9/11 – Wielka amerykańska operacja psychologiczna

Opublikowano: 16.05.2012 | Kategorie: Filmy dokumentalne

9/11 – Wielka amerykańska operacja psychologiczna

Liczba wyświetleń: 748


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

24 komentarze

  1. IZZY 16.05.2012 09:52

    Czesc. Efektami specjalnymi zajmuje sie od 12 lat, w tym 9 lat w duzych wyspecjalizowanych studiach postprodukcyjnych. Obejrzalem ten material z uwaga – moge tylko powiedziec ze nie ma w argumentacji tego kolesia zadnego bledu merytorycznego, wszystkie opisane techniki sa zgodne z moja aktualna wiedza. Nie wypowiadam sie w kwestii co to oznacza, bo nie jestem w stanie sprawdzic czy fakty dotyczace pochodzenia tych materialow video, genezy ich powstania i ludzi, ktorzy tu zostali przytoczeni – sa prawdziwe. Jesli sa prawdziwe – to ten gostek ma racje a jego argumentacja bazuje na prawdziwej i solidnej wiedzy, jaka posiada wiekszosc fachowcow zajmujacym sie 3d i compositingiem rowniez w polsce.Przepraszam za brak polskich znakow – pisze z niemiec. pozdrawiam.

  2. FreeG 16.05.2012 09:56

    Czuję się w obowiązku przestrzec przed oglądaniem – film forsuję tezę, iż w pierwszym ataku na WTC nie brał udziału samolot, a wszystkie filmy prezentujące uderzenie są spreparowane.

    Osobiście uważam tego typu materiały za ośmieszające grupę ludzi domagających się prawdy na ten temat. Co innego wskazywać na źródło finansowania ataków, powiązania z nimi CIA i Mossadu, niewyjaśnione wyburzenie budynku nr. 7, fałszywe oskarżenia itp.,a co innego twierdzić, że zdarzenie to fotomontaż. Tego typu, wątpliwej jakości produkcje ośmieszają cały ruch i robią z niego niewartych uwagi paranoików.

  3. FreeG 16.05.2012 10:11

    Z punktu widzenia wywiadu planującego operację, trzeba byłoby być skrajnie nieodpowiedzialnym i zwyczajnie głupim, by w centrum Manhattanu zaplanować wysadzenie budynku z próbą zafałszowania wszystkich materiałów dokumentujących te zdarzenia, łącznie z relacjami na żywo.

    To jest zwyczajnie nielogiczne. Czemu narażać się na liczne błędy, czemu angażować w tą mistyfikację telewizję, czemu ryzykować rejestrację zdarzenia przez osobę postronną (centrum Nowego Yorku!). Jeśli była to bomba lub pocisk – czy nie lepiej wmówić, że należały do Al-Kaidy, zamiast wymyślania samolotu?

    Oczywiście powyższe pytania piszę z lekkim uśmiechem i ironią, bo ogólna teza mnie niezmiernie żenuje, zważywszy na bezsens komplikowania sprawy…

    Aczkolwiek powyższe wątpliwości przydadzą się osobie podatnej na tego typu filmy.

  4. Raptor 16.05.2012 15:00

    Spotkałem się paroma sensownymi analizami materiału i relacji świadków, w kontekście braku samolotów i fotomontażu, w których jest co najmniej kilka argumentów za tą hipotezą (można też zobaczyć “September Clues”).
    Zresztą, w Pentagon również rzekomo miał uderzyć samolot, a wszystkie dowody to dziura po pocisku penetrującym i szczątki małego silnika odrzutowego.

    Kierunek analizy wart jest uwagi, pomimo głosów, jakoby ośmieszało to sprawę. Oficjalnej wersji i tak nic już nie pobije pod względem śmieszności. Część wspólna jest – kontrolowane wyburzenia, a co z samolotami, to kwestia dodatkowa.

    Osobiście od dawna skłaniam się ku wersji “bez samolotów”, a przynajmniej nie pasażerskich i nie takich rozmiarów (choćby zdalnie sterowane pociski).

    Pozdro.

  5. Raptor 16.05.2012 16:57

    @FreeG
    “To jest zwyczajnie nielogiczne. Czemu narażać się na liczne błędy, czemu angażować w tą mistyfikację telewizję, czemu ryzykować rejestrację zdarzenia przez osobę postronną…”

    No właśnie, też się zastanawiałem, czemu narażać się na oczywistą reakcję architektów i inżynierów, serwując bajkę o kompletnej anihilacji budynków pod wpływem zderzenia z samolotami. Do dziś nie znajduję racjonalnego wyjaśnienia. Może komuś się spieszyło z realizacją założeń geopolitycznych i nieistotnym było w tamtym czasie, czy prawda wyjdzie na jaw. Zresztą, już nie jedna taka bulwersująca prawda ujrzała światło dzienne… i co?

