Dziwne zdarzenia w czasie inauguracji Joe Bidena
W Internecie pojawiły się dość intrygujące doniesienia sugerujące, że zaprzysiężenie Joe Bidena na prezydenta USA było jedynie wyreżyserowanym spektaklem. Czy może być to prawda?
Nasuwa się kilka bardzo poważnych pytań o okoliczności, w jakich doszło do inauguracji prezydentury Joe Bidena. Co jeszcze ciekawsze, być może pewne zdjęcia dokumentują, że mieliśmy i mamy do czynienia z arcydziwnym spektaklem medialnym.
Pierwsza sprawa. Dlaczego Biden nie leciał na inaugurację Air Force One?
Druga sprawa. Dlaczego żołnierze Gwardii Narodowej stoją do niego tyłem, gdy przejeżdża obok nich limuzyną?
Trzecia sprawa. Dlaczego zgasł „pomnik Waszyngtona”?
Czwarta sprawa. Czy Barack Obama z inauguracji, to hologram?
Piąta sprawa. Pogoda w Waszyngtonie, w dniu inauguracji była piękna i słoneczna, a według prognoz miała być brzydka.
Szósta sprawa. Z tych samych ujęć w czasie składania przysięgi zniknęły cztery osoby: kobieta w różu, kobieta w bieli, mężczyzna w czerwonym szaliku i Chińczyk.
Siódma sprawa. Mundury „Marines” są mało uroczyste w porównaniu z poprzednimi inauguracjami.
Tak było na zaprzysiężeniu u Busha.
Ósma sprawa. Trump miał za plecami „gabinetu owalnego” drzewa, a Biden ma… parking. Czy „Biały Dom” Bidena to tylko studio filmowe?
Dziewiąta sprawa. Czy Biden nosi maskę?
Dziesiąta sprawa. Czy Biden podpisuje puste kartki papieru?
W filmie przesłanym do BitChute jakaś osoba powiedziała mu, aby „mimo wszystko to podpisał”.
Jedenasta sprawa. Biden został zaprzysiężony o 11:50, a nie o 12:00. Jest to naruszenie procedury inauguracyjnej. I może oznaczać brak prawidłowego przejścia.
Sprawa dwunasta. Czy Trump nadal ma władzę i dowodzi ze swojej rezydencji na Florydzie? Widać, że ma podium prezydenckie do wygłaszania przemówień.
Widać też, że prowadzi zdalne spotkania, które przywodzą na myśl podejrzenie, że faktycznie ciągle jednak ma władzę.
Może dla wielu z Was powyższe przykłady są naciągane, ale według mnie, jeśli ktoś chce uniknąć podejrzeń, to nie dopuszcza do wyżej wymienionych sytuacji. Trudno posądzać prezydenta USA o brak powagi. A to, co się wydarzyło, rzeczywiście otwiera pole do spekulacji…
Autorstwo: Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl