Ameryka nie ma kwalifikacji do roli “obrońcy praw człowieka”

Opublikowano: 04.07.2011 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 509

8 kwietnia Stany Zjednoczone opublikowały „Raport o prawach człowieka w innych państwach w roku 2010″. Po raz kolejny dokonano w nim oceny stanu ochrony praw człowieka w 190 państwach i regionach świata. W opracowaniu nie brakuje zniekształceń faktów i skrajnych opinii, co wzbudziło silną reakcję wielu państw, w tym Chin, Brazylii, Kambodży czy Algierii.

10 kwietnia Chiny opublikowały z kolei własny raport o przestrzeganiu i ochronie praw człowieka w Stanach Zjednoczonych. Dokumentuje on wiele faktów, np. rozpętanie przez Stany Zjednoczone wojen w Iraku i Afganistanie, które spowodowały śmierć wielu cywilów. Autorzy opracowania wskazują również na fakt odrzucenia przez Waszyngton części ważnych międzynarodowych konwencji o prawach człowieka oraz uchylanie się od wypełniania międzynarodowych zobowiązań w tym zakresie. Fakty te po raz kolejny udowadniają, że Stany Zjednoczone ignorują swoje własne, poważne problemy w dziedzinie ochrony praw człowieka, a jednocześnie wymachują fałszywym sztandarem „ochrony praw człowieka”, aby psuć wizerunek innych państw, co jest w ich strategicznym interesie. Stany Zjednoczone w rzeczywistości nie mają moralnych kwalifikacji do ustawiania się w roli “obrońcy praw człowieka”.

Profesor Wydziału Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Pekińskiego Yu Wanli mówi, że w realizacji swojej globalnej strategii Stany Zjednoczone często odwołują się do „teorii wyjątkowości Ameryki”, i tak właśnie jest w kwestii praw człowieka. Po 11 września 2001 roku Stany Zjednoczone, zawsze dzierżąc sztandar “ochrony praw człowieka”, prowadziły bezwzględne bombardowania w Afganistanie, Iraku czy, ostatnio, w Libii. W wyniku amerykańskich działań śmierć i obrażenia odniosło wielu cywilów, wielu ludzi straciło dach nad głową i żyje w strachu przed wojną.

Z danych opublikowanych przez portal Wikipedia wynika, że podczas wojny rozpętanej przez Stany Zjednoczone w Iraku, w okresie od 2003 do końca 2009 roku zginęło lub odniosło rany 285 tys. osób. Ofiar śmiertelnych tej wojny było co najmniej 109 tys., z czego ponad 60% to ludność cywilna. Tutaj jednak jakoś nie widać “troski” amerykańskich władz o ochronę praw człowieka.

Chiński raport o przestrzeganiu praw człowieka przez Stany Zjednoczone wskazuje również, że Waszyngton nadal odmawia przystąpienia do niektórych ważnych międzynarodowych konwencji chroniących te prawa. Przykładami są: konwencja o likwidacji wszelkich form dyskryminacji wobec kobiet i konwencja praw ludzi niepełnosprawnych. Konwencja o prawach dziecka ma już 193 stron, ale Stany Zjednoczone nie dokonały jej ratyfikacji.

Podczas gdy władze amerykańskie komentują stan ochrony praw człowieka w innych państwach i regionach, w samych Stanach Zjednoczonych sytuacja w tej dziedzinie jest niepokojąca. W związku z wysokim bezrobociem coraz trudniejsza jest sytuacja obywateli amerykańskich pochodzących z Ameryki Łacińskiej, Afryki i należących do innych mniejszości. Afroamerykanie nie są traktowani sprawiedliwie w kwestii awansów, świadczeń społecznych czy obejmowania stanowisk. 1/3 z nich napotkała dyskryminacyjne traktowanie w pracy, chociaż zaledwie 1/16 występuje w tej sprawie do sądów. W trzech pierwszych kwartałach 2009 roku liczba pozwów w sprawie dyskryminacji złożonych przez pracowników wyznających islam była o 20% większa niż w całym roku 2008.

