7,5 miliarda złotych poszło z dymem

Opublikowano: 16.07.2014 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 710

W latach 2005-2012 sektor energetyczny otrzymał prawie 7,5 mld złotych wsparcia dla technologii współspalania węgla z biomasą, z czego co najmniej 5 mld nie miało żadnego uzasadnienia ekonomicznego. „To niezgodne z prawem” mówią przedstawiciele organizacji pozarządowych i składają skargę do Komisji Europejskiej. We wtorek, 15 lipca organizacje pozarządowe: Fundacja ClientEarth, WWF Polska, Greenpeace Polska i Okręg Mazowiecki Polskiego Klubu Ekologicznego, wchodzące w skład Koalicji Klimatycznej, złożyły skargę do Komisji Europejskiej na niewłaściwe stosowanie pomocy publicznej przez polskie rządy.

“Nadmierne wsparcie dla technologii współspalania świadczy o lekceważącym podejściu rządu do pieniędzy obywateli” – mówi Tobiasz Adamczewski, ekspert ds. klimatu i energii w WWF Polska. “Wspieranie tej technologii nie ma uzasadnienia ekonomicznego oraz blokuje powstawanie nowych mocy w Polsce.”

“Pomoc publiczna dla współspalania węgla z biomasą powinna być notyfikowana przed wejściem w życie do Komisji Europejskiej” – dodaje Dr Marcin Stoczkiewicz, główny prawnik Fundacji ClientEarth. “Komisja jest jedynym organem mogącym wydać zgodę na udzielenie takiego wsparcia, zatem pomoc publiczna nienotyfikowana jest niezgodna z prawem.”

Ekolodzy wskazują również, że pomoc dla współspalania węgla z biomasą nie zapewnia rentowności odnawialnych źródeł energii (OZE), ale wręcz prowadzi do efektu odwrotnego niż deklarowany. W negatywny sposób wpływa na rozwój tego sektora w Polsce.

“Obowiązujący w Polsce system wsparcia dla współspalania prowadzi do zmniejszenia bezpieczeństwa energetycznego Polski poprzez zwiększenie uzależnienia od importowanych surowców – węgla i biomasy” – mówi Maciej Muskat, dyrektor Fundacji Greenpeace Polska. “Jego rezultatem jest również blokada powstawania nowych źródeł OZE Dlatego podejmujemy kolejne działanie, by doprowadzić do powstrzymania dalszego wsparcia dla działalności, która nie ma żadnego uzasadnienia ekologicznego i gospodarczego.”

“Cynicznie wmawia się nam, że prąd drożeje, ponieważ Polska rozwija energetykę odnawialną” – przypomina dr hab. Zbigniew Karaczun, ekspert Koalicji Klimatycznej. “W rzeczywistości niemal połowa dopłat z tego tytułu przeznaczanych jest na współspalanie – technologię niszczącą polskie lasy, obniżającą sprawność wytwarzania energii i powodującą nadmierne emisje, zagrażające zdrowiu Polaków, która nie sprzyja rozwojowi innowacyjności i tworzeniu nowych miejsc pracy.”

Eksperci jednomyślnie stwierdzają, że współspalanie nie powinno otrzymywać wsparcia z publicznych środków. Niestety, mimo wielokrotnych obietnic, że to zostanie zmienione, projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii, który niedawno trafił do Sejmu wciąż przewiduje ogromne wsparcie dla technologii współspalania oraz tzw. współspalania dedykowanego.

Źródło: WWF Poland


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. luzak1977 16.07.2014 14:40

    A kto najpierw robił nas w balona, że ekologia, CO2, globalne ocieplenie? Teraz odwracanie kota ogonem. To wy zazielenieni ekolodzy jesteście wszystkiemu winni. Rządy także są winne, bo robią co im jakieś buraki ze sztucznie utworzonej “wspólnoty państw” kazali. Wiadomo, że zawsze chodzi o pieniądze i zwykły człowiek się nie liczy wcale.
    Omamić, nastraszyć, pobrać podatek, a jak nie skutkuje, to ekologia i globalne ocipienie.

  2. janpol 16.07.2014 23:34

    Nie chodzi o “zazielenionych”, chociaż też mają “co-nieco” za skórą (czasem mam wrażenie, że nie chodzi o ekologię, tylko o kasę jaką można przy tym “skręcić”) tylko o to, że kasa, która miała iść na wdrażanie technologi pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych idzie na jakieś dziwne “przedsięwzięcia” dla których “ekologia” to tylko hasło dla przekręcania kasy (inny typowy przykład to elektrownie wiatrowe a szczególnie te z poziomymi turbinami).

  3. MB 17.07.2014 04:12

    Tak, macie rację. Ale o co przede wszystkim chodzi z tym współspalaniem biomasy, rzekomo importowanej? Co ma to dać na celu? Czym to niby jest oficjalnie motywowane?
    A że niestety są prawdziwi ekolodzy, ale najbardziej znane są różne “organizacje ekologiczne”, i niestety obawiam się że te drugie mają zwykle za zadanie albo zarabiać, albo udawać alternatywę, by uniemożliwić osiągniecie istotnego wpływu przez prawdziwą alternatywę (a najlepiej jedno i drugie). Podobnie dzieje się z organizacjami broniącymi praw człowieka itp. Więc jak jakaś organizacja ekologiczna jest znana, to zwykle są to takie ekologiczne Jurki Owsiaki, Bolki czy kto tam. W rezultacie ludzie, których nie zniechęciła jeszcze oficjalna pro-“ekologiczna” propaganda, wpadają w znieczulicę wobec istotnych, bardzo sensownych działań i unikają wszystkiego z etykietką “ekologia”.

  4. belfanior 17.07.2014 08:48

    Teraz,kupujac cokolwiek…samochod,pralke ,komputer,producent przekonuje nas o 100% utylizacjii urzadzenia po jego wyrzuceniu.Ekologia ,recykling,srutututu!
    Pamietam ,gdy bylem dzieckiem mama kupila lodowke.Produkcjii wegierskiej,marki”lehel”
    Po 30 (!) latach nieprzerwanej pracy,juz jako dorosly czlowiek wyrzucilem ja,ale tylko dlatego ze obudowa przerdzewiala…agregat chodzil dalej:))
    To jest co nazywam produktem ekologicznym!
    Teraz…hmmm…elektryczna plyta kuchenna kupiona za 199 e.zepsula sie dwa tygodnie po gwarancjii.Siadl przelacznik.W serwisie taki kosztuje 47 funtow plus koszty przesylki…
    Ale jaja!
    :))

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.