Lekarze podpisuja się pod deklaracją wiary

Opublikowano: 30.05.2014 | Kategorie: Wiadomości z kraju, Wierzenia, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1098

2,5 tys. lekarzy i studentów medycyny złożyło podpis pod sześciopunktową deklaracją wiary, uznając m.in. pierwszeństwo prawa bożego nad prawem ludzkim. W internecie można sprawdzić, kto konkretnie hołduje takim przekonaniom.

Osoby podpisane pod „Deklaracją wiary lekarzy katolickich i studentów medycyny w przedmiocie płciowości i płodności ludzkiej” zobowiązują się do wierności własnemu, chrześcijańskiemu sumieniu, które ma pierwszeństwo przed prawem stanowionym. Pełną treść zobowiązania można znaleźć na stronie deklaracja-wiary.pl, na której znajduje się też zachęta do dalszego nadsyłania deklaracji i zapowiedź udostępnienia szczegółowego sprawozdania z prowadzonej akcji.

Lekarze i studenci medycyny złożyli podpisy pod “deklaracją wiary”, która jest ich zobowiązaniem do “wierności własnemu, chrześcijańskiemu sumieniu”, a nie naczelnej zasadzie ratowania zdrowia i życia ludzkiego. Czytamy w niej m.in.: “UZNAJĘ, iż ciało ludzkie i życie, będąc darem Boga, jest święte i nietykalne: ciało podlega prawom natury, ale naturę stworzył Stwórca”.

Polska Partia Pracy w ostrym tonie zareagowała na podpisanie przez blisko 3 tysiące lekarzy tzw. “deklaracji wiary”. Ugrupowanie domaga się odebrania im prawa do wykonywania zawodu i zapowiada zbiórkę podpisów pod żądaniem w tej sprawie. “To skandal! Składali przysięgę Hipokratesa i przyrzekali, że nie będą szkodzić. Teraz gwałcą tą przysięgę i mówią, że ciało ludzkie jest nietykalne. Rodzi to podejrzenie tego, że zamiast np. operować, będą pozwalać ludziom się wykrwawiać. Będą też patrzeć spokojnie jak ich bliźnich zjada rak” – oburza się Natalia Witkowska z młodzieżówki Polskiej Partii Pracy.

Według partii, sygnowany dokument jest rodem ze średniowiecza i “jest wysoce antyhumanitarny”. Na słowach się nie kończy. Na swej stronie internetowej formacja zamierza zbierać podpisy pod żądaniem odebrania prawa do wykonywania zawodu lekarzom z klauzulą sumienia. “Jeśli nie chcą być normalnymi lekarzami, a złoczyńcami i szarlatanami, to niech lekarzami nie będą. Jest wiele zawodów i zajęć. Niech skręcają długopisy na umowie śmieciowej za 500 złotych! Jest też wiele butów do podzelowania i ulic do posprzątania” – mówi Krzysztof Łabądź z PPP. “Bo jeśli jednak takie osoby oddane nie medycynie, a jakiemuś bożkowi mają być lekarzami, to musimy być świadomi tego, że będą niczym ci pijani piraci drogowi, potencjalnymi zabójcami!” – dodaje.

Autorzy: Marcin Maj (akapity 1-2), Biuro Prasowe PPP (3-5)
Źródła: Dziennik Internautów, Polska Partia Pracy
Kompilacja 2 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

