Liczba wyświetleń: 2494
Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że wystawiło w nocy 262 tysiące skierowań dla dzieci na szczepienie preparatem terapii genowej zwanej marketingowo „szczepionkami COVID-19”.
„W związku z przekazaniem przez koncern Pfizer nowej Charakterystyki Produktu Leczniczego dawki przypominającej dla dzieci, odstęp między szczepieniem podstawowym a boosterem wyniesie nie 3 a 6 miesięcy. Co za tym idzie, w nocy wystawimy e-skierowania dla 262 tys dzieci (5-11 lat)” – napisało Ministerstwo Zdrowia na swoim kanale na „Twitterze”.
Decyzja polskiego ministerstwa stoi w sprzeczności z działaniami władz Szwecji, które właśnie wycofały rekomendacje do „szczepienia” tym preparatem dzieci i nastolatków, ponieważ są odporne na COVID-19 i bardzo rzadko ciężko przechodzą tę chorobę. „Ogólnie rzecz biorąc, widzimy, że potrzeba opieki z powodu COVID-19 podczas pandemii była niska wśród dzieci i młodzieży, a także zmniejszyła się od czasu, gdy zaczął rozprzestrzeniać się wariant wirusa omikron. Na tym etapie pandemii nie widzimy dalszej potrzeby szczepień w tej grupie. Dlatego usuwamy zalecenie dotyczące ogólnych szczepień przeciwko COVID-19 w wieku od 12 do 17 lat” – powiedziała Sören Andersson z Agencji Zdrowia Publicznego.
Przypominamy również, że oferowany przez Ministerstwo Zdrowia preparat Pfizera wciąż znajduje się w fazie przyspieszonych badań klinicznych, które potrwają do roku 2023.
Każdy rodzic, który szczepi dziecko preparatem mRNA powinien zdawać sobie sprawę, że poddaje je eksperymentowi medycznemu, za który osobiście ponosi odpowiedzialność. Nawet jeśli uległ szerzonej przez rząd propagandzie strachu.
„Szczepienia” nie są obowiązkowe, a liczba możliwych skutków ubocznych ujawniona przez Pfizera na żądanie sądu jest nadzwyczajnie długa, w tym problemy kardiologiczne prowadzące do nagłych zgonów.
Decyzję Ministerstwa Zdrowia, w chwili pisania niniejszej informacji, polubiło na „Twitterze” 99 osób.
Autorstwo: Maurycy Hawranek
Na podstawie: Twitter.com, Folkhalsomyndigheten.se, WolneMedia.net [1] [2]
Źródło: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
Polska zawsze wie najlepiej
Mamy podobno zapas 2 milionów szczepionek na cowid. Coś z tym trzeba zrobić.
Należy czytać ze zrozumieniem, oraz między wierszami 🙂 Po pierwsze, postęp widać gołym okiem. Preparaty Pfizera nie są już nazywane “szczepionkami” tylko “produktami leczniczymi”. Całkiem szybko poszło.
Po drugie, mowa jest o “dawce przypominającej”. Pomijam żenujące wyrażenie “booster” w jakoby rzekomo polskim ministerstwie, skupię się na przekazie. A ten jest taki, że skierowania zostały wystawione dla dzieci, którym rodzice już ten syf zaaplikowali. Tak, to oczywiście też smutne. Ale mamy tu do czynienia z naprawdę fanatycznymi covidianami. Można powiedzieć, zelotami covidianizmu. Gdyż trzeba być fanatykiem, żeby wysyłać na eksperymenty medyczne własne dziecko.
Dlatego “rząd” wybrał opcję salomonową. Preparaty trzeba gdzieś upchnąć. Można je wylać do kanału, ale wtedy rozlegnie się krzyk, że pieniądze zostały wyrzucone w błocko. Plus “odium”. Jak tam, towarzysze? Nie aplikujecie preparatów? Wstyd, naprawdę wstyd! Więc się wyśle “skierowania” fanatykom, najbardziej zaślepionym covidianom. Takim, którzy i sami pójdą, i dzieciom wcisną ten ich neoficki sakrament. I nie będą się ciskać, jak coś pójdzie nie tak. Wymyślą cokolwiek, byle tylko nie obciążyć winą zbawiennego preparatu. Stąd te “skierowania”.
Co by nie mówić o zapewne lewackich rządach w Szwecji to jednak najwyraźniej tam żądzą Szwedzi i nie chcą żeby ich dzieci umierały tysiącami albo zapadały na jakieś rzadkie nieuleczalne okrutne choroby. W Polsce nie rządzą Polacy (plugawią tylko nasz ojczysty język używając go) i mają głęboko gdzieś życie wielu tysięcy dzieci i dorosłych i ich zdrowie! Te potwory w ludzkiej postaci realizują ludobójcze plany odczłowieczonych elit tego padołu.
To jest właśnie 3 WŚ licząc od początku zaistnienia kowida.
Ukraina to kropelka w morzu zgonów i okaleczeń.
Czy tych pseudo polityków nie da się wyciąć (dosłownie) a resztę tych pasożytów z wiejskiej pogonić do pracy w kamieniołomach? tylko umieją szkodzić Polsce i Polakom !!!!!!°
Z moich znajomych wyszczepy to głównie kredyciarze. Pomroczność wrodzona czy nabyta?
@Szwęda i pozostali
Z tym ludobójstwem bym nie przesadzał. W szerszej perspektywie na szczęście nic katastrofalnego się nie stało. W Polsce mamy około 3 700 000 obywateli w przedziale wiekowym 5-15. Przed chwilą sprawdzałem strukturę. Oznacza to, że potomstwo fanatycznych covidian to niemal równo 7% całości. Czyli aż 93% rodziców wykazało się rozsądkiem. Według mnie to całkiem niezły wynik, biorąc pod uwagę skalę terroru.
Ponadto nawet ci fanatycy unieszczęśliwiali swoje dzieci preparatem w określonych warunkach. Takich, w których obowiązywały “paszporty covidowe”. Ilu z nich zdecyduje się na wstrzyknięcie dzieciom kolejnej szprycy? Wystarczy w dużym polskim mieście przejść się do dużego supermarkatu i policzyć “szmaciarzy”. Owszem, występują. Ale wśród młodych, tak do 40 jest ich może 1 na 1000 albo jeszcze mniej. A że wysyłają “skierowania”? Coś robić muszą. Kasa od big pharmy wzięta, trzeba chociaż markować robotę…
Powiem tak.
Dziś miałem okazję porozmawiać z pielęgniarką, która zdziwiona była ostatnią falą ciężkich zachorowań. Niby zwykłe przeziębienie ale jednak dość ciężkie do wyleczenia, ponieważ “głupiej” gorączki trudno się pozbyć.
Ostatnio osobiście zauważyłem zwiększoną zachorowalność lecz w głównej, lub zdecydowanej mierze jedynie wśród ZASZCZEPIONYCH ludzi. Ciekawy zbieg okoliczności. I jeszcze te zdziwienie wśród nawet personelu medycznego. Albo mi się wydaje, albo zaczynają się pojawiać powoli wyniki terapii strzykawkowej, powoli ale systematycznie.
Po mojemu to tylko wstęp do tego co się będzie działo albo “dziwny zbieg okoliczności” ,po prostu chorują jedynie ci co się szczepili lub ci co się szczepili tylko ciężej chorują. Wybierzcie sami.