79% osób przeciw prywatyzacji dużych firm

Opublikowano: 22.03.2011 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 617

79% Polaków z grupy respondentów ankietowanych przez PBS DGA jest przeciwko prywatyzacji dużych i uznawanych za strategiczne przedsiębiorstw państwowych jak: PZU, PKO, Orlen, Kompania Węglowa czy Jastrzębska Spółka Węglowa. Tylko 17 % jest przeciwnego zdania.

Jak informuje portal Hotmoney analizując wyniki sondażu na opinie nie ma wpływ ani płeć ani wykształcenie a tylko i wyłącznie wiek. Najmocniej sprzeciwiają się prywatyzacji ludzie z grupy wiekowej powyżej 59 lat; prawie 80% z nich jest przeciwnych prywatyzacji w przeciwieństwie do młodzieży (15-24 lata) wśród których tylko 50% jest przeciwne prywatyzacji dużych spółek skarbu państwa.

Źródło: Władza Rad


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

23 komentarze

  1. edek 22.03.2011 09:14

    Dzieciaki łatwiej dali się zindoktrynować.

  2. Tensei 22.03.2011 10:01

    Jeżeli miałaby nastąpić prywatyzacja tych firm z pewnością przeją by je kapitał zagraniczny. Potężne koncerny zawsze będą bogatsze od rodzimych kapitalistów, oddawanie strategicznych i ważnych dla nas przedsiębiorstw jest tak jakby rozbiorem Polski za przyzwoleniem młodzieży która ma zmienione mózgi przez nasze kochany system edukacyjny, który nie kreuje własnego myślenia tylko wpaja nam pewne wartości. Sam tak miałem w gimnazjum, to co powiedział nauczyciel na WOS, czy historii uważałem za niepodważalną prawdę i tylko prawdę;)

  3. mirkowski 22.03.2011 11:11

    Masz rację Tensei. Chociaż do gimnazjum nie chodziłem bo uczyłem się w starym systemie, podejrzewam, że nie ma większych różnic w indoktrynacji młodzieży z moich lat szkolnych i obecnych. A przecież świat to coś więcej niż fakty przedstawione w szkolnych podręcznikach.

  4. Dominik_V 22.03.2011 13:39

    Młodzi zaczynają myśleć normalnie dopiero, jak zobaczą jak korporacje ich dymają lub poczują tego skutki na własnej skórze. Niektórzy nawet pomimo tego potrafią iść w zaparte i cieszyć się z tego faktu.

    @Tensei dobrze prawi – nie ma szans aby sprzedać prywatny majątek coś rodzimym “kapitalistom”, jak konkurent z zagranicy oferuje 10x tyle za to samo. Poza tym, nie oszukujmy się, kapitaliści potrafią stać ‘ponad podziałami’ i w dużej mierze zależy im na utrzymaniu pozycji “pijawki”. Więc nawet rodzimy kapitał nie gwarantuje prywatyzowanej firmie dobrze.

    Barany z rządu oczywiście tego nie rozumieją, bo albo siedzą w kieszeni kolejnych lobbystów (czyli taka prostytucja polityczna), albo są zastraszani (np. przez odpowiednie służby), tak więc tak czy inaczej, to w rękach każdego z nas pozostaje walka o lepsze jutro. Nie ma co się oszukiwać że jakiś politykier zrobi to za nas, przepychając stosowną ustawę.

    Trzeba prać po łapach tych, co się podpisywali pod takimi ustawami. Im prędzej “płotki i słupy” zaczną się bać, tym większa szansa że zrobimy porządek z grubszymi rybami.

  5. Rozbi 22.03.2011 17:35

    Problem w tym że nie kupują zagraniczne firmy prywatne, tylko zagraniczne firmy kontrolowane przez Skarb Państwa np Francji… A taka prywatyzacja nie ma nic wspólnego z przekazaniem spółek w prywatne ręce.

