Liczba wyświetleń: 976
Media ujawniają dzisiaj kulisy negocjacji związanych z obecnością wojsk Stanów Zjednoczonych w Polsce. Z jego informacji wynika, że amerykańscy żołnierze będą całkowicie wyjęci spod polskiego prawa, zajmowane przez nich bazy będą miały eksterytorialny charakter, a dodatkowo polscy podatnicy zapłacą za ich budowę. Jest też dobra informacja, choć nie dla rządzących – Amerykanie nie trafią do Polski na stałe.
Najbardziej obszernie szczegóły umowy polsko-amerykańskiej opisuje portal Onet.pl. Jego dziennikarze twierdzą, że najwięcej problemów administracji prezydenta Andrzeja Dudy i ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi, sprawiła sprawa porozumienia o statusie amerykańskich wojsk w Polsce. Ogółem „nasi sojusznicy” mieli podczas negocjacji stawiać bardzo mocne warunki dotyczące obecności swoich żołnierzy w naszym kraju.
Ostatecznie rządzący mieli zgodzić się na specjalny status wojsk USA w Polsce. Ratyfikacja umowy będzie więc oznaczać przede wszystkim wyjęcie Amerykanów spod polskiego prawa. Żołnierz z USA popełniający przestępstwo nie będzie mógł zostać zatrzymany przez polskie służby, ale jedynie przez amerykańskich żandarmów. Chodzi w tym kontekście o przestępstwa pokroju rozbojów poza terenem bazy, gwałtów czy wypadków komunikacyjnych pod wpływem alkoholu.
Kolejną „niespodzianką” jest eksterytorialność amerykańskich baz w Polsce. Polacy nie będą mogli monitorować co się w nich dzieje oraz znajduje, a wejść na ich terytorium będzie można jedynie po uzyskaniu wyraźnej zgody Amerykanów. Podobne regulacje obowiązują także na terytorium Niemiec.
To tak naprawdę tylko początek kompromitujących kompromisów obecnej władzy. Amerykanie mieli bowiem zapewnić sobie przekazanie im polskich obiektów wojskowych. Będą mieli tym samym do dyspozycji między innymi bazę lotniczą w Powidzu czy część poligonu wojskowego w Drawsku Pomorskim. Amerykanie nie tylko otrzymają infrastrukturę wojskową, lecz dodatkowo rząd zobowiązał się do jej budowy czy remontów.
Dziennik „Rzeczpospolita” również zajął się ogłoszoną w piątek finalizacją polsko-amerykańskiej umowy wojskowej. Gazeta ujawnia, że wbrew zabiegom rządzących, obecność wojsk Stanów Zjednoczonych nie będzie stała, ale rotacyjna. Czyli akurat w tym aspekcie, na całe szczęście, niewiele się zmieni. Już w tej chwili Amerykanie przebywają w Polsce przez dziewięć miesięcy i są zastępowani przez kolejną zmianę.
Zarówno „Rzeczpospolita”, jak i „Onet” zwracają uwagę na kuriozalną formę ogłoszenia tego porozumienia. Pierwsza o jego zawarciu poinformowała amerykańska ambasador Georgetta Mosbacher, z kolei dopiero po niej uczynił to Błaszczak. Zdaniem mediów szef MON-u miał rozmawiać w piątek popołudniu z prezydentem Andrzejem Dudą o stanie negocjacji, gdy tymczasem Mosbacher jeszcze przed spotkaniem wydała wspomniany komunikat.
Na podstawie: Rp.pl, Onet.pl
Źródło: Autonom.pl
Poznaj plan rządu!
“Naród, który nie chce karmić swojej armii, będzie karmić cudzą.” – Napoleon Bonaparte
dobra, ale co w zamian? bo przeczytałem co dostaną amerykanie, a co otrzyma Polska?… .. .
@realista – przecież rządzący nie przejmują sie losem narodu – oni są wybierani przez zagraniczny kapitał. Mechanizm jest prosty – wygrywa ten co jest najczęściej pokazywany w TV, za to TV żyje z reklam i pokazuje tych co są wskazani przez reklamodawców. Oni zachowują się jak okupanci i wiedzą o tym podróżując tymi opancerzonymi limuzynami.
