„Czarna lista” krajów

Opublikowano: 09.06.2012 | Kategorie: Prawo, Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 2101

Międzynarodowa organizacja „Matki Rosji” opracowała antyranking państw, gdzie Rosjanom mogą być odebrane dzieci wskutek specyfiki miejscowego ustawodawstwa. Pierwsze pozycje na tej liście zajmują kraje skandynawskie i Nowa Zelandia. Za „niepewne” pod tym względem uznano także Francję, Niemcy, Belgię, Hiszpanię, Turcję i Kanadę.

“Nikt nie posiada dokładnych danych odnośnie liczby poszkodowanych, nawet MSZ Rosji” – powiedziała w wywiadzie dla radia “Głos Rosji” przedstawicielka organizacji „Matki Rosji” Irina Bergset. Według niej, do ich organizacji zgłosiło się 70 rodzin, które straciły 120 dzieci w 23 krajach. Liderami na tej czarnej liście są Finlandia i Norwegia. Jednakże w rzeczywistości tych, którzy mogą stracić prawo do bycia matką czy ojcem na terytorium obcego państwa, jest kilkakrotnie więcej.

“Dysponujemy np. statystyką odnośnie Norwegii na dzień 1 stycznia 2010 roku. Wśród emigrantów, mieszkających na terytorium tego kraju, w organach opieki społecznej jest 5166 dzieci rosyjskich, które korzystają z różnego rodzaju pomocy. Jednakże żadna opieka, która jeden raz przejęła dziecko na swoją ewidencję, nigdy nie zrezygnuje z prób zabrania takiego dziecka na zawsze” – powiedziała Irina Bergset.

Najczęściej takie losy czekać mogą na dzieci z małżeństw mieszanych. Oto typowa sytuacja. Rosjanka poślubia obcokrajowca i wyjeżdża do jego kraju. Przychodzi tam na świat dziecko, które, naturalnie, otrzymuje obywatelstwo kraju, w którym się urodziło. W przypadku rozwodu matka zostanie ograniczona w prawach dotyczących jej kontaktów z dzieckiem i udziału w jego wychowaniu. Koniecznie trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że przenosząc się do innego kraju człowiek akceptuje przepisy tego państwa, w którym zamierza zamieszkać.

„Zdarza się inaczej – rodzina przenosi się do innego kraju i z jakichś powodów organy opieki tego kraju są zdania, że dziecko jest wychowywane w nienależyty sposób. Każdy kraj posiada własne kryteria i dziecko może być odebrane rodzinie. Niekiedy jest to robione w sposób dość agresywny” – podkreśla pomocnik Pełnomocnika ds. Praw Dziecka Weronika Koczetowa

Pełnomocnik ds. Praw Dziecka przy urzędzie prezydenta Federacji Rosyjskiej Paweł Astachow niejednokrotnie musiał ingerować osobiście w podobne konflikty. Gdy organy opieki Norwegii odebrały Irinie Bergset młodszego syna po rozwodzie z Norwegiem, Ombudsmen spotykał się z norweskim Ministrem ds. Rodziny i Dzieci, aby zorientować się w sytuacji. Pomógł on kobiecie w odzyskaniu starszego syna z pierwszego małżeństwa, gdyż to dziecko posiadało obywatelstwo rosyjskie.

“Przypadków jest wystarczająco dużo. Wszystkie one stanowią dowód tego, że w trybie oddzielnym każdego z nich rozstrzygnąć nie sposób. Zdarzały się precedensy, kiedy Astachow ingerował w sprawę osobiście – jechał do kraju, zabierał dziecko, bronił jego interesów. Jednakże gdy mówimy o 180 przypadkach, to stanowi to dowód istnienia problemu systemowego. Wobec tego rozwiązania także muszą posiadać charakter systemowy – na szczeblu zawierania porozumień międzynarodowych.”

“Sukcesy na tym polu są. Rosja podpisała porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi, Włochami i Francji, dotyczące zażegnywania konfliktów rodzinnych. Jest to cywilizowany i najbardziej skuteczny sposób współdziałania wszystkich zainteresowanych stron w spornych sytuacjach” – uważają obrońcy praw dzieci.

Zdjęcie: Chris JL
Źródło: Głos Rosji


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. sunner 10.06.2012 11:47

    Wcalem się nie zdziwił, że ową listę otwierają kraje protestanckie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.