Opracowany w Chinach raport zwraca również uwagę na swobodny obrót bronią w Stanach Zjednoczonych, który poważnie zagraża bezpieczeństwu obywateli tego kraju. Jak donosiła w roku 2010 agencja Reuters, Stany Zjednoczone są światowym liderem w dziedzinie posiadania broni przez osoby prywatne. Spośród liczącej 300 milionów populacji, broń posiada około 90 milionów ludzi. W ich rękach znajduje się łącznie 200 milionów sztuk broni palnej. Stąd tak częste w tym kraju rabunki, morderstwa czy strzelaniny w szkołach. Bezpieczeństwo obywateli stało się w Stanach Zjednoczonych powszechnym problemem społecznym.

Po opublikowaniu tegorocznej edycji amerykańskiego raportu o przestrzeganiu praw człowieka w innych państwach urzędnicy i eksperci z krajów takich jak Brazylia, Kambodża czy Algieria podkreślali, że Stany Zjednoczone ingerują w sprawy wewnętrzne innych państw w celu osiągnięcia własnych politycznych celów, przy czym posługują się szyldem „praw człowieka”. Jak mówi starożytne chińskie przysłowie, “nie czyń drugiemu, co tobie nie miłe”. Sugerujemy amerykańskim władzom rzetelne zajęcie się poprawą stanu przestrzegania praw człowieka u siebie, krytyczne spojrzenie na własne działania w tej dziedzinie zaprzestanie ingerencji w sprawy wewnętrzne innych państw z wykorzystaniem kwestii praw człowieka.

Źródło: Chińskie Radio Międzynarodowe


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Liberat 04.07.2011 13:21

    Rzeczywiście sporo prawdy.
    Jednak (co się chińczykom w głowach nie mieści) – możliwość posiadania broni, należy właśnie do podstawowych wolności, jak jedzenie i oddychanie, wolność słowa ( w chinach też traktowana jako zagrożenie “praw” człowieka).

    Moim zdaniem Ameryka powinna się wyzbyć mrzonek o tym, że są “good guys” i przyznać wreszcie iż są imperium. Nawet Rzymianie mieli w sobie mniej hipokryzji pacyfikując “barbarzyńców”.

  2. kajfasz 05.07.2011 02:10

    Liberat, prawo do mordowania przyrównujesz do prawa do oddychania, jedzenia i wolności słowa? Liberalni zwyrodnialcy jednak nie mają żadnych zahamowań… Prawo do posiadania broni palnej jest niczym innym, jak licencją na zabijanie. Bo do ZABIJANIA, a nie do żadnej OBRONY służy broń palna. Do obrony służy cała masa bardzo skutecznych narzędzi już teraz dostępnych dla każdego powyżej 18 roku życia BEZ ZEZWOLENIA, a mianowicie: pistolety gazowe, innego rodzaju ręczne miotacze gazu, paralizatory, pałki teleskopowe, techniki samoobrony i sztuki walki.

    Liberalstwo pragnie, by każdy mógł sobie kupić spluwę i mógł poczuć się prokuratorem, sędzią i katem w jednym. Niestety, czasy dziczy już minęły, ale liberalstwo wciąż mentalnie w nich tkwi.

    Obok stalinowskiego komunizmu, faszyzmu powinna być jeszcze jedna zakazana ideologia – liberalizm. Zresztą liberalizm to odmiana faszyzmu. Nie da się inaczej nazwać nazwać ludzi, któ¶zy pragną, by na świecie było jeszcze więcej wdów i sierot.

  3. forest 05.07.2011 08:21

    @kajfasz

    uwazasz, ze czasy dziczy juz minely? nie zauwazylem.

  4. Liberat 05.07.2011 12:41

    Kajfasz, jak każdy żydowski socjalista mącisz i odwracasz kota ogonem. Do tego to Liberalstwo” 😀 Hahaha, to miała być inwektywa? Każdy człowiek powinien mieć prawo do zabijania, gdy zajdzie taka potrzeba.
    Sztuki walki? Gaz? – podczas gdy bandyci mają broń palną, albo są kilka razy silniejsi fizycznie (np. od kobiet)? Śmiechu warte. Boicie się uzbrojonego społeczeństwa, ale z innych przyczyn niż towarzyszu napisałeś. Boicie się ponieważ ciężej będzie wam wprowadzić demokracje i inne utopijne mrzonki o świecie szczęśliwości (oczywiście sterowanym przez takich myślicieli jak Ty), która to wypływa z luf czerwonych karabinów. Figa.

    “Zresztą liberalizm to odmiana faszyzmu.” – Bez komentarza -_-“

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.