Za to premier Holandii do pracy jedzie na rowerze…. wyobrażacie sobie na rowerze Balcerowicza 2.0 ?
Wojska USA stacjonujące w praktycznie każdym kraju nie podlegają lokalnemu prawu. Tak więc nie jest to wymyślone na potrzeby Polski.
Oczywiście okupant podszywający se pod rząd Polski nie zapytał Nas czy chcemy usa army i jeszcze częściowo na nasz koszt, ja ich nie chce, nie spadają won z Naszej ziemi..
“obecność wojsk Stanów Zjednoczonych nie będzie stała, ale rotacyjna”
…Rotacyjna znaczy stała tylko się ekipa w bazie zmieni co jakiś czas.
Uwielbiam wysłuchiwać mądrych ludzi na forach, którzy piszą, że oni to by wynegocjowali wszystko i że nikt nie myśli, tylko oni znają prawdę objawioną.
Realista – w zamian nie jesteśmy niemieckich kołchozem. Jeśli wolisz Po – gratuluję, jeśli chcesz wysłać Bosaka bez studiów, by dyskutował na tematy logistyczne, administracyjne, a nie pisał komunikaty dla tłuszczy – będzie zabawnie. Mamy co mamy. Elity leżą w Katyniu i pod Warszawą, bo dawni wielcy patrioci woleli ginąć dla ojczyzny, niż dla niej żyć
co to znaczy, że “w zamian nie jesteśmy niemieckim kołchozem”? a czyim?
mógłbyś wytłumaczyć jak to działa?… .. .
Polacy to bardzo gościnny naród, tak bardzo, że chętnie oddają gościom całe państwo jak to było za czasów I Rzeczpospolitej a obecnie chętnie użyczają własnego państwa jako planszy do gry o supremację.
Polskie położenie geopolityczne jest niestety niekorzystne. Jesteśmy między bodaj piątą gospodarką świata, a drugą armią świata, ekonomicznie mamy dobre położenie bo mamy świetny kanał tranzytowy wschód-zachód i na prawdę potężne żłoża różnych zasobów. Niestety nasze położenie i historia z sąsiadami pokazuje, że musimy mieć się ciągle na baczności i utrzymywać jako taką zdolność bojową wraz z tym co może nam zaoferować jakiś sojusz militarno-polityczny, bądź bardzo dobre stosunki z tymi potencjalnymi agresorami. Dobre to jednak pojęcie względnie, z ich punktu widzenia dobre stosunki z Polakami to dać się doić i prowadzić politykę ukłonów i ustępstw. Z naszej perspektywy dobre stosunki to stosunki partnerskie na równej stopie, możliwość rozwoju adekwatnie do naszego potencjału gospodarczego w sposób nieskrempowany, pełna suwerenność wywalczenie prawdy historycznej i reparacji wojennych. To są moim zdaniem elementy kluczowe, które oblicze kraju na arenie międzynarodowej jak i jakość życia mogłyby diametralnie polepszyć.
Oczywistym jest, że polskie interesy zarówno ekonomiczne, jak i polityczne, a w zasadzie ideowe też są kolizyjne z analogicznymi interesami niemieckimi i rosyjskimi. Przykłady tak na prędce: opóźnienie oddania gazoportu o zdaje się 5 lat, nakazy likwidacji polskich kopalń, cukrowni, stoczni pod pretekstem nierentowności, podczas gdy następnie wykupuje te firmy obcy [często niemiecki kapitał], restrukturyzuje i wszystko “gra i buczy”. Z łaski dopuszczenie do fuzji lotosu i orlenu w zasadzie na warunkach godnych wytrawnego szantażysty.
Stąd niestety musimy próbować robić jedno z, a najlepiej parę rzeczy jednocześnie: rozwijać własny potencjał militarny, szukać sojuszników, trzymać ostry kurs polityczny nastawiony na rację stanu [akurat obecnie rząd w unii przynajmniej wygląda na to że stara się to robić].
