W ramach paryskiego porozumienia COP21 kraje zgodziły się oficjalnie na stosowanie geoinżynierii

Od czasów wojny w Wietnamie geoinżynieria (program modyfikacji pogody) była nieustannie stosowane i testowana przez armie. Mniej więcej od lat 1990. program ten został wdrożony globalnie angażując wiele instytucji prywatnych i rządów. Dla przykładu Bill Gates jest właścicielem prywatnej firmy zajmującej się geoinżynierią i inwestuje potężne pieniądze w badania tych technologii.

Program ten był jednak do tej pory niejawny i był częścią międzynarodowych, utajnionych porozumień.

Obecnie, wraz z podpisaniem paryskiego porozumienia COP21 cały program wyłania się na powierzchnie. Jak podała niedawno gazeta „Bloomberg” w artykule „Geoengineering to Alter Climate Moves Closer to Reality” kraje, które podpisały tą umowę nieświadomie zgodziły się w niej na jawne stosowanie geoinżynierii klimatu.

„Organ ONZ badający kontrowersyjne metody powstrzymywania niekontrolowanych zmian klimatu daje obecnie zielone światło na zmienianie oceanów i atmosfery ziemskiej. Według badaczy, którzy stworzyli raport Konwencji Biologicznej Różnorodność ONZ tzw. geoinżynieria jest postrzegana jako konieczna do osiągnięcia przyjętego w grudniu paryskiego porozumienia COP21, gdzie 197 krajów zobowiązało się do utrzymania wzrostu globalnych temperatur poniżej 2 stopni Celsjusza (3,6 stopni Fahrenheita). „W ramach paryskiej umowy zakłada się, że gazy cieplarniane będą musiały być usunięte” – powiedział Phil Williamson, naukowiec z brytyjskiego Uniwersytetu East Anglia, który pracował nad raportem. Kraje zgodziły się w nim na geoinżynierię klimatu, choć nie bardzo zdawały sobie z tego sprawę, że się na to zgodziły” – czytamy w artykule Anny Hirtenstein.

Jeżeli kraje zgodziły się nieświadomie na stosowanie tej technologii, która do 2025 roku ma być w pełni wdrożona pozwalając amerykańskiej armii na pełną kontrolę pogody w skali globu to oznacza to, że administracje wielu krajów nadal nie zdają sobie sprawy z tego czym jest geoinżynieria, nie mówiąc już o jej zagrożeniach. Jest to bardzo dobrze widoczne w polskim ciemnogrodzie administracyjnym i wojskowym, który cały czas zaprzecza temu, iż geoinżynieria jest stosowana nad Polską, mimo tego, że widoczna jest ona gołym okiem a anglo-amerykańska dokumentacja rządowa tych programów jest doprawdy potężna. Podobnie Uniwersytet Warszawski stworzył stronę internetową Naukaoklimacie.pl poświęconą m.in. temu, że nic takiego nad Polską się nie dzieje, a po tym jak wysłaliśmy im całą dokumentację i artykuły z mediów głównego nurtu z całego świata to nie odezwali się więcej. Zrobili to mimo tego, że Uniwersytet brał udział w eksperymentach geoinżynieryjnych.

Program ten więc balansując na granicy jawności, opisywany we wcześniejszych publikacjach konferencji ONZ ds. klimatu, obecnie ma wejść w fazę jawności. Opisywany w artykule Bloomberga raport nt. geoinżynierii zostanie zaprezentowany w grudniu w Cancun, Meksyk podczas konferencji Konwencji Biologicznej Różnorodność ONZ, co da większy wgląd w to jak globaliści chcą wpleść te programy w ramy polityczne i administracyjne. Najważniejszym jednak elementem będzie finansowanie, które ma obecnie przejść z czarnych budżetów na jaw, zmuszając kraje do wprowadzenia kolejnych podatków na społeczeństwa toczone przez neurodegeneracyjne choroby związane ze smugami chemicznymi.

Na podstawie: Bloomberg.com
Źródło: PrisonPlanet.pl