    Szczerze mówiąc nie rozumiem dlaczego zagraniczny kapitał jest gorszy od Polskiego. Nie rozumiem analogii do rozbiorów. Czy to ma różnice czy zyski np z PKN czerpie Francuz Niemiec, Polak czy rząd? Ale jest za to różnica czy do takiej firmy trzeba dopłacić z prywatnej kieszeni właściciela francuskiego czy niemieckiego, czy z kieszeni podatnika polskiego ??

    Przykro mi ale nie rozumiem waszego uprzedzenia do zagranicznego kapitału w Polsce. Czy to że np sieci komórkowe są kapitałem zagranicznym wpływa na nasz kraj negatywnie ???

  6. spragniony 22.03.2011 18:46

    prywatyzacja musi być, bo to chyba jest dla wszystkich oczywistych, że państwo w gospodarce partaczy co tylko może. prywatne jest lepsze i efektywniejsze.

  7. Hanah 22.03.2011 21:16

    Sprzedaje się tylko raz!
    Strategiczne firmy powinny pozostać w rękach narodu.

    Właściciel stadniny nigdy nie sprzedaje dorodnych ogierów bo sam wystawia je do gonitw i nimi pokrywa klacze. Nasz rząd chce dziś sprzedać ogiery, może i chwilowo będzie posiadaczem sporej sumki, ale jeśli w stadninie zostaną mu same szkapy to wkrótce będzie musiał zamknąć stadninę!

  8. edek 22.03.2011 21:29

    @Rozbi
    W każdym kraju mniej lub bardziej sprzyja się rodzimemu kapitałowi. Prócz Polski. Po pierwsze można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że statystyczny kapitał zagraniczny po wypracowaniu zysku transferuje go do siebie. Czyli za granicę. Kapitał rodzimy zazwyczaj zainwestuje zysk na miejscu. Koronny przykład nauki. A raczej badań naukowych. Nawet jak firma ma zakłady produkcyjne w Chinach to raczej ośrodki badawcze stara się lokować blisko “centrali”. Z różnych względów. Przede wszystkim koszty pracy nie są tu najważniejsze. W tym kontekście śmieszą mnie narzekania polskich naukowców na to że kapitał u nas nie korzysta z dorobku polskiej nauki. Kapitału polskiego, który mógłby to robić jest po prostu bardzo mało. Oczywiście chodzi też o to, że ten kapitał pozostając w kraju procentuje. I z powodu dalszego obracania w obrębie naszej gospodarki, a także płaconych podatków.
    Drugą “zaletą” rodzimego kapitału jest to, że nadal jesteśmy narodem i raczej Niemiec będzie wspierał Niemców, a Anglik Anglików. Wiem, wiem, Polaków to nie dotyczy. I to jest nasz wielki błąd. Największa wada narodowa. Ale to co napisałem na temat innych nacji jest nadal aktualne.
    Trzecią przyczyną dla której rodzimy kapitał jest tak ważny to to, że w razie kryzysu raczej pierwsze likwidowane są filie zagraniczne.
    Czwartą sprawą jest to że często obcy kapitał kupował konkurencyjne firmy polskie by je zniszczyć i przejąć rynek.
    Piątą kwestią jest to że większość kapitału zagranicznego to wielki kapitał. Monopolizujący w ten sposób (przez wykup polskich firm) nasz rynek. Tak stało się z cementem, półfabrykatami meblowymi, cukrem. Ktoś dorzuci jeszcze inne dziedziny?
    @spragniony
    Prywatyzacja sama w sobie nie jest jakimś złem ostatecznym. Jednak u nas chce się sprywatyzować Wszystko (gałęzie strategiczne!), a po drugie robi się to jak najszybciej i za ile się da. Czy prywatyzacja przynoszącej zyski (szczególnie duże) dla budżetu państwa ma sens? Często po 10 latach zyski z tej firmy były by większe niż cena sprzedaży. I często nowy właściciel robi wszystko by płacić jak najmniejsze podatki. Albo wykazywać straty. Gdzie firma państwowa zazwyczaj płaciła solidne podatki. No i oczywiście dochodzi kwestia sprzedaży w “obce” ręce. Implikacje powyżej.

