@ > §

Opublikowano: 08.10.2018 | Kategorie: Prawo, Publicystyka, Telekomunikacja i komputery

Liczba wyświetleń: 3025

W „Gazecie Wyborczej” narzekania na „Lex Facebook” – na to, że portal Marka Zuckerberga ustanowił sobie i egzekwuje wobec użytkowników własne reguły, bez udziału państw, w których działa. Podobnie jak inne wielkie platformy społecznościowe.

A ja zauważę, że tak jest od zarania Internetu – każde forum, czat, lista i grupa dyskusyjna, strona internetowa i blog zawsze stanowiły sobie i egzekwowały własne reguły. Czasami nawet w postaci „admin ma zawsze rację”. I uważano to za normalne. Nikt nie mówił z zaniepokojeniem o, dajmy na to „lex Wizaz.pl”, „lex Forum Libertarian”, „lex pl.soc.polityka” czy „lex Czateria”. Na czym polega różnica?

Tylko na tym, że ludziom bardziej zależy na ich wpisach i profilu na “Facebooku” niż na wyżej wymienionych forach, grupach i czatach. Bo mają większy zasięg, są istotniejsze dla ich komunikacji z innymi.

I dlatego nie podoba im się, że ich wpisy są czasem przez Facebooka usuwane, a ich konta dostają czasem bany.

Jednak problem nie leży w tym, że decyduje tu prywatny serwis, a nie państwo.

Przecież nie ma znaczenia, czy wpis jest usuwany, a profil dostaje bana mocą decyzji “Facebooka”, czy państwowego urzędnika. I czy decyduje tu regulamin Facebooka, czy przepisy ustanawiane przez państwo. Efekt jest ten sam. Ba, gdyby decydowało tu państwo, to konsekwencje mogłyby być dla użytkowników bardziej przykre. Bo Facebook może jedynie usunąć wpis albo dać bana. A państwo może jeszcze nałożyć grzywnę albo skazać na ograniczenie wolności, pozbawienie wolności, a nawet (nie w Polsce) na śmierć. Co zresztą czasami robi. Ale robi tylko w tych przypadkach, gdy informacja o naruszeniu jego reguł do niego dotrze i zdoła zidentyfikować autora naruszającego je wpisu.

Wyobraźmy sobie, że “Facebook” byłby serwisem państwowym i jego bazy danych byłyby bezpośrednio monitorowane przez polską policję. W każdym przypadku, gdy dziś “Facebook” daje bana za „mowę nienawiści” czy „obrazę uczuć religijnych”, byłby gotowy materiał dowodowy do wszczęcia z urzędu postępowania karnego. I duża część tych postępowań kończyłaby się skazaniem. Plus jeszcze znieważanie prezydenta, konstytucyjnych organów państwa, funkcjonariuszy publicznych, flagi i godła…

Może jednak z punktu widzenia wolności słowa lepiej, że w praktyce w większości przypadków decyduje „lex Facebook”, a nie „lex RP”?

Problem leży gdzie indziej. Leży w tym, że – jak zresztą zauważyła jedna z osób cytowanych w artykule „Gazety Wyborczej” – w przypadku “Facebooka” „wyrok” wydaje maszyna, a nie człowiek. Bo sprawdzanie takiej liczby treści przekracza możliwości ludzi. A maszyna jest omylna, ma problemy z rozpoznawaniem kontekstu. No i “Facebook” w słabym stopniu ma wdrożone procedury minimalizujące niesprawiedliwe „wyroki”.

Ale jeśli ktoś myśli, że narzucenie tu reguł państwa coś pomoże, to się myli. Bo państwa – i struktury ponadpaństwowe – idą właśnie w kierunku akceptacji metod stosowanych obecnie przez “Facebooka”, czyli wydawania „wyroków” przez maszyny. Projekt dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym faktycznie wymusza to na wszystkich dużych platformach, czyniąc je odpowiedzialnymi za treści naruszające prawa autorskie zamieszczane przez ich użytkowników – zawsze, a nie jak dotąd tylko w przypadku, gdy nie usuną ich po ich wskazaniu. Nakazuje to również projekt unijnych regulacji w sprawie zapobiegania rozpowszechnianiu w internecie treści o charakterze terrorystycznym.
To ja jednak mimo wszystko nadal wolę „lex Facebook”. Tradycyjne reguły prywatne w Internecie (@) od reguł państwowych (§). Bo w ostateczności z Facebooka można przenieść się gdzie indziej, na któryś z istniejących konkurencyjnych serwisów lub nowy – tak jak kiedyś ludzie przenosili się na “Facebooka” z “My Space” czy “Naszej Klasy”. Ale od reguł narzuconych przez państwo, albo tym bardziej przez Unię Europejską czy porozumienia międzynarodowe, nie ma ucieczki, chyba że do darknetu.

@ > §!

Autorstwo: Jacek Sierpiński
Źródło: Sierp.libertarianizm.pl

BIBLIOGRAFIA

1. http://wyborcza.pl/Jutronauci/7,165057,24005133,lex-facebook.html

2. http://www.lublin112.pl/skazana-komentarz-facebooku-dotyczyl-imigrantow/

3. https://gazetawroclawska.pl/chwalil-bombiarza-na-facebooku-zostal-skazany-na-prace-spoleczne/ar/11870454

4. https://nto.pl/wiezienie-za-nawolywanie-do-nienawisci-na-tle-roznic-narodowosciowych-w-opolu-zapadl-wyrok/ar/12539122

5. https://antyweb.pl/czlowiek-skazany-na-smierc-za-wpis-na-facebooku/

6. https://bit.ly/2ObSlwz

7. https://pl.wikipedia.org/wiki/Dark_web


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.