Liczba wyświetleń: 1251
Biblioteka Narodowa donosi: 61% Polaków w ciągu ostatniego roku nie miało kontaktu z żadną książką! Tak wynika z tegorocznego badania czytelnictwa przeprowadzonego przez wspomnianą instytucję.
Co należy zauważyć, że w badaniu jako książkę podano szeroki zakres literatury – włączając do tej kategorii także albumy, poradniki, encyklopedie, słowniki, a także książki w formie elektronicznej.
Jak mówią autorzy badania: “Grupa rzeczywistych czytelników, czyli takich, którzy czytają siedem lub więcej książek w ciągu roku, zmienia się niewiele. W 2012 roku takich osób jest 11 proc., czyli tyle samo, co w roku 2010. W ciągu dekady 1994-2004 odsetek rzeczywistych czytelników wynosił 22-24 proc. i to właśnie spadek do obecnego poziomu, jaki dokonał się pomiędzy 2004 a 2008 rokiem, należy uznać za najważniejszą zmianę w postawach Polaków wobec czytania książek.”
Źródło: Władza Rad
TAGI: Czytelnictwo, Książki
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Mało wiarygodne te badania – wg. moich własnych obserwacji w ciągu ostatnich 5 lat znacznie powiększyła się liczba osób czytających książki, za równo wśród mojej rodziny, znajomych jak i u mnie samego. Po za tym badania przeprowadzone przez bibliotekę nie oddają w pełni rzeczywistości – ja np. w bibliotece nie byłem chyba od ukończenia matury, a książek od tamtego czasu przeczytałem więcej niż przez cały okres nauki szkolnej.
a gdzie na świecie książka kosztuje dniówke?
No ale skoro źródłem jest Władza Rad to ciężko silić się na wiarygodność – komuniści zawsze mają z tym problem.
Sondaż zrealizowano na losowej reprezentatywnej próbie 3 tys. obywateli Polski w wieku 15 lat i więcej – podobno. Ale fakt, faktem, dobrze by było weryfikować źródło wiedzy/informacji. Informacja niepełna jest tak samo szkodliwa , jak zafałszowana, a może nawet bardziej.
Zolw, tak badania nie mają nic wspólnego bo twoja wielka grupa reprezentatywna ma inne trendy. Ocenianie trendów w społeczeństwie na podstawie paru osób poddaje wątpliwośc kojarzenie mądrości z czytaniem książek skoro się tak zaczytujesz 😛 Wielce naiwnym jest też myślenie że jak badanie przeprowadza Biblioteka Narodowa to badanie dotyczy tylko bibliotek 😛 Dane są też wynikiem pracy Biblioteki a nie Władzy Rad. Chyba że w Bibliotece Narodowej też sami komuniści robią…
Inną kwestią jest nie tylko ile ludzie czytają, ale też co. Specjalnie ambitna literatura na liście bestsellerów(np w Empiku) to nie leży. Bardzo naiwna jest myśl że skoro czytam ksiażki to reprezentuje inteligencje.
Jedr, nie napisałem że skoro czytam książki to reprezentuję inteligencję, ale dzięki za uznanie. Nie pisałem też że się specjalnie zaczytuję, mam też inne zajęcia. Podważyłem wiarygodność tych badań, ponieważ są one tak wiarygodne jak i moje prywatne spostrzeżenia. Nie sztuką jest przeprowadzić badanie na grupie gimnazjalistów gdzie nie czytanie książek jest powodem do dumy i stwierdzić że ponad 60% społeczeństwa książek nie czyta.
Swoja droga to coraz trudniej znalezc cos dobrego do czytania. Zwlaszcza jak sie juz troche przeczytalo.