  9. Sebek 22.03.2011 21:31

    dla niektórych pewnie TPSA też jest prywatną firmą:D

    Ja w ogóle nie widzę sensu pytać ludzi, o rzeczy, o których nie mają kompletnie zielonego pojęcia. Przecież większość ludzi nie ma o ekonomii żadnej wiedzy, co zresztą wykazali w tej ankiecie. \

    @spragniony może to się wydawać nieprawdopodobne, ale ogromna rzesza ludzi od tylu lat na własnych oczach ogląda kolejne kompromitacje firm państwowych, a mimo to dalej uparcie twierdzi, że państwowe jest lepsze, bo jest “nasze” 😀

  10. Sebek 22.03.2011 21:49

    @edku najlepszym możliwym sposobem, żeby wspierać rodzimy kapitał jest obniżka podatków i ograniczenie biurokracji. Nic tak bardzo nie pomoże jak właśnie to.

    Jeśli chodzi o wykazywanie strat to polskie prawo WYMUSZA na przedsiębiorcy takie właśnie działanie. Załóż własną firmę, a się przekonasz. Albo wykażesz straty, albo wykażesz zysk i słono zapłacisz, przez co pewnie będziesz musiał wywalić pracowników.

    A to, że ktoś chce płacić jak najmniejsze podatki jest bardzo zdrowe. Budżet państwa musi być jak najmniejszy, bo dzięki temu ludzie mają więcej pieniędzy w portfelach.

  11. edek 22.03.2011 22:01

    To że budżet jest mniejszy to tylko powód problemów. Ale to że wydatki mogły by być mniejsze to się zgodzę.
    A co do rodzimego kapitału. Po komuniźmie nie pozwolono mu się rozwinąć (Reformy liberałów zniszczyły polski kapitalizm). Teraz to tylko niedobitki pozostały. I na naszych oczach coraz to następne polskie firmy znikają dzięki “wolnej konkurencji”, czyli wielkiemu kapitałowi zewnętrznemu. I głupocie polskich rządów (niektórzy mają na to słowo/zamiennik: złodziei), a także polskich “konsumentów”, którzy nawet mając na półce porównywalny jakościowo i cenowo produkt polski i zagraniczny zazwyczaj wybierają ten drugi.

  12. Hanah 22.03.2011 22:14

    @edek
    w pkt.9 – bardzo dobry komentarz! Zgadzam się.

  13. Sebek 22.03.2011 22:38

    To, że budżet jest mniejszy powoduje, że trzeba mniej wydawać i bardzo dobrze. Jeszcze raz powtórzę, państwo jest bogate jeśli bogaci są obywatele, a nie budżet.

    Po komunizmie, nastał komunizm bis. Jak gospodarka była centralnie sterowana, tak jest dalej. I przestań z tą wolną konkurencją, bo jej nie ma. Wolna konkurencja w kraju, gdzie rząd wydaje koncesje, gdzie istnieje bank centralny, gdzie można ustalać odgórnie ceny, NIE ISTNIEJE. Jak coś może być wolne, skoro jest sterowane?

  14. Tom Ash 23.03.2011 00:10

    @Rozbi
    Ma racje, prywatyzacja to tez w moim mniemaniu posiadanie calosci udzialow spolki lub czesci w rekach PRYWATNYCH. Jakby nie spojrzec duzo u nas nie zostalo sprywatyzowane, jesli wziac pod uwage istnienie zlotej akcji lub 51% akcji dalej w rekach Skarbu Panstwa 🙂

    Wezmy model (nieco przerysowany) “prywatyzacji”:
    firma A i B naleza do Skarbu Francji i Skarbu Polski, A kupuje 100% akcji firmy B i vice versa – po czym w.g. aktualnego prawa firmy te zostaly sprywatyzowane.

    Najwiekszym problemem tego artykulu jest brak informacji JAK CI respondenci rozumieja prywatyzacje ? Czy tak jak pisze Rozbi czy tez tak jak wyglada w/w model – a moze jeszcze inaczej ?
    Rozmawiajac ze swoimi znajomymi otrzymywalem rozne opinie – dopiero po zglebieniu sie i opisaniu mechanizmu dzialania “prywatyzacji” i prywatyzacji mozna uzyskac miarodajne odpowiedzi. Dlatego nie ma co sie rzucac na ocene zdrowego myslenia tych ludzi i komentowanie tego tylko w tym kontekscie.

