Z niewolnika nie ma pracownika

Opublikowano: 22.06.2016 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 740

46 milionów osób na świecie jest dotkniętych niewolniczą pracą. Polska znalazła się na trzydziestym ósmym miejscu rankingu badającego współczesny wyzysk. W Europie wyprzedza nas tylko Ukraina.

Walk Free Foundation, australijska organizacja zajmująca się zwalczaniem różnych form współczesnego niewolnictwa, opublikowała zestawienie, które uzmysławia, jak wielu pracowników podlega zatrudnieniu o charakterze niewolniczym. Znaczna część problemu ogniskuje się w Azji, gdzie żyje 60 proc. dzisiejszych niewolników. Do pracy w niewolniczych warunkach zaliczono wyzysk w sektorze rolniczym, rybołówstwie, przetwórstwie oraz usługi seksualne. Raport oparto na rozmowach z ponad 42 tysiącami pracowników.

Polska znalazła się na trzydziestym ósmym miejscu wśród 167 krajów, które zbadano pod kątem współczesnego niewolnictwa. Według badania, blisko 181 100 polskich obywateli jest wykorzystywanych w pracy. Jest to nie tylko niewspółmierne do płacy nadużywanie ich czasu i zaangażowania, ale także grożenie konsekwencjami w sytuacji, gdyby zrezygnowali z pracy. Dodajmy do tego mobbing i znęcanie się nad pracownikami. W Polsce 0,476 proc. populacji ma mieć styczność z takimi praktykami. Nasz kraj znalazł się w rankingu pomiędzy Kenią (miejsce 37) a Argentyną (pozycja 39).

Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. janpol 27.06.2016 22:18

    To już dawno odkryto, dlatego dochód osoby, która decyduje się na sprzedawaniu swojego czasu pracodawcy (np. państwu, nie koniecznie jakiemuś “kapitaliście – krwiopijcy”) powinien składać się z dwóch części BDP (ale chyba trzeba to ciągle powtarzać, bo ludziska zapominają, jest to raczej dywidenda obywatelska, lub udział obywatela w dochodzie skarbu państwa) i FAKTYCZNIE zarobionych środków, w zależności od umowy, wiedzy czy czasu poświęconego dla pracodawcy.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.