38 komentarzy

  1. Jedr02 30.05.2014 13:31

    “To skandal! Składali przysięgę Hipokratesa i przyrzekali, że nie będą szkodzić. Teraz gwałcą tą przysięgę i mówią, że ciało ludzkie jest nietykalne”
    Jaka tu jest logika? Jeśli nic nie robisz to nie szkodzisz przecież. Nie przeszkadza też temu narwańcowi to że lekarze co chwila swoim pacjentom zwyczajnie w świecie szkodzą. Ten człowiek po prostu nienawidzi Boga, nienawidzi ludzi próbujących za nim podążać, nienawidzi moralności, dlatego się tak pluje wymyślając jakieś absurdalne argumenty. W jaki sposób ktoś kto odmawia zamordowania nienarodzonego dziecka może być groźny niczym pirat drogowy?
    Tacy wojujący ateiści to trochę zabawna sprawa, strasznie nienawidzą kogoś kogo według nich nie ma, do tego walczą z bryłkami materii które łudzą że ten ktoś jest. Jest to ciekawy przejaw jak zazdrość czy poządanie potrafi przykryć ludzką inteligencje. Człowiek nie może się pogodzić z ciągłą nadrzędnością Boga, ciągłe jest wobec niego podrzędny, ba jest podrzędny energiom podrzednym Bogu, zależy od słońca, wiatru słońca, innych ludzi, zwierząt itd. Człowiek taki z zazdrości o supremacje Najwyższego Pana, tworzy takie śmieszne materialistyczne filozofie, a przy tym cały czas główkuje jak tu opanować naturę. W praktycę wygląda to tak że na przykład poradzi sobie trądem po to tylko by umierać na raka albo cukrzycę, wymyśli pestycydy czy fungicydy by chronić swoje uprawy acz w efekcie wybije pszczoły i będzie musiał z pędzelkiem latać po polu. Współczesne społeczeństwo jest w tym wszystkim wyjątkowo głupie i non stop się stawia na pozycji królika doświadczalnego, w wyniku tego cierpi przez swoje próby kotroli natury bardziej niż musi.
    Zostaje tylko prosić ludzi aby nie słuchali takich drani motywowanych zazdrością prowadzących ich na manowce, a szczerze próbowali zrozumieć pozycję swoją i Boga.

  2. goldencja 30.05.2014 14:35

    Nie chciałam zostać weterynarzem ze względu na konieczność usypiania niektórych zwierząt w tym zawodzie. Takie decyzje podejmuje się zgodnie ze swoim sumieniem przed, a nie po fakcie. Jeśli lekarz po tylu latach kształcenia na koszt państwa i po podjęciu zawodu nagle oświadcza, że ze względu na swoje poglądy nie będzie wykonywał niektórych obowiązków, to jest oszustem albo zgłupiał. Albo powinien otrzymać karę (zwolnienie z pracy z wilczym biletem) albo sam powinien zrezygnować. Niech zostanie szamanem, znachorem czy innym niefinansowanym z publicznych pieniędzy “terapeutą”. Powinien być jednak oznaczony w swoim miejscu pracy szyldem “leczę zgodnie ze swoimi wierzeniami religijnymi”, żeby pacjenci wiedzieli na co się piszą. Świat zwariował. Nikt mi nie wmówi, że religia nie jest szkodliwa społecznie…

  3. chinskibadziew 30.05.2014 16:32

    Hipokryzja wasza nie zna rozmiaru jest w tym brak woli zrozumienia lub celowe pisanie takich wypocin.Dla chrześcijanina w tym przypadku lekarza (wierzę że dla większości normalnych ludzi też ) niesienie pomocy a nie śmierci chorym lub potrzebującym jest priorytetem i rzeczą oczywistą tak było jest i pozostanie ,nawet przysięga Hipokratesa o tym mówi .
    “Będę stosował zabiegi lecznicze wedle mych możności i zdolności ku pożytkowi chorych, broniąc ich od uszczerbku i krzywdy.Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie.”

    Zapytajmy siebie czy zmuszanie lekarza,pielęgniarki do wykonania aborcji ,eutanazji itp pod pozorem obowiązku wykonanego zawodu jest w porządku ? Tu chodzi o to w którym kierunku ma rozwijać się medycyna .Jako ciekawostkę dodam że według badań w krajach Beneluksu osoby starsze boją się chodzić do lekarzy ,jak myślcie dlaczego ???

    Pełny tekst Przysięgi Hipokratesa
    “Mistrza mego w tej sztuce będę szanował na równi z rodzicami, będę się dzielił z nim swym mieniem i na żądanie zaspokajał jego potrzeby; synów jego będę uważał za swych braci i będę uczył ich swej sztuki, gdyby zapragnęli się w niej kształcić, bez wynagrodzenia i żadnego zobowiązania z ich strony; prawideł, wykładów i całej pozostałej nauki będę udzielał swym synom, synom swego mistrza oraz uczniom, wpisanym i związanym prawem lekarskim, poza tym nikomu innemu.

    Będę stosował zabiegi lecznicze wedle mych możności i zdolności ku pożytkowi chorych, broniąc ich od uszczerbku i krzywdy.

    Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją.

    Nie będę kroił, nawet cierpiącego na kamień, lecz pozostawię to mężom, którzy rzemiosło to wykonują.

