konkretnych pieniędzy, jak również duchowych pod postacią poparcia, głosów. Społeczeństwo jeśli chce zmiany swojej sytuacji życiowej musi wywalczyć je samo poprzez strajki czy protesty: w starciu z władza państwową.

Rząd to chaos. Państwo to zniszczenie, destrukcja, przemoc i wyzysk. Państwo w ideologii anarchistycznej jest utożsamione z maszyną wyzysku społeczeństwa przez wyalienowaną, uprzywilejowaną mniejszość.

Obecnie coraz wyraźniejsze stają się mechanizmy działania władzy, jednocześnie coraz mniej osób wierzy w lekarstwo proponowane przez polityków – nowe wybory. Nowe wybory nie zmienią obiektywnych mechanizmów.

Ideologia anarchistyczna nie tylko dostarcza narzędzi krytyki obecnego stanu: zmianę środków w cel, dominacja mniejszości, alienacja władzy, rola państwa itd., ale również odpowiada na kryzys państwa w ogóle. Wyznacza inną perspektywę, inny sposób organizacji życia społecznego.

Alternatywnym lekarstwem dla chaosu władzy państwowej może być kontrorganizacja. Odwołanie się do tradycji samoorganizacji społeczeństwa, kolektywnego zarządzania przestrzenią i dobrem publicznym. Anarchia oznaczałaby upodmiotowienie każdego z obywateli i obywatelek; świat, gdzie każdy miałby taki sam głos.

Aby przekroczyć nie tylko mentalnie, ale i praktycznie perspektywę państwową, należałoby rozwijać niehierarchiczne związki zawodowe oraz zebrania sąsiedzkie, na których ludzie staraliby się radzić sobie bez państwa i przywódców, dbać o interes własny i wspólny. Miejsca w których ludzie mogliby się spotykać i dyskutować. Marginalizować państwo i polityków aż do ich całkowitego zniesienia.

Państwo i rząd się kompromitują. Ich miejsce powinna zastąpić horyzontalna struktura społeczna, egalitarna, oparta na demokracji bezpośredniej i sprawiedliwości społecznej. Krótko mówiąc samorząd na wszelkich szczeblach. Samorząd rozumiany jako instytucja gdzie ludzie sami zajmują się gnębiącymi ich problemami i szukają wspólnie rozwiązań.

Autor: oski
Źródło: Centrum Informacji Anarchistycznej


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.