  6. amok 16.05.2012 17:09

    bzdura, stalem pod tymi wierzowcami w momecie kiedy to sie stalo [pracowalem pare przecznic dalej] drugi samolot widzialem na zywo jak wlecial, jeden z silnikow lezal na ulicy w odleglosci wzrokowej od mojego miejsca pracy. Nie wiem co ludzie probuja osiagnac robiac takie filmy ale nie jest to smieszne, po prostu tragiczne. Ludzia ktorzy zgineli tego dnia [ma zdjecie, ktore sam robilem] skaczac, lub pod czas uderzenia lub zawalenia, nalezy sie szacunek. Do dzisiaj slysze odglosy uderzajacych o ulice i chodnik czesci budynku, cial i szkla. Odglosy gniecionych przez kawalki spadajacych scian samochody, budki z hot dogami i wszystko inne… miliony ton kartek papierowych ktore jak konfetti unosily sie w powietrzu… i smrod spalonego plastiku, metalu i … no wlasnie… ktokolwiek zrobil ten film, powinien sie leczyc.

  7. Raptor 16.05.2012 17:39

    @amok
    Bardzo bym prosił Ciebie o przesłanie fotografii (jeśli takowe posiadasz) tego silnika na ulicy. To niezmiernie istotna sprawa, a nie znalazłem takich materiałów.
    Jednak dziwna zdaje się ta informacja, z racji tego, że na każdym filmie samolot wchodzi w budynek w całości, jak w masło. i nie widać odpadającego silnika. To by również mogło świadczyć o fałszowaniu materiału wideo.

    Pozdro.

  8. Maurycy Hawranek 16.05.2012 19:38

    Jest jeden mały detal, o którym zapomnieli autorzy filmu: wielu świadków, zwyczajnych ludzi, obserwowało samoloty uderzające w wieżowce.

    Natomiast nie ma ludzi, którzy widzieli samolot uderzający w pentagon. Pierwsze relacje świadków mówiły o rakietach i pocisku wojskowym, co tłumaczy małe zniszczenia, oraz brak filmu (mimo wielu kamer zainstalowanych na Pentagonie) pokazujących samolot. Gdyby byli tacy dobrzy w animacjach komputerowych, już dawno daliby filmik pokazujący zderzenie samolotu z Pentagonem, a jak nie było tak nie ma (upubliczniono tylko jeden film, na którym nic nie widać).

  9. egzopolityka 16.05.2012 21:48

    Wszyscy wiedzą, że budynki WTC spadły na ziemię w ciągu kilku sekund bo rozsypały się w powietrzu na piasek, prawdopodobnie rażone bronią satelitarną koncentrującą energię. Atak został głównie wywołany przez Izrael, który chciał w ten sposób zwrócić agresję USA na kraje z nim graniczące, żeby się tych krajów pozbyć “na wszelki wypadek” (rozumowanie psychopata).

  10. Gość 16.05.2012 22:53

    Mogą mi do woli pokazywać zdjęcia z kosmosu, bo i tak nigdy tam nie polecę, ale z tym co robią w naszych warunkach (fizycznych) muszą być dokładniejsi. Większość ludzi zapomni i zajmie się codziennymi sprawami, ale jest grono , które od razu będzie wiedziało, że coś tu nie halo. Mając wiedzę na temat budowy domów albo mostów a nie koniecznie samolotów uznałem, że to jest cyrk. Wystarczy mieć pojęcie o właściwościach stali. Gdyby te budynki zostały wzniesione np. przez “inżynierów z petrobudowy” to i tak miałbym co myśleć czy się w takim przypadku zawalą, czy też nie. Ja wiem że ropa jest cenna ale żeby robić takie numery !

  11. MaksK 17.05.2012 11:11

    Wszystkim,którzy są święcie sceptyczni wobec czegokolwiek innego niż to co zobaczyli w TVN czy innym g… mogę powiedzieć tylko jedno – rzeczywistość jest znacznie bardziej złożona niż to, co tłoczą wam na chama codziennie do waszych mózgów, w ramach porcji bezustannej tresury. W ramach uzupełnienia tu jest kolejny materiał potwierdzający, że “samoloty” to prostacka lipa do kwadratu http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=tFKAedPt93k albo na YT “Tajemniczy kulisty obiekt widziany nad WTC 9/11 – Nowe materiały [PL]”

  12. FreeG 17.05.2012 12:43

    @MaksK

    Nie uogólniaj i nie stosuj hiperboli. Daleko mi do propagandy medialnej.

