Zakon Maltański w sporze z papieżem

Opublikowano: 13.01.2017 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 917

To nie kartka ze średniowiecznej historii Europy – głowa Kościoła naprawdę weszła w poważny konflikt z Zakonem Maltańskim, którego historia sięga krucjat z XI w. Przedmiotem sporu była dystrybucja prezerwatyw w Birmie przez członków zakonu; śledztwo watykańskie w tej sprawie zostało jednak zablokowane przez konserwatywną frakcję przeciwników papieża Franciszka.

Zakon Maltański, którego członkowie nazywani są także joannitami albo maltańczykami, wywodzi się bezpośrednio od zakonów rycerskich, które powstały w Jerozolimie podczas pierwszych wypraw krzyżowych. Na scenie międzynarodowej jest uznawany za podmiot dyplomatyczny, a jego posiadłości – na Malcie i w Rzymie, mają status eksterytorialności – suwerenność Zakonu uznaje aż 103 państwa świata, ma on status obserwatora ONZ. Maltańczykami w 2017 roku wciąż zarządza Wielki Mistrz (dokładniej – „Jego Najeminentniejsza Wysokość Książę i Wielki Mistrz Fra„). Jednocześnie joannici podlegają Kongregacji ds. Zakonów, co oznacza ich religijne podporządkowanie do Watykanu. Papież wyznacza także patrona zakonu – obecnie jest nim amerykański kardynał, Raymond Burke, znany m.in. w obwiniania o pedofilię w kościele „radykalnych feministek”.

W zeszłym roku okazało się, że podległe Zakonowi, a dokładniej jego Wielkiemu Kanclerzowi, Albrechtowi von Boeselagerowi, charytatywne ramię organizacji rozdawało w Birmie dziesiątki tysięcy prezerwatyw, chcąc prawdopodobnie chronić mieszkańców kraju przed rozprzestrzenianiem się chorób wenerycznych i niechcianymi ciążami. Boeselager twierdzi, że nie miał o tym pojęcia, a kiedy tylko dowiedział się o tym „procederze”, natychmiast go przerwał. Mimo to został odwołany ze swojej funkcji w atmosferze skandalu przez współbraci.

Watykan chciał przeprowadzić w tej sprawie śledztwo, jednak Rycerze Maltańscy odmówili współpracy ze Stolicą Piotrową, co w czasach nowożytnych stanowi poważny precedens. Według wielu komentatorów można tutaj upatrywać roli kardynała Burke’a, który w zeszłym roku był jednym z czterech z kardynałów, którzy szczególnie oburzali się na nową encyklikę papieską Amoris laetitia, w której Franciszek sugerował, że księża nie powinni w każdej sytuacji potępiać wiernych, którzy obecnie są wyrzucani poza nawias wspólnoty, np. rozwodników, żyjących w nowych związkach, ale dokonać „rozeznania” sytuacji, co dla konserwatywnych księży jest deklaracją wręcz rewolucyjną. “Mamy tu do czynienia z poważnym zderzeniem się różnych kultur w samym Kościele. Burke i Zakon Maltański reprezentują wszystko to, co odrzucono podczas II Soboru Watykańskiego i przed czym próbuje uciekać Franciszek” – mówi Robert Mickens, dziennikarz z Watykanu.

Autorstwo: JS
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Light 13.01.2017 22:35

    Żenująca obłuda oszustów tkwiących w archaicznym, martwym świecie upadającej iluzji.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.