Liczba wyświetleń: 724
Polegając wyłącznie na odnalezionych starożytnych opisach, zebranych racjach żywnościowych i garści narzędzi do rysowania map, grupy śmiałków często spędzały miesiące, jeśli nie lata, przekraczając nowe granice i zapisując to, co znalazły na morzach i oceanach. Wyprawy te były niezwykle niebezpieczne i wiele z nich kończyło się katastrofami. Jednak chęć potwierdzenia istnienia starożytnych lądów, które widniały na skonfiskowanych przez kościół mapach, trasach przejść i odwiedzenia Antarktydy, która wg map nie była skuta lodem, pchała tych dzielnych ludzi w nieznane. Niektórych jednak spotkał jeszcze dziwniejszy los. Całkowicie zniknęli z powierzchni Ziemi. Niektóre wraki z wypraw odkryto dopiero wieki później, ostatnią w 2004 roku, ale innych nadal brakuje. Gdzie są? Czy opisy gigantycznych wirów oceanicznych sporządzone przez kapitanów statków, tudzież opisy potężnych istoto morskich atakujących statki są prawdziwe? Dzisiaj mówi się, że to wymysły pijanych marynarzy, którzy w portowych tawernach opowiadali przy kubku rumu nieziemskie historie…a jeżeli nie były to wymysły, tylko ci dzielni ludzie opowiadali prawdę?
Źródło: YouTube.com