    Swoja droga kapital kapitalem, jest plynny i przechodzi z rak do rak – nie ma znaczenia czy kapital ma firma polska czy zagraniczna – bardziej mnie interesuje wytworzone przez te firmy bogactwo, ktore przeciez u nas pozostaje i nam sluzy. Sluzyc mogloby lepiej – ale to juz wina naszej gospodarki i kapitalizmu kompradorskiego jaki u nas panuje. To juz nie te czasy ze wyjedzaja pociagi z weglem do “braci” z ZSRR 🙂

  15. edek 23.03.2011 20:19

    Tom Ash@
    O czym ty piszesz?
    Ma znaczenie to czy kapitał jest polski czy obcy. Zwróć uwagę na to co wyżej napisałem. I co napisał kret@.
    Poza tym czy wiesz ile w ubiegłym roku firmy zagraniczne wytransferowały zysków z Polski? Nie? To nie ma o czym z tobą rozmawiać. Tak w ogóle wyznawcy mikkego nie potrafią prowadzić dyskusji używając argumentów i liczb tylko powtarzają swą mantrę o braku “wolnego rynku”. Kapitalizm bez żadnych ograniczeń (tak jak naucza wasz guru) to wyrzucenie poza nawias społeczeństwa i agonia części społeczeństwa, która się “nie załapie” do waszego raju kapitalizmu. Następnie liczba wykluczonych powiększa się (albo pomniejsza, gdy umierają z głodu) wraz z kumulacją kapitału. Gdy na świecie pozostaje kilka megakorporacji dochodzi do przejęcia przez nie władzy i “wyeliminowania” problemu pozostałych “nierobów”. Ci co się załapali stają się pańszczyźnianymi chłopami “nowej ery feudalizmu korporacyjnego”. A królowie Ziemi żyją długo i szczęśliwie.
    Chyba że wcześniej korporacje w pogoni za zyskiem zniszczą ludzkość w ten czy inny sposób. Niechcący.
    To jest epilog “wolnego rynku”.
    I udowodnijcie mi że może się inaczej zakończyć wasza bajeczka o liberalnym raju.
    Hanah@
    Dzięki 🙂

  16. Rozbi 23.03.2011 20:20

    Większości wypowiadających się powyżej polecam zainteresować się chociaż trochę teorią kapitału, przepływu pieniędzy, teorią pracy itp itd…

    To czy kapitał jest zagraniczny czy nie nie ma żadnego znaczenia. Sieci komórkowe w Polsce są kapitału zagranicznego – na terenie Polski zatrudniają ludzi, wynajmują powierzchnie biurowe, inwestują w nasz rynek – więc siłą rzeczy zostawiają u nas pieniądze. Każda firma żeby się rozwijać MUSI INWESTOWAĆ. A co z tego że zysk płynie na konto np Francuskiego właściciela skoro on później te pieniądze zainwestuje w Polsce przelewając część bogactwa do Polski i pewnie nawet nieświadomie dzieląc się z nim z nami. Niestety nasz kraj ma taką historie że w czasach kapitalizmu wolnego rynku i rozwoju technologii i wzrostu kapitału jaki nastąpił w Europie Zachodniej to my tkwiliśmy w maraźmie gospodarczym PRLu. I z tego marazmu mógł nas wybawić TYLKO I WYŁĄCZNIE napływ inwestycji i kapitału zagranicznego do naszego kraju. Jeszcze przez długie lata musimy doganiać to co Europa wypracowałą sobie przez 30 lat.

    JA nie widze w tym nic złego. My jako naród na takiej zamianie nie tracimy, a tylko zyskujemy.

    Dla zwykłego człowieka który idzie do sklepu nie ma znaczenia czy buty które kupuje są wyprodukowane w Chinach, Francji czy w Polsce, ani z jakiego kraju pochodzi firma- zależy nam na tym żeby buty kupić możliwie jak najtaniej w możliwie jak najlepszej jakości… A jeśli polskie firmy nie są tego w stanie zaoferować klientom, no to niestety trzeba kupować obuwie chińskie…

    To jest przecież takie proste, że aż nie mogę uwierzyć w ignorancje powyższych postów.