    Do jakiegokolwiek wejdę domu, wejdę doń dla pożytku chorych, wolny od wszelkiej chęci krzywdzenia i szkodzenia, jako też wolny od pożądań zmysłowych, tak względem niewiast jak mężczyzn, względem wolnych i niewolników.

    Cokolwiek bym podczas leczenia czy poza nim w życiu ludzkim ujrzał czy usłyszał, czego nie należy rozgłaszać, będę milczał, zachowując to w tajemnicy.
    Jeżeli dochowam tej przysięgi i nie złamię jej, obym osiągnął pomyślność w życiu i pełnieniu swej sztuki, ciesząc się uznaniem ludzi po wszystkie czasy; w razie jej przekroczenia i złamania niech mię los przeciwny dotknie.”

  4. XXIRapax 30.05.2014 18:02

    “Niech skręcają długopisy na umowie śmieciowej za 500 złotych! Jest też wiele butów do podzelowania i ulic do posprzatania”.
    Mam nadzieje, ze Polska Partia “Pracy” nie posiada zbyt wielu miejsc przy korycie…!?!?

    chinskibadziew dzieki za ten tekst. Nigdy go nie czytalem.
    Wg mnie zgadza sie z filozofia wiary chrzescijanskiej.

  5. goldencja 30.05.2014 18:16

    Nie mogę nienawidzić kogoś kogo nie ma. Uważam religie za szkodliwe społecznie – jako systemy filozoficzne uprawiane i wprowadzane w życie innych – przez ludzi. Akurat wiara w boga jest w nich najmniej szkodliwa. Najbardziej szkodliwa jest chęć narzucania swoich przekonań innym na siłę. Bóg jest tylko wymówką.

    Co do przysięgi Hipokratesa, to miała ona inny wydźwięk w swej pierwotnej wersji. Ciekawe czy szanowny chrześcijański Pan Doktor o tym wie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Przysi%C4%99ga_Hipokratesa (przepraszam za wikipedię ale nie chciało mi się szukać innych źródeł, łatwiej by było ze słownika ale wcale nie znaczy, że mamy te same słowniki).

  6. Jedr02 30.05.2014 22:30

    @Goldencja
    ” Najbardziej szkodliwa jest chęć narzucania swoich przekonań innym na siłę. ”

    A co Ty niby robisz nawołując do wywalania z pracy za poglądy religijne?

    A poza tym to strasznie dogmatyczna z Ciebie religia, patrzeć na religijność i Boga tylko przez pryzmat wypaczeń religii abrahamowych też nie jest raczej niczym światłym.

    Dziękuje natomiast tutaj piszącym za okazję poznania przysięgi hipokratesa oraz tego że obecni lekarze zbyt podobnej nie mają, daje dużo do myślenia fakt że w starożytności mieli system etyczny wyższym poziomie niż dzisiaj w naszym “postępie”.
    Nasi lekarze sprytnie za to usuneli sobie z przysięgi “przede wszystkim nie szkodzić” i bez zmartwień przepisują swoje wspaniałe terapie.

  7. goldencja 30.05.2014 23:03

    @Jedr02 Nie za poglądy religijne, a za nie wypełnianie obowiązków (a także za oszustwo, bo jeśli lekarz na studiach odpowiadał na test zgodnie z nauką, a sprzecznie ze swoją wiarą, która nie pozwala mu obowiązków dalej wypełniać, to jest oszustem)! To, że poglądy religijne w tym przypadku stają się wymówką, to inna sprawa. Wszyscy, którzy “wiedzą lepiej” czy też wierzą, że coś jest lepsze od medycyny stosowanej, niech zaczną prowadzić badania i udowadniać swoje przekonania, a nie tylko “wierzyć”. Po to macie mózgi, by je wykorzystywać do poznawania, a nie tylko ślepej wiary. Wszędzie gdzie jest człowiek, są niedociągnięcia i kombinowanie jakby tu zarobić. Z tego co jednak kojarzę w czasach szamanizmu nie robiono operacji na serce, wyrostek robaczkowy czy też cięcia cesarskiego, które pozwalałoby matce na przeżycie. No ale jeśli są na to zioła, to z chęcią poznam jakie.

  8. aZyga 31.05.2014 01:28

    @ goldencja robili nawet trepanacje czaszki i to z dobrym skutkiem, tzn. taka osoba żyła jeszcze wiele lat.