    Ludźmi, których mogę nazwać “świeżo uświadomionymi” bardzo łatwo manipulować, kierując ich wiarę i silną mobilizację w stronę teorii, mających na celu ośmieszenie ich samych. Każdy, kto poznał “prawdę” staje się bezkrytyczny dla każdej, nawet najgłupszej teorii, tylko dlatego, bo stoi ona w opozycji do wersji oficjalnej. W reptylian również wieżysz? Na YouTube są setki filmów analizujących zakłócenia sygnału, mające być rzekomo przepoczwarzaniem się w jaszczura…

    W rezultacie osoba, która zacznie temat np. ubezpieczenia budynku nr. 7 WTC na atak terrorystyczny tuż przed zamachem, zostaje wyśmiana w stylu “czyli jesteś jednym z tych, którzy twierdzą, że samolotów nie było, a wszystkie materiały to fotomontaż?”…

  13. Raptor 17.05.2012 13:39

    @FreeG
    “…zostaje wyśmiana w stylu „czyli jesteś jednym z tych, którzy twierdzą, że samolotów nie było, a wszystkie materiały to fotomontaż?””

    Mocno przesadzony przykład. Nawet gdyby, to oszczędziłby zmarnowanego czasu na wyjaśnienia… bo to nie ma sensu w przypadku takiej bezmyślności.

    W ogóle, czy dociekanie prawdy tylko do poziomu, jaki może zaakceptować przeciętna zindoktrynowana osoba ma jakiś sens? Oczywiście, można tylko do tego poziomu wyjaśniać, żeby nie stać się ofiarą agresji, ale po co samemu się tak automatycznie ograniczać i uwłaczać swojej inteligencji. Nie rozważać czegoś, tylko dlatego, że większość tego nie zaakceptuje, to osobista tragedia w zakresie samoakceptacji. Można nie głosić publicznie (niektórzy rzeczywiście nie powinni tego robić, bo się tak wkręcają, że szkodzą sprawie), ok, ale uzależnić swoje procesy myślowe od poziomu rozumowania otoczenia?

  14. MaksK 17.05.2012 14:00

    @FreeG & @Raptor

    Piszę zbiorczo, bo widzę, że łapiecie o co chodzi, a pytanie Raptora “czy dociekanie prawdy tylko do poziomu, jaki może zaakceptować przeciętna zindoktrynowana osoba ma jakiś sens?” jest zasadnicze w takich rozważaniach i powinno raczej brzmieć – “jak bardzo jesteście w stanie naciągnąć swoją percepcję i swój sposób pojmowania świata w rozmaitych rozważaniach?” Ja stosuję bardzo prostą metodę i uwierzcie mi – ona działa – nie uprzedzam się do żadnego materiału, oglądam/czytam/słucham do końca i dopiero zaczynam zastanawiać stawiać sobie pytania takie jak np. – a gdyby to jednak była prawda? czy są inne poszlaki albo fakty? jaki byłby tego cel? może to fałszywka albo dezinformacja? jak tak, to po co i co chciano przykryć? jak to zrobiono? itd. Traktuję to jako rodzaj intelektualnej rozrywki ale może ona czasem przynieść zaskakujące rezultaty.

  15. FreeG 17.05.2012 14:01

    Przepraszam, że odpowiem pytaniem, ale chciałbym w takim razie spytać się, czy rozsądna jest bezkrytyczna wiara we wszelkie teorie w ramach zasady, by nie ograniczać się w dociekaniu prawdy?

    Co innego bowiem “wiara”, a “otwartość” na alternatywne teorie, by je później przeanalizować. Niebezpieczne jest dociekanie prawdy według filozofii, że skoro tyle przed nami ukrywali, to WSZYSTKO jest możliwe. Osobiście nie chciałbym być utożsamiany z propagatorami przebranych za ludzi jaszczurów w rządzie, nazistów/kosmitów z jądra Ziemi, czy globalnego oszustwa NASA w sprawie kulistości naszej planety. Mogę iść na kompromis tzn. uznajemy te historie za “obecnie nieudowadnialne”, a dla celu uświadamiania społeczeństwa – ignorowane. Są sprawy ważne i ważniejsze. Wolę, by moja rodzina/przyjaciele zrozumieli prawdziwe przyczyny wojen, niż zajmowali się tymi ciekawostkami, bo mieszanie ich razem skutecznie ośmiesza cały ruch.