  17. edek 23.03.2011 21:36

    Rozbi@
    Tutaj na temat ile wytransferowano pieniędzy z Polski w 2008:http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20090204&id=po01.txt
    Później informacje są coraz trudniej dostępne…
    Powtarzasz frazesy liberalnych rządów władających od 20 lat tym chorym krajem. Zachód budował swoje gospodarki dzięki ochronie państwa i ceł. U nas nie pozwolono na powstanie polskiego kapitału. Jesteśmy kolonią gospodarczą. Bajki o dogonieniu Zachodu za dziesiąt lat opowiadaj dzieciom. Tak samo balcerowicz mówił 20 lat temu. Likwidując polski przemysł. Kapitalizm opiera się na kapitale. Kraj bez własnego kapitału jest kolonią. To przecież oczywiste.
    A o kupowaniu też piszesz banialuki. Dla klienta nie ma znaczenia jakie buty kupuje. Bo klient to taki baran żyjący wewnątrz reklamy.
    Człowieku, żeby być klientem trzeba najpierw zarabiać. Rozumiesz? Nie na odwrót. Chiny są dyktaturą, ale ich przywódcy dawno to zrozumieli. I dlatego wykupią świat. Już są drugą potęgą gospodarczą. A Polska podzieli losy kolonii, jakich wiele. I jeszcze jedno. Kapitał na tą nieprzyjemną wadę, że jak z jakiegoś terenu odpłynie to przez wiele pokoleń nie powróci. Może chcesz przykłady?
    Znasz w ogóle definicję ekonomii?
    W wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ekonomia
    Inaczej to nauka o podziale dóbr rzadkich (występujących w ograniczonej ilości).
    Wiesz co to jest deficyt handlowy?
    Polska od 1990 roku ma deficyt handlowy ze światem. Co roku około 20 miliardów dolarów wypływa z naszego kraju. W poprzednim wg GUS:
    Deficyt handlu zagranicznego w okresie styczeń-grudzień 2010 roku wyniósł 13 mld 488,9 mln euro.
    Bezrobocie obecnie wynosi 13,2%. W ostatnich latach wyjechało z Polski 2mln osób w wieku produkcyjnym. Gdyby zostali to jakie by było bezrobocie?
    Kupując chińskie buty daję pracę Polakowi czy Chińczykowi? Odpowiedz.

  18. Rozbi 24.03.2011 14:37

    Edek – naprawdę przeczytaj najpierw kilka książek ekonomicznych a dopiero później wygłaszaj podobne poglądy…
    “Człowieku, żeby być klientem trzeba najpierw zarabiać. ”
    Mediana zarobków w firmach z kapitałem zagranicznym jest dużo większa niż w polskich firmach. Ekonomia to nie jest nauka o podziale dóbr rzadkich tylko jest to jedna ze społecznych nauk o działaniu człowieka – ekonomia traktuje o działaniu człowieka , a nie o działaniu pieniądza. Właśnie dzięki takim “ekonomistom” którzy uważają że ekonomie można zdefiniować w parę ładnych tabeli i wykresów matematycznych mamy taką sytuację gospodarczą i takie kryzysy.

    A weź pod uwagę takie Chiny – ile tam jest kapitału zagranicznego a jak Państwo się rozwija i jak stopa życia ludzi podwyższyła się w ciągu ostatnich 20 lat.

    To czy kapitał inwestujący jest zagraniczny czy narodowy nie ma dla klientów, pracowników żadnego znaczenia. Co innego negatywne działania rządów – ale to już jest inna kwestia i nie ma nic wspólnego z tym czy firma jest zagraniczna czy Polska.

    “Kupując chińskie buty daję pracę Polakowi czy Chińczykowi? Odpowiedz.”