  9. aZyga 31.05.2014 08:17

    Myślę, że to jest uczciwe określenie się i nie będzie już przypadków odmowy aborcji (w uzasadnionych przypadkach) przez lekarzy, którzy tych poglądów nie popierają.Już żaden nie powie, że wiara mu nie pozwala, (a po cichu prywatnie zrobi to z uśmiechem na twarz) bo się określił.Po prostu do lekarzy z listy będziemy chodzić się leczyć.
    @goldencja ,,Nie za poglądy religijne, a za nie wypełnianie obowiązków” – czy to ma oznaczać, że osoby wierzące nie mogą zostać lekarzami ? Niech będzie wolność i każdy sobie wybierze jakiego lekarza woli, czemu chcesz wszystkich zmuszać do Swojego jedynie słusznego światopoglądu 😉 ? Oburzyłbym się razem z Tobą, gdyby był przymus, że wszyscy lekarze mają taką listę podpisać, bo to byłoby ograniczenie wolności sumienia.

  10. Jedr02 31.05.2014 10:17

    @goldencja, a co to za mityczne czasy szamanizmu? Kiedy to?

    Jeśli chodzi o chirurgię w starożytności to było nie gorzej niż teraz.
    W Brihat Traji czyli starożytnych pismach ayurvedyjskich jest opisane setki różnych operacji. Nie tylko takie banały jak wycinanie wyrostka, ale nawet operacyjne leczenie oczu. Sporo śladów pozostało po bardzo wysoko rozwinięŧej chirurgii Ayurwedy. Niestety wiedza ta częściowo zagineła wraz z czasem, aczkolwiek dzisiaj wielu naukowców z Indii działa na rzecz odtworzenia tej wiedzy.
    Ale skąd możesz o tym wiedzieć? W gazetach o tym nie piszą, w szkole nie mówią. W szkołach to nam sugerują że jesteśmy najbardziej rozwiniętą cywilizacją. Nic nie powiedzą że najdłuższe starożytne eposy to nie nasze Iliady czy Eneidy a Mahabharata czy Ramajana. Nie powiedzą że nasze języki wobec sanskrytu są jak bezsensowne, bezskładne memlanie 2 latka. Nie naświetlą że nasza filozofia wygląda jak przemyślenia 14-latka wobec rozbudowanej filozofii wedyjskiej. Potem przychodzi taka goldencja i myśli że poza jej barbarzyńską cywilizacją byli tylko szamani i nigdy człowiek nie był na wyższym poziomie, że tylko jej nauka daje postęp.

    “Wszyscy, którzy „wiedzą lepiej” czy też wierzą, że coś jest lepsze od medycyny stosowanej, niech zaczną prowadzić badania i udowadniać swoje przekonania, a nie tylko „wierzyć””
    Medycyna stosowana? Jaka to jest medycyna stosowana? Te “niekonwencjonalne” są używane przez miliardy ludzi na ziemi, to też są medycyny stosowane. Język w służbie manipulacji rzeczywistości tutaj wykorzystywany jest. Nadaje się medycynie takie tytuły jak konwencjonalna, stosowana, akademicka jakby to tylko jej tyczyło a inne to jakieś wymysły i znachorstwa. Medycyna chińska czy Ayurweda też są przedmiotami akademickimi, w znaczym stopniu skodyfikowanymi i stosowanymi przez setki milionów ludzi.
    Łatwo się też mówi idźcie przeprowadzajcie badania, tylko że na to potrzeba milionów albo nawet i więcej. Szczególnie żeby rzetelnie udowodnić, a nie jak teraz na zachodzie się robi badania pod koncerny farmaceutyczne, zmanipulowane by służyć ich interesom.
    Tylko czy trzeba przeprowadzać badania tym systemem? Jeśli coś się sprawdza od tysięcy lat, to czemu teraz trzeba przebadać to w innym systemie?

