Węglowe eldorado

Opublikowano: 28.07.2017 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1347

Na Śląsku trwa „festiwal tworzenia nowych stanowisk: prezesów, dyrektorów i powoływania dla nich – w ramach likwidacji górnictwa – nowych spółek” – stwierdził poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Gadowski. Jego słowa można oczywiście potraktować jako zwyczajny atak opozycji na rząd, jednak spojrzenie na konkretne liczby faktycznie daje podstawy do niepokoju.

“Te 8 mld zł publicznych pieniędzy przekazanych na likwidację kopalń i likwidację miejsc pracy powoduje, że sięga się po te pieniądze, ile można. Powołuje się nowych prezesów, wiceprezesów i 8 mld zł topnieje” – mówił Gadowski na konferencji prasowej w Katowicach. “Sięga się po państwowe pieniądze do kieszeni podatników i ściąga się je do kieszeni PiS-iewiczów. To jest skok na kasę” – zwracał uwagę poseł, który zaakcentował również, że wraz z wpompowaniem w górnictwo ogromnych środków budżetowych nie stworzono żadnego mechanizmu zapobiegającego działaniom korupcyjnym.

Niepokojące rzeczy dzieją się na gruzach zlikwidowanej niedawno Kompanii Węglowej. Jej majątek w postaci nieruchomości został przejęty przez spółkę Nieruchomości KW, a udziały w innych spółkach – przez podmiot Holding KW. “Skoro w innych spółkach również funkcjonują te nieruchomości, również w SRK, to po co tworzymy dodatkową spółkę? Zróbmy to centralnie” – pytał poseł Gadowski, wskazując też na zjawisko tworzenia nowych stanowisk w spółkach córkach Jastrzębskiej Spółki Węglowej, gdzie zwykli pracownicy zostali w 2015 roku pozbawieni świadczeń o łącznej wartości 2 mld zł. “Ma się tam pojawić czwarte stanowisko wiceprezesa, którego do tej pory nie było. W spółkach córkach jest kolejny festiwal stanowisk. Przykładowo, w Jastrzębskiej Spółce Kolejowej powołuje się jednego wiceprezesa, w Przedsiębiorstwie Gospodarki Wodnej i Rekultywacji powołuje się dodatkowego wiceprezesa, w spółce Centralne Laboratorium powołuje się dodatkowego wiceprezesa” – wymieniał poseł.

Przykład JSW jest emblematyczny dla działań obecnego rządu w sektorze górnictwa. Według ekspertów do uratowania kopalni potrzebne byłyby inwestycje rzędu 300-400 mln złotych. Taki zastrzyk pozwoliłby na utrzymanie wydobycie i generowanie zysków. Ministerstwo energii woli jednak inwestować w nowe zakłady, co będzie kosztowało budżet państwa 3-4 mld zł.

Kto jest zatem głównym odpowiedzialnym? Gadowski wskazuje na wiceministra Tobiszowskigo, który jego zdaniem „tak zapędził się z wygaszaniem kopalń, że nie nadąża produkować węgla na potrzeby polskiej energetyki”.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.