Historia się kołem toczy. Jak koło się nazywa USA, to możemy założyć, że ich ruchy, szczególnie militarne zawsze są wiedzione interesem. Praktycznie każdą ze swoich wojenek toczyli jak nie o surowce, to o kontrolę miejsc strategicznych. Nie wydaje mi się, by kiedykolwiek zrobili ruch podobny do tego co zrobił Puławski dla nich, albo Sobieski dla Austriaków. Mylne zatem jest liczenie na nich militarnie, ekonomicznie jest to dla nas nieco bardziej korzystne ale raczej te stosunki są pan – wasal, niż partnerzy. Sam fakt autonomiczności baz i wyłączenia żołnierzy amerykańskich z prawa kraju, w którym baza się znajduje jest niczym dziwnym, może to przykre ale tak jest praktycznie wszędzie gdzie stacjonują.
@Urnelius
Trochę nie wiem o co chodzi? Czy ktoś tutaj napisał, że negocjacje to fraszka ? Poza tym piszesz o niemieckim kołchozie. Czyli twoim zdaniem unia europejska, która w sprawach najważniejszych jest właściwie sterowana przez niemców, którzy dla legitymacji “wspólnej decyzji” ciągną za włosy francuzów, którzy mają im wtórować to nie jest niemicki kram? Pewnie fakt, że lidl, netto, aldi, media markt i wiele innych marek dominuje nam gałęzi biznesu to też jest po prostu przypadek. Tak samo jak wymuszanie przez ich problematycznych dla nas “zielonych limitów”, robienie rurociągów które są dla nas strategicznym problemem, wymuszanie na nas zamykanie kopalń i stoczni bo a to nie opłacalne, a to nie wolno tego dotować przez państwo, a to z kolei trujące……gdy sami i dotują i trują bardziej i budują nowe obiekty. Jeszcze podam, że jak sprawdzisz dane to zwrot ich inwetycji w rynek unijny jest wyraźnie dodatni. Z jednego euro wydanego na UE już nie pamiętam ile ale bodaj 1.25 do nich wraca. Mają pod tym względem zdecydowanie najkorzystniejszą sytuację. Także moim zdaniem mocno się mylisz, jeśli twierdzisz że nie żyjemy poniekąd w “niemcolandzie”.
Jeszcze chciałem dodać, że zabawne jest insynuowanie, że Bosak jest głupi bo nie ma studiów wyższych [ja nie wiem czy tak jest], to by wskazywało że sam jesteś nie bystrzejszy od niego. Na inteligencję nie ma dyplomu, a na spryt nie ma kursu, poza tym w naszym kraju studia wyższe są mocno zdeprecjonowane od dość dawna. Najwyższe stwierdzone iq było stwierdzone u pracownika poczty jak się nie mylę…. także no wyluzuj trochę z twoimi uprzedzeniami.
Co do Bosaka, …. chciałbym żeby ważna osoba funkcyjna mojego kraju była tak lotna i tak wprawnym dyskutantem jak on.
Wiadomo, że łatwiej się krytykuje z boku, niż samemu steruje państwem ale, o nich możemy przynajmniej powiedzieć [o konfederatach], że sprawiają wrażenie niezależnych, a że PiS gra na żydów i amerykanów to już nie musimy się nawet zastanawiać, interes narodowy bynajmniej nie jest na pierwszym planie w rządowej klice.
Co za pierdzielenie z tym położeniem niekorzystnym i jakieś dyrdymały snujesz? Simple as that! Kapitał obsadza polityków, stworzył całą infrastrukturę do skłócenia społeczeństwa byśmy byli ciemni, tłukli się o lgbt i dali się golić jak posłuszne owieczki. Położenie nie ma nic do tego bo ani 2 armia świata nas nie najeżdża ani 5 gospodarka świata nas tak bezczelnie nie eksploatuje jak rzekomo 1 gospodarka świata naszych wspaniałych przyjaciół zza oceanu!
Pewnie i w Bangladeszu są takie ciołki co miejscowym tumankom wmawiają że to że są biedni i wykorzystywani przez zachodni kapitał to jest wina położenia…
Mój zarzut dotyczył tego, iż forumowicze kreślą palcem na googlemap nowe granice polski i uważają, iż tylko oni byliby w stanie sprawnie rządzić oraz dzięki nim, a także konfederatom “Polska wstałaby z kolan”, a cała reszta to sługusy, tego, czy innego obcego rządu. Konfederacja nie ma kadr, nie ma władzy i nie może niczego spartolić. Od ponad stu lat wywiad sowiecki rozgrywa narodowców, jak chce.
