90% uczestników referendum za niepodległością

Wczoraj odbyło się referendum w sprawie niepodległości Katalonii. Władze Hiszpanii uznają głosowanie za nielegalne. Lokale wyborcze w Katalonii zostały otwarte o godz. 9.00. Autonomiczny rząd Katalonii poinformował, że w niedzielę przed południem działało w regionie 73% lokali wyborczych z ponad 2300 zaplanowanych w referendum niepodległościowym. Głosowanie zakończyło się o 20.00.

Sytuacja w regionie jest bardzo napięta, w niektórych miastach doszło do starć głosujących z policją, w których rannych zostało wielu obywateli. Hiszpańska policja użyła przeciwko uczestnikom plebiscytu w Barcelonie broni gładkolufowej z gumowymi kulami i pałek. ​Burmistrz Barcelony Ada Colau zażądała od policji natychmiastowego przerwania działań wymierzonych w „bezbronną ludność”.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hiszpanii podało, że do godziny 17.00 policja zamknęła 92 lokale do głosowania w całej Katalonii. W starciach wyborców z policją rannych zostało 12 funkcjonariuszy. Z niektórych lokali wyborczych policjanci zabrali urny i karty wyborcze.

Kataloński rząd poinformował w nocy z niedzieli na poniedziałek, że 90% głosujących w referendum opowiedziało się za niepodległością tego regionu, a tylko 8% było przeciwnych. Pozostałe głosy były nieważne. W niedzielnym referendum wzięło udział ok. 2,26 mln osób, czyli około 42,3% uprawnionych do głosowania. Jak poinformował rzecznik rządu Katalonii Jordi Turull, nie przeliczono kart do głosowania, które zostały skonfiskowane przez hiszpańską policję podczas interwencji w lokalach wyborczych.

Jordi Turull zapowiedział, że hiszpański rząd odpowie przed międzynarodowymi sądami za przemoc policji podczas referendum. Turull powiedział też, że podczas starć z policją zostały ranne co najmniej 844 osoby, z czego 337 w Barcelonie. Jedna osoba znajduje się w stanie ciężkim. Obrażenia odniosło też 33 policjantów.

Carles Puigdemont, szef rządu wspólnoty autonomicznej, potępił działania policjantów w Barcelonie. „Nieuzasadnione użycie przemocy, nieracjonalne i nieodpowiedzialne, przez hiszpańskie państwo, nie powstrzyma woli Katalończyków” — powiedział.

„To referendum jest farsą. Odbywa się bez należytego zabezpieczenia lokali wyborczych, bez kopert, bez komisji, bez list wyborczych, ale z wydrukowanymi i wcześniej uzupełnionymi kartami do głosowania, które przynoszą z domów” — powiedział na briefingu przedstawiciel rządu centralnego w Katalonii Enrique Mello.

„Zasadniczo referendum jest legalne, ale, jak w przypadku Szkocji, powinno się odbyć za zgodą Madrytu. Jednocześnie rząd centralny musi w końcu przestać blokować dialog” – powiedziała wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego, europosłanka z Austrii Ulrike Lunacek. Polityk powiedziała, że jest zszokowana sytuacją w Katalonii i zaapelowała o deeskalacją konfliktu. „Potępiam użycie kul gumowych i pałek przez hiszpańskie struktury siłowe” – oświadczyła.

​Zgodnie z przyjętym we wrześniu przez kataloński rząd Aktem Przejściowym, w ciągu 48 godzin od ogłoszenia wyników referendum Katalonia ma samodzielnie ogłosić niepodległość.

Źródło: pl.SputnikNews.com [1] [2] [3] [4] [5]
Kompilacja 5 wiadomości: WolneMedia.net