10-latki w Syrii jako żywe tarcze

Opublikowano: 13.06.2012 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 886

W Syrii nawet 10-letnie dzieci są torturowane i zabijane w zbiorowych egzekucjach, a także używane przez siły reżimowe jako ludzkie tarcze, które mają chronić przed atakami opozycji – alarmuje najnowszy raport ONZ.

Jak poinformowała specjalna wysłanniczka ONZ ds. dzieci w konfliktach zbrojnych Radhika Coomaraswamy, wielu byłych żołnierzy relacjonowało, że do ostrzału obszarów zamieszkanych przez syryjskich cywilów dochodzi mimo obecności dzieci, które są tam zabijane lub okaleczane.

“Spotkaliśmy się także z relacjami i widzieliśmy dzieci, które były torturowane i które miały ślady tortur. Słyszeliśmy też od samych dzieci o przypadkach umieszczania ich na czołgach i wykorzystywania jako żywe tarcze, tak by czołgi nie dostały się pod ostrzał” – powiedziała przedstawicielka ONZ w rozmowie z BBC.

W dorocznym raporcie ONZ znalazły się wypowiedzi świadków, którzy mówili o zabieraniu dzieci siłą z domów rodzinnych, by potem – umieszczone na przedzie autobusów wiozących żołnierzy i członków milicji pacyfikujących wioski – chroniły ich przed ostrzałem.

Jednocześnie o narażanie dzieci na niebezpieczeństwo Coomaraswamy oskarżyła też opozycyjną Wolną Armię Syryjską, składającą się głównie z dezerterów z sił reżimowych. “Po raz pierwszy usłyszeliśmy o dzieciach rekrutowanych przez Wolną Armię Syryjską, głównie do zadań medycznych i logistycznych, ale jednak na linii frontu” – zwróciła uwagę.

Opracowanie: wg
Na podstawie: PAP
Źródło: Niezależna.pl


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. bizonek 13.06.2012 12:11

    Jeżeli tak się dzieję to naprawdę szkoda mi tych dzieci, aczkolwiek jak dla mnie to kolejna propagandzia ONZ, tak jak to miało miejsce w Libii.

  2. Prometeusz 13.06.2012 12:42

    W to akurat jestem w stanie uwierzyc. Poddobnie zreszta jak w fakt, iz interwencja ONZ wyeliminuje ten problem niemal calkowicie, poprzez wyeliminowanie wiekszosci dzieci oraz doroslych – dzieki czemu eskalacja zjawiska zostanie skutecznie ograniczona…

    Pozdrawiam,
    Prometeusz

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.