    ” Nie za poglądy religijne, a za nie wypełnianie obowiązków (a także za oszustwo, bo jeśli lekarz na studiach odpowiadał na test zgodnie z nauką, a sprzecznie ze swoją wiarą, która nie pozwala mu obowiązków dalej wypełniać, to jest oszustem)! ”

    Ale Ty chcesz wpisać mu obowiązki niezgodne z jego poglądami religijnymi.
    A w jaki dokładnie sposób kłamią na tych testach? Testy raczej nie są o kwestie moralne pewnych działań 😛
    Cały ten raban jest też o tyle słaby, że katolicy mają mało sprzecznych punktów z moralnością ateistów. To jest kwestia raptem aborcji, in vitro czy antykonepcji. Żaden z tych zabiegów nie jest leczeniem, więc co ma do tego chęć zostania lekarzem? Nigdzie podczas studiów nie musieli przysięgać że będą robili te rzeczy, nie ma tego w przysiędze. Ty chcesz im to narzucić w obowiązkach, a jak nie będą tego robić to wywalić z wilczym biletem. Jesteś gorsza nawet od tych religii bo nie dajesz szansy się nawrócić 🙂

  11. Jedr02 31.05.2014 10:23

    Aborcja to jest w ogóle ciekawe, jak jest w łonie to można zabić, a jak wyjdzie to już będzie to morderstwo 🙂 Była kiedyś taka sytuacja że robili aborcje i dziecko im te wyjmowanie z łona przeżyło i musieli zacząć je ratować. Tu chcieli zabić, tu musieli ratować. Może kiedyś będzie można zabijać też narodzone dzieci jak się nie spodobają. Płód to zlepek komórek przecież(można zabić), a taki noworodek nie jest mądrzejszy od świni, skoro zabija się setki miliony świn to czemu nie zabić istoty głupszej od świni? 🙂

  12. goldencja 31.05.2014 10:31

    Mów do słupa a słup jak…. To się powtórzę: za nie wypełnianie obowiązków (a także za oszustwo, bo jeśli lekarz na studiach odpowiadał na test zgodnie z nauką, a sprzecznie ze swoją wiarą, która nie pozwala mu obowiązków dalej wypełniać, to jest oszustem)!

    Tak, robili trepanację czaszki i ktoś przeżył – w 1 na 200000 przypadków… rzeczywiście.

    Nauka nie daje podstaw do wiary w religie, w wielu przypadkach jej całkowicie zaprzecza, więc w nauce jaką jest medycyna kierowanie się poglądami religijnymi jest oznaką odwrócenia się od nauki, czyli od medycyny. Tak trudno to pojąć, wierzący?

  13. jeszcze 31.05.2014 13:59

    Wg tego co pisze Goldencja istnieje tylko to co naukowo udowodnione.
    A przecież większość z nas WIE, że tak nie jest…
    Jeśli Ty Goldencjo nigdy tego nie doświadczyłaś, to współczuję, jakże ubogie jest Twoje życie duchowe.

    A medycyna tzw. naukowa to co to takiego?
    Przecież w medycynie od lat stosuje się metody, których skuteczność nie jest nigdzie udowodniona, mało tego udowodniono, że są szkodliwe czy wręcz zabójcze (chemioterapia, fluor).
    Pomijając już fakt, że dziś niemal wszystko można udowodnić naukowo, zależnie od zamawiającego.

    Czemu więc mają służyć rozgraniczenia na wierzących i oświeconych ateistów?

  14. Jedr02 31.05.2014 17:12

    @goldencja twoja teoria o 1 na 200 000 jest w ogóle udowodniona? Czy raczej to frustracja związana z tym że rzeczywistość nie współgra z twoją wiarą? Ludzie mieli rozwiniętą chirurgię tysiące lat temu, są na to dowody archeologiczne oraz dowody z pism które opisują elementy tej wiedzy.
    Żadnego oszustwa też nie ma, nigdzie lekarz nie przysięga że będzie zabijał nienarodzone dzieci czy faszerował kobiety “lekami” antykoncepcyjnymi, nie są to zabiegi lecznicze.

    Nauka też jest pewnym zbiorem informacji otrzymywanych poprzez badanie otoczenia poprzez metodę naukową. Nie ma tu więc kwestii w naturze nauki bycia przeciwnością wiary czy bycia poparciem wiary. To jest pewien obiekt wynikający z przetwarzania pewnych elementów. To w jakie koncepcje umysłowe zaangażujemy ten obiekt zależy od nas.
    Przy środowisku dzisiejszej nauki zebrała się silna grupa ateistów, którzy próbują forsować swoją filozofie materialistycznego redukcjonizmu pod płaszczykiem nauki. Ale nigdzie nauka absolutnie nic o Bogu nie powiedziała, nic nie wykazała, nic nie zbadała. Można ją tak samo odnieść do Boga jak widelec. Dla kogoś kto Boga poznał i zrozumiał odniesienie będzie tak samo widoczne w tym i w tym, dla kogoś kto tego nie zrobił i zrobić nie chce to i to będzie z nim zupełnie niezwiązane.

