Liczba wyświetleń: 834
Rośnie przeciętna płaca, więc płaca minimalna musi za tym trendem podążać – mówi minister Elżbieta Rafalska.
„Zawsze, gdy rośnie minimalne wynagrodzenie, używa się argumentu, że wzrośnie bezrobocie i poszerzy się szara strefa. Poprzednie wzrosty nie potwierdzają tej prawidłowości” – twierdzi minister rodziny, pracy i polityki społecznej, pytana o skutki podniesienia płacy minimalnej do 2 tysięcy zł. „Jeśli pracodawcy nie zaczną płacić więcej, to pracowników będzie brakowało. Istotną zachętą musi być wzrost wynagrodzeń, poza tym rośnie przeciętna płaca i minimalna musi za tym trendem podążać. Część pracodawców mówi, że to oznacza wzrost kosztów dla firm i pogorszenie konkurencyjności, ale nie wszyscy są tego zdania”.
Minister dodaje także, że jeśli chcemy, by nasze płace rosły razem z PKB, to warunkiem jest właśnie podniesienie płacy minimalnej. „Dziś często część wynagrodzeń płaci się pod stołem. Ta podwyżka może te pieniądze ujawnić i one będą płacone legalnie, a nie w szarej strefie” – tłumaczy Rafalska
Źródło: NowyObywatel.pl
Poznaj plan rządu!
Znowu ściema a roboty nie ma?
Za Wikipedią: nauczyciel akademicki w AWF w Gorzowie Wielkopolskim, wizytator w kuratorium oświaty, dyrektor Wojewódzkiego Zespołu Pomocy Społecznej, dyrektor Wydziału Spraw Społecznych Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Co ta osoba, skądinąd uczciwa i zapewne sympatyczna, moze wiedzieć o ekonomii i prowadzeniu biznesu ? Czy ta osoba przepracowała chociażby rok poza budżetówką ? Musiała sprządzić biznesplan albo dotrzymać terminu kontraktu ? Żeby podejmować decyzje w perspektywie długofalowej potrzebne jest doświadczenie i umiejętności połączone z rzetelnymi danymi.
„Dziś często część wynagrodzeń płaci się pod stołem. Ta podwyżka może te pieniądze ujawnić i one będą płacone legalnie, a nie w szarej strefie”
Przepraszam, pani minister; to zdanie świadczy tylko o jednym: całkowitym braku umiejętności logicznego myślenia.
Ile pani dostaje pieniędzy od podatników na (bo nie za) te mądrości ?
No to mamy kobitę do haratania w gałę szkoda, że bundesliga zwiał na brukselki widocznie ośmiorniczki mu się znudziły. Ciekawych rzeczy na temat “oferowania pracy” (czy raczej nieoferowania) przez mupy można się dowiedzieć jak się na zwierzenia urzędnika naciągnie. Przypominam mniej świadomym rodakom, że nadal nie zostało zrealizowane zamówienie na 6 mln polskich murzynów.
Jakiekolwiek dodatkowe obciążenia ustawowe dla pracodawców bez możliwości zwiększenia ich (legalnych!!!) dochodów (lub ew. wskazania źródła finansowania) to szkodnictwo gospodarcze i kolejny dowód na anty-obywatelskość rządów PiS (lub jego głupotę ale to w skutkach będzie to samo).