    Kupując nie dajesz nikomu pracy… Ale za to te pięniadze które płacisz tgrafiają w większości do naszego kochanego rządu w postaci podatków i cła. w troche mniejzej części do sprzedawcy butów w postaci marży. W jeszcze mniejszej części do fabryki, i na końcu do firmy przewozowej która przewoziła buty z Chin do Polski.

    Podsumowując – kupując Chińskie buty zostawiasz w Polsce więcej pieniędzy niż w Chinach.. Same 30-35% ceny butów to podatki i cło.

    Jesteś śmieszny i żałosny w swoich ekonomicznych dywagacjach. Sam piszesz że Chiny wykupują świat – a nie wiesz że Chiny rozwinęły się tylko dlatego że i otworzyły swoje rynki na zagranicznych inwestorów którzy przenieśli produkcje do Chin bo tam im się bardziej opłaca…

    A prywatyzacja nie ma nic wspólnego z LIKWIDACJĄ przemysłu. Przemysł nam zlikwidowali urzędnicy UE i rząd.. podnosząc podatki, koszty i warunki pracy, ustanawiając bezsensowne limity produkcji i eksportu, a teraz jeszcze limity CO2.. Oczywiście Ty sądzisz że lepiej cały przemysł znacjolizować a do interesu niech dokłada szary podatnik – zduśmy jeszcze bardziej polskie prywatne firmy większymi podatkami i daninami imie POLSKIEGO przemysłu.

    Żałosne…

  19. edek 24.03.2011 21:08

    Rozbi@
    Nie potrafisz się poruszać w rozsądnych granicach swoich sądów? To jest symptomatyczne dla osób nie mających kontrargumentów, że popadają ze swoimi atakami ze skrajności w skrajność.
    Coś piszesz o jakichś ekonomistach posługujących się tylko tabelkami. Chyba nie o mnie 😀
    Nie jestem ekonomistą, tylko staram się zrozumieć świat. Jak powyżej to myśli balcerowicz, ulubieniec liberałów.
    To że ty nie rozumiesz ekonomii świadczy to: “Podsumowując – kupując Chińskie buty zostawiasz w Polsce więcej pieniędzy niż w Chinach.. Same 30-35% ceny butów to podatki i cło.”
    Z grubsza ujmując tylko produkcja i turystyka generują Źródłowe dochody społeczeństwa. Jeśli rynek jest zamknięty do jednego kraju, czy ogólnie terytorium, to można powiedzieć, że społeczeństwo nie traci, a zyskuje poprzez przerób dostępnych surowców w doskonalsze produkty.
    Sytuacja się zmienia gdy dochodzi do wymiany handlowej powiedzmy między dwoma krajami. Jeśli środkiem wymiennym są pieniądze, to może dojść do sytuacji, że jeden kraj sprzedaje więcej swoich produktów do tego drugiego. Ten przykład butów. Bilans wymiany jest taki, że do jednego kraju (Polska) trafiają buty, a do drugiego tylko pieniądze (Chiny). Oba kraje mają ograniczone środki. Polacy pieniądze. Chińczycy surowiec na buty. Jednak Polakom pieniądze skończą sie dużo szybciej. Choćby z tego powodu, że Chińczycy mają więcej surowca. A poza tym skóra na lepsze buty jest bioodnawialna. Krówki przecież rodzą się na nowo. Co czeka kraj, który jest w ostatecznym rozliczeniu importerem?
    Chiny natomiast przyciągnęły kapitał zagraniczny. Zgoda. Ale jednocześnie bardzo mocno wspierają własny przemysł. Tak naprawdę oferując mniejsze koszty przy likwidacji barier celnych na świecie spowodowały transfer kapitału zubożając inne kraje. Chińczycy mieli swój przemysł już wcześniej i go rozwijają. Nie sprzedali go obcym. Dlatego mając w skali tak dużego kraju olbrzymie wpływy podatkowe, zaniżając dodatkowo wartość swojej waluty, sprzedają konkurencyjne cenowo produkty. Chińskie firmy (nie z położenia, ale kapitałowo) stają się coraz potężniejsze. Odwrotnie niż w Polsce. Nie wiesz o tym? Nie pisz o swojej kochanej ideologii, tylko obserwuj świat. Jak Polska mogła by przebić ofertę Chin dla obcego kapitału? Bzdura. I jak wspiera/buduje swój przemysł?
    I nie pisz znowu o braku różnicy jaki kapitał inwestuje w Polsce. Spróbuj ustosunkować się do argumentów podanych prze ze mnie powyżej.
    A co do prywatyzacji. Nie muszę się wdawać w twoje dywagacje. Widzę co stało się z Polskim przemysłem przez 20 lat ideologii liberalnej. A najbardziej śmieszą mnie polscy biznesmeni (zajmujący się produkcją). Czytający Wprost i wierzący takim jak ty. W ten sposób prędzej czy później wylądują też w pośredniaku (albo gorzej, bo na zasiłki zabraknie pieniędzy) przejęci przez mocniejszy zagraniczny, korporacyjny kapitał.