Odnośnie Bosaka – jeżeli jest inteligentny, to dlaczego nie ma “nawet studiów”. To, że wypowiada się merytorycznie do gawiedzi, co przyznaję, bo nie wali nowomową, nie oznacza, że jest w stanie zanalizować poprawnie mechanizmy większe niż gadanie do ludu, skoro nie był w stanie nawet poprawnie zanalizować systemu kształcenia. Innymi słowy, na chwilę obecną poza jego wypowiedziami dla swoich zwolenników nie ma podstaw, by twierdzić, że ma jakieś kwalifikacje.
Polska jest za mała, by coś znaczyć i za duża, by nic nie znaczyć. A Konfederacji kreślą wizję Polski od Uralu po Kanał La Manche i to jeszcze mają dostać, bo oni “wynegocjują”. Skutek będzie taki sam, jak po przejęciu Zaolzia wraz z Hitlerem. Interes narodowy? Tak. Mieli prawo? Tak. Czy wywołali wrażenie współpracy z Hitlerem na świecie? Jak najbardziej. Konfederacja jest partią permanentnego bicia piany i grania na emocjach Polaków. By mogli coś zrobić, muszą przekonać 7 miliardów ludzi, że to Niemcy mordowali Żydów, a nie 40 milionów Polaków, że to nie Polacy mordowali Żydów.
@Urnelius generalnie zgadzam się z diagnozą po za jednym
“Od ponad stu lat wywiad sowiecki rozgrywa narodowców, jak chce.” Kompletnie kulą w płot. To nie Rosjanie… to… zresztą posłużę się analogią :
– AfD – syn netanyahu netanjahu zostaje gwiazdą partii nacjonalistycznej :
– https://www.haaretz.com/israel-news/.premium-yair-netanyahu-becomes-the-star-of-a-german-nationalist-party-after-calling-eu-evil-1.8825923
– https://www.salon24.pl/u/coroner/1044867,yair-netanyahu-w-rocznice-wyzwolenia-niemiec
Bo u nas jest tak samo.
Co do Bosaka – to po rozmowie z nim straciłem resztki nadziei . On te texty w TV musi mieć wyuczone bo cóż… bez przygotowania to delikatnie mówiąc nie błyszczy a raczej się pogrąża i narodowców – że takiego sobie lidera wybrali…
Z tego co ja tu widzę, ja tu żadnego palucha kreślących nowych granic Polski, nie widziałem.
I z tego co wiem, to całą Europą rządzą od dawna rody Szwabskie,
z tego co wiem, to emigranci żydowscy z Niemiec, rządzą światem,
z tego co wiem, to wypuszczeni w czasie pierwszej wojny światowej, Piłsudski i Lenin rządzili wschodnią rubieżą Niemiec.
A może się mylę, a może to Rusin, Iwan Grozny stworzył Habsburgów, Wettinów, Wazów, Juanów Carlosów czy inny obciążonych genetycznych idiotów zrodzonych w królewskich i cesarskich związkach kazirodczych?.
Oczywiście żart, ale żartem nie jest pisanie (nawet w negatywnym sensie), o Konfederacji. To są Palikoty, to są Kukizy, służące Pisdowatym do tumanienia ludzi, a branie ich na poważnie jest fundamentalnym błędem.
Rząd polski pokryje większość kosztów związanych ze stacjonowaniem 5500 żołnierzy amerykańskich w Polsce w ramach nowego paktu o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, co potwierdził Pentagon.
link
https://breakingdefense.com/2020/08/poland-agrees-to-pay-almost-all-costs-of-us-troop-presence/?fbclid=IwAR21ttkIsQRW08aBeDwfcGQdDEjw2BbwHBzk0q0-oqGpZ3QNRkEK80q8U2E
Zbliżamy się wielkim krokami do rządu światowego , bezprawiem wojsk USA w Polsce ,i zamordyzmem Polaków, gdy sami na siebie bicz kręcą. Przed szkodą i po szkodzie głupi !