Amerykanie zbombardowani milicje walczące z ISIS

Opublikowano: 27.02.2021 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1745

Joe Biden kontynuuje politykę swojego poprzednika. Amerykański prezydent zezwolił na zbombardowanie pro-irańskich milicji na iracko-syryjskim pograniczu przez podległe mu lotnictwo. W ten sposób miał odpowiedzieć na niedawne ataki na amerykański personel, chociaż zdaniem krytyków tej decyzji cele obrane przez wojsko Stanów Zjednoczonych miały niewielki związek z podobnymi wydarzeniami.

Sekretarz prasowy Pentagonu John F. Kirby poinformował, że Biden zezwolił na przeprowadzenie nalotów wojskowych na obiekty znajdujące się głównie we wschodniej Syrii. Chodzi głównie o przejście graniczne używane przez szyickie milicje, które prowadziły wojnę przeciwko terrorystom z Państwa Islamskiego. W wyniku nalotów Amerykanie mieli zabić „garstkę” bojowników.

Pentagon chwali się, że naloty były stosunkowo niewielkie i dokładnie skalibrowane. Irańskie media twierdzą jednak, że do ataku na obiekty szyickich milicji wykorzystano między innymi siedem 500-funtowych bomb. Wojskowi mieli przedstawić Bidenowi kilka scenariuszy nalotów, natomiast amerykańska głowa państwa zdecydowała wybrać jeden z najbardziej ograniczonych.

Stany Zjednoczone nie chcą bowiem eskalować konfliktu z irackimi grupami zbrojnymi. Biały Dom jednocześnie musiał jednak odpowiedzieć na kilka przypadków ataków na amerykański personel i obiekty znajdujące się w Iraku. 15 lutego rakiety spadły na bazę lotniczą w Irbilu, zabijając Filipińczyka współpracującego z armią USA oraz raniąc kilka osób. Kilka dni później dokonano podobnego ataku na obiekty znajdujące się na północ od Bagdadu.

Nie wszyscy amerykański politycy są jednak zadowoleni z przeprowadzonego nalotu. Działania administracji Bidena skrytykowali niektórzy jego koledzy z Partii Demokratycznej. Ich zdaniem ataki zostały przeprowadzone na miejsca nie mające zbyt dużych związków z ostatnimi atakami rakietowymi na amerykańskie obiekty.

Dodatkowo naloty na pro-irańskie milicje mogą przeszkodzić w nawiązaniu kontaktów między Stanami Zjednoczonymi a Iranem. Administracja Bidena chciałaby powrotu do porozumienia nuklearnego z 2015 roku, ale podobne działania z pewnością nie przybliżają obu stron do tego celu. Zwłaszcza, że Iran odciął się od wszelkich powiązań ze wspomnianymi wyżej atakami na bazy USA.

Na podstawie: CNN.com, Presstv.com
Źródło: Autonom.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. armagedon 27.02.2021 16:58

    Mam rozumieć, że jak amerykanie szkolą gdzieś w stanach terrorystów to inne państwo któremu to się nie podoba może taką bazę szkoleniową zbombardować bez konsekwencji?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.