    Wiesz jak jest różnica między nami?
    Ty szukasz w świecie potwierdzenia twoich wierzeń. Ja szukam wyjaśnienia dlaczego świat tak funkcjonuje.

  20. Rozbi 24.03.2011 22:33

    Ech… Ja też szukam wyjaśnienia dlaczego świat tak funkcjonuje – po prostu oboje wyciągamy całkowicie różne wnioski 🙂 Dalsza dyskusja nie ma sensu.

    Ja po prostu starałem się wytłumaczyć że dla gospodarki nie ma znaczenia czy firmy działające na terenie danego kraju są z kapitałem narodowym czy zagranicznym. A w przypadku polski i krajów mniej rozwiniętych kapitał zachodni pomaga gospodarce. Dalsza dyskusja nie ma sensu…

    “A najbardziej śmieszą mnie polscy biznesmeni (zajmujący się produkcją). Czytający Wprost i wierzący takim jak ty.” Możesz wierzyć lub nie ale sam mam własną firmę i przez ostatnie 3 lata udało mi się ją bardzo rozwinąć. Poza tym nie wiem skąd nagle zaczęliśmy rozmawiać o produkcji… Chodził o kapitał zagraniczny, lub narodowy – poszczególne branże nie mają z tym nic wspólnego.

    PRzykro mi ale dalej nie rozumiem dlaczego Polskie ma być lepsze od zagranicznego.

  21. edek 24.03.2011 22:51

    Rozbi@
    Możesz ustosunkować się do mojego 9 komentarza.
    Produkcja jest tak ważna dlatego, że w gospodarce jest tym czym w biologii rośliny na początku łańcucha pokarmowego. Dostarcza kapitału. Można to robić co prawda na kilka sposobów, ale w większej skali liczy się produkcja i ew, turystyka. Inne branże tylko dzięki temu mogą się rozwijać.

  22. Rozbi 24.03.2011 23:01

    Dalej nie widzę związku z tematem. Czy jeśli duża korporacja Litewskich cukrowni wykupi od skarbu państwa Polski cukrownie i będzie na terenie Polski w tych samych cukrowniach produkować cukier. To czy Polska traci na takiej zamianie bo cukrownia stałą się Litewska a nie jest już Polska ??

    Produkcja oczywiście jest bardzo ważna – ale temat dotyczy prywatyzacji i kapitału zagranicznego – nie widze jak prywatyzacja i kapitał zagraniczny zagraża produkcji w Polsce.

  23. edek 24.03.2011 23:07

    Firma zagraniczna statystycznie będzie inwestować za granicą. To takie skomplikowane? Właściciel firmy mieszkając za granicą tam wydaje zarobione pieniądze w Polsce. Poza tym, o czym wyżej nie napisałem, duża część kapitału napływowego w Polsce ulokowana jest w różnych strefach z ulgami podatkowymi. Są tutaj bo mają ulgi. Gdy te ulgi się skończą większość tego kapitału przeniesie się do innych naiwnych krain. Przy okazji mając ulgi niejednokrotnie firmy te niszczą konkurencję w Polsce nie mającą takich ułatwień. Spróbuj jeszcze raz przeczytać 9 komentarz. Po co się powtarzać.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.