  16. Raptor 17.05.2012 14:23

    Bezkrytyczna wiara i dociekanie prawdy to ogólnie rzecz biorąc procesy rozłączne. Pytanie jest niewłaściwie postawione. Powinno raczej brzmieć: “Czy rozsądne jest dociekanie prawdy bez zważania na to, jak wielu ludzi kieruje się w tej kwestii bezkrytyczną wiarą?”

  17. MaksK 17.05.2012 14:58

    @FreeG

    Ależ absolutnie nie ma za co przepraszać – ja nie wierzę już dosłownie w nic co widzę/słyszę/czytam i nie ważne jest jest czy to media mainstreamowe, alternatywne czy już zupełnie dziwaczne i poboczne, ponieważ właściwie wszystko może być manipulacją, fałszerstwem, coverem albo ich mieszanką. Chodzi oczywiście o wiadomości bardziej złożone niż takie jak np. “wypadek na A1 w okolicach Bździn Małych”. Analizować można wszystko i jeżeli nie można określić na 100% czy coś jest prawdą czy kłamstwem, najlepiej określić prawdopodobieństwo czy tak jest. Odnośnie 9/11 na 100% można powiedzieć, że wersja oficjalna to stek bzdur, w dodatku dość nieudolnie podany motłochowi. Co do filmiku który podałem, jest wysoce prawdopodobne, że to nagranie, jak i analiza są prawdziwe. Co do filmu “9/11 – Wielka amerykańska operacja psychologiczna” widziałem znacznie wcześniej to nagranie z helikoptera i pierwsze co sobie pomyślałem to było właśnie “a gdzie k… był wcześniej samolot, zanim nastąpiło zbliżenie?” ale nie znam się na technice video i nie umiałem wyjaśnić jak to zostało zmontowane. Piszesz, że “Niebezpieczne jest dociekanie prawdy według filozofii, że skoro tyle przed nami ukrywali, to WSZYSTKO jest możliwe.” – nie wiem czy dostrzegasz, jak sam się programujesz w pewnym schemacie myślowym. Odwrócę ci to stwierdzenie i zastanów się nad nim (sobą właściwie): “Bezpieczne jest niedociekanie prawdy według filozofii, że skoro nic przed nami nie ukrywali, to NIC nie jest możliwe”.

  18. Raptor 17.05.2012 15:12

    @MaksK
    Otóż to, prawdopodobieństwo zamiast akceptacji bądź odrzucenia, a konkretnie logika rozmyta, kiedy bierzemy pod uwagę więcej alternatyw. Z tym, że każdy uzyska inne wartości, ze względu na wiedzę, doświadczenie i wyobraźnię.

    „Bezpieczne jest niedociekanie prawdy według filozofii, że skoro nic przed nami nie ukrywali, to NIC nie jest możliwe”

    Dobre przekształcenie, nadajesz się na programistę 🙂

  19. MaksK 17.05.2012 15:29

    @Raptor

    To było proste przekształcenie ale jakże ciekawie zmienia sens 🙂

  20. MaksK 17.05.2012 15:34

    Zrobię z tego swoje motto! 🙂

  21. Raptor 17.05.2012 15:36

    “…ale jakże ciekawie zmienia sens”
    Właśnie, że nie zmienia sensu, lecz ujawnia realne znaczenie słów 😉

  22. Lomo 17.05.2012 16:27

    Ciekawa dyskusja.

    Obejrzyjcie sobie wywiad Alexa Jonesa z Aaronem Russo – jeden z najciekawszych filmów jakie widziałem.

  23. FreeG 18.05.2012 08:18

    Prawdopodobieństwo ustalamy subiektywnie również według stopnia naszej wiedzy i wiary, lecz jest to zapewne najlepszy sposób. Watro przy okazji zastanowić się -według przepisu @MaksK-, jakie jest prawdopodobieństwo, że analizowana historia jest celową dezinformacją, a wtedy stawiamy wnioski na szali.

    Pozdrawiam

  24. MaksK 18.05.2012 08:34

    @FreeG

    Fizycy atomowi już dawno się z tym pogodzili i nawet im z tym dobrze 🙂

    Oczywiście, że może takie “dziwne” informacje mogą być dezinformacją – jak dla mnie takie prawdopodobieństwo co do tych 2 filmików jest niskie.
    Odnośnie 9/11 jeszcze lepsze były filmiki z lejącą się ze środka płonących wieżowców stopioną stalą.

    Obiekty podobne do prezentowanego jako “kula”, który uderzył w WTC, udało się zaobserwować na terenie USA przy obserwacji samolotów rozpylających smugi chemiczne ale na szybko nie podam ci linka.
    Wygląda na to, że były zastosowane, ponieważ potrafią poruszać się i zatrzymać bez ruchu na dużej wysokości.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.