Aktywiści prozwierzęcy przeciw wpisaniu polowań na listę UNESCO

Opublikowano: 29.06.2019 | Kategorie: Prawo, Publikacje WM, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 539

Pracownia na rzecz Wszystkich Istot mówi NIE kulturze łowieckiej jako niematerialnemu dziedzictwu kulturowemu i apeluje do Ministra Kultury o odrzucenie wniosku Polskiego Związku Łowieckiego.

W ciągu doby ponad 10 tysięcy osób wyraziło swój sprzeciw w sprawie wniosku Polskiego Związku Łowieckiego o wpisanie łowiectwa na Krajową Listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Decyzja zapadnie 10 lipca.

Polski Związek Łowiecki złożył wniosek do Narodowego Instytutu Dziedzictwa o wpisanie kultury łowieckiej na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Tymczasem prozwierzęce organizacje społeczne mówią jednym głosem: nie ma zgody na utożsamianie kultury z krwawym hobby! List do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Piotra Glińskiego oraz Dyrektora Narodowego Instytutu Dziedzictwa, Bartosza Skaldawskiego, którzy zadecydują o wniosku PZŁ, wysłało już ponad 7 tysięcy osób, a petycję w tej samej sprawie podpisało ponad 3 tysiące.

„Wpisywanie działalności myśliwych, która pod każdym względem związana jest z zabijaniem na listę dziedzictwa to skandal. Moim zdaniem jest to też sprzeczne z główną ideą Konwencji UNESCO, gdzie wskazuje się, że chronione dziedzictwo powinno dotyczyć elementów przyczyniających się do pokoju, równości, szacunku i refleksji nad odpowiedzialnością za kształtowanie warunków życia przyszłych pokoleń. Jak to się ma do tej tak zwanej „kultury łowieckiej”, opartej na cierpieniu i zabijaniu zwierząt?” – komentuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

W 2018 r. na największym w Polsce Hubertusie Spalskim zrezygnowano z organizacji pokotu z uwagi na ogromny sprzeciw społeczny związany z wystawianiem na widok publiczny ciał zabitych zwierząt. Rosnąca wrażliwość społeczeństwa na eliminowanie wszelkich form okrucieństwa wobec zwierząt znalazła swój wyraz także w najnowszej nowelizacji „Prawa łowieckiego”, która zakazała m.in. tresury i szkoleń psów myśliwskich na żywych zwierzętach. Przyrodnicy obawiają się, że wpisanie łowiectwa na listę niematerialnego dziedzictwa ułatwi powrót do tych praktyk.

Odnoszenie się zatem do kultury myśliwskiej z pominięciem etyki innych grup, środowisk i przedstawicieli organizacji zainteresowanych losem zwierząt, byłoby niezgodne z ogólną koncepcją ochrony dziedzictwa kulturowego UNESCO.

„Współcześnie łowiectwo jest działalnością kontrowersyjną, od lat będącą obiektem publicznej krytyki i protestów społecznych” – mówi Tomasz Zdrojewski z koalicji Niech Żyją! i dodaje: „W czasach nadprodukcji żywności i jej marnowania, polowania nie spełniają już swojej historycznej roli zapewnienia pokarmu w celu przetrwania, stając się głównie formą rekreacji i sportu. Zdecydowana większość polskiego społeczeństwa nie akceptuje takich praktyk i nie identyfikuje się z kulturą łowiecką.”

Nie każdej tradycji warto nadawać status dziedzictwa. Kolejne kraje zakazują nieetycznych i niemoralnych praktyk wobec zwierząt. Tak stało się z wykorzystywaniem żywych zwierząt w treningach i konkursach psów myśliwskich, sportowym i hazardowym wykorzystaniem walk zwierząt, hodowlami na futra, czy corridą w Katalonii. Wpisywanie więc kultury łowieckiej na listę polskiego dziedzictwa kulturowego jest anachronizmem i jest sprzeczne z Konwencją UNESCO.

Autorstwo: Radosław Ślusarczyk (Pracownia na rzecz Wszystkich Istot) i Tomasz Zdrojewski (Niech Żyją!)
Zdjęcie: skeeze (CC0)
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Ryszard 29.06.2019 15:24

    Aktywiści prozwierzęcy to dla mnie idioci wyłudzający kasę za swoje głupie działania. Kultura łowiecka jest bardzo ważna. Jestem nawet za tym żeby udział w prawdziwym polowaniu był jak najczęstszy wśród nastolatków. Oczywiście wtedy kiedy jest konieczność odstrzału. Posługiwanie się bronią, zdolność zabicia żywego stworzenia jest konieczna w razie konfliktu zbrojnego.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.