    @admin, trzeba będzie jeszcze sprawdzać u księdza czy dany lekarz faktycznie na mszy się zjawia 🙂

    @jeszcze
    Tak naprawde według Goldencji istnieje tylko to co pasuje do pewnej linii światopoglądowej. Bo popatrz na przykład na ta wypowiedź
    “Tak, robili trepanację czaszki i ktoś przeżył – w 1 na 200000 przypadków… rzeczywiście. ”
    Jakie jest odniesienie tej statystyki do rzeczywistości?
    Naukowo nie ma potwierdzenia nawet na to że co drugie im się nie udawało, więc nie ma tu kwesti przybliżenia.
    Oczywiście ten światopogląd bazuje na udowadnianiu naukowym, ale kluczowe jest tu też to co zostanie przyjęte w określonym środowisku naukowym. To znaczy że metody mogą być dobre, eksperyment może być dobry, ale jeśli środowisko naukowe stwierdzi że to nonsens i schowa to wszystko pod pazuchę to sprawy nie ma. W książce Zakazana Archeologia jest wiele wymienonych dowodów przeczących koncepcjom nauki w jej popularnym wydaniu na temat historii gatunków, ale kogo to obchodzi? Środowisko tego nie ujznaje, sprawy nie ma. Chyba że wpiszemy uznaniowość środowiska w definicje naukowo udowodnione, ale wtedy i tak na płażczyźnie ataków na Boga i jego wyznawców tworzy ona wszelkie wymyślne argumenty nijak mające się do jakiś naukowych metod. Tutaj nawet żeby tylko zanegować istnienie chirurgii w starożytności wymyśla sobie jakieś statystyki. Ciężko mówić o istnieniu tylko tego co naukowo udowodnione, gdy wymyśla się własne statystyki by udowodnić swoją wizje świata.

  15. goldencja 31.05.2014 17:17

    Nauka opiera się głównie o rzeczy sprawdzalne, a medycyna przede wszystkim. Duchowość to inna sprawa. Jeśli jednak ktoś odrzuca twarde dowody na rzecz swojej wiary, która jest nie do sprawdzenia, a czasem nawet absurdalna i na dodatek narzuca swój światopogląd innym poprzez swoją pracę, nie powinien uprawiać zawodów naukowych. Jak pisałam, niech zostanie szamanem i innym znachorem. Przynajmniej wtedy każdy będzie wiedział na co się pisze. Skoro szamanizm i duchowość są takie wspaniałe, to dlaczego tylko cywilizacje z medycyną zaawansowaną opanowały świat? Dlaczego ludzi z wypadków, z zapaleniem płuc, z nowotworem zawozi się do szpitala, a nie do znachora? Jestem absolutnie za tym, by pacjent sam decydował do jakiego lekarza go odwiozą, więc jeśli lekarz może wybrać obowiązki ze względu na swoją wiarę, to pacjent również. Nie chciałabym jednak widzieć pacjentów z zadeklarowaną wiarą w szpitalach, gdzie wszystkie metody leczenia są oparte na nauce (konkretniej: tej jej dziedzinie, która zaprzecza ich wierze). Co wy na to, wierzący? Więc tak, jakim dziedzinom naukowym zaprzecza wiara religijna, hmmm: ewolucja (szczepionki, leczenie chorób genetycznych, wykrywanie chorób genetycznych, alergie, choroby układu immunologicznego, dietetyka, higiena, zwalczanie uzależnień i in.), psychiatria (leczenie wszelkich chorób umysłowych, dla wierzących przecież to opętania), chirurgia i problemy przy porodzie (bo bóg tak chciał), neurologia (tak jak poprzednie), farmaceutyka (tak jak poprzednie)… Jestem całkowicie za wolnością wyboru, wówczas selekcja naturalna wreszcie posprzątałaby ludzkie populacje i ludzkość mogłaby kontynuować postęp, a tak to mamy degenerację.

  16. goldencja 31.05.2014 17:20

    @Jedr02, a Twoja teoria jest udowodniona? Dlaczego oczekujesz od moich teorii dowