Aferzysta z Art-B chce listu żelaznego
Poszukiwany międzynarodowym listem gończym, były szef Art-B, Andrzej Gąsiorowski wystąpił do prokuratury o list żelazny – podaje „Newsweek”.
– Przed wydaniem postanowienia o wydaniu podejrzanemu Andrzejowi Gąsiorowskiemu listu żelaznego wnoszę o uchylenie postanowienia o tymczasowym aresztowaniu i poszukiwaniu podejrzanego międzynarodowym listem gończym – tygodnik cytuje wniosek mec. Wojciecha Koncewicza.
Andrzej Gąsiorowski – bohater jednej z najgłośniejszych afer III RP – przebywa w Izraelu.
– W interesie wymiaru sprawiedliwości jest zapewnienie podejrzanemu możliwości udziału w postępowaniu, co jest możliwe w przypadku zagwarantowania Andrzejowi Gąsiorowskiemu odpowiadania z wolnej stopy – wyjaśnia „Newsweekowi” tygodnikowi mec. Koncewicz.
Spółka Bagsika i Gąsiorowskiego wyprowadziła z banków ponad 400 mln zł. Art-B wykonywała operacje finansowe przerzucając pieniądze pomiędzy kontami uzyskując w ten sposób podwójne oprocentowanie – przypomina tygodnik.
Gąsiorowski ubiega się o umorzenie postępowania karnego argumentując, że jego czyny uległy przedawnieniu pięć lat temu. Prokuratorzy inaczej liczą terminy przedawnienia wskazując, że większość przestępstw przedawni się dopiero w 2016 roku,
Obrońca Gąsiorowskiego zdecydował się na skierowanie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – pisze „Newsweek”
Opracowanie: Marek Nowicki
Na podstawie: Newsweek
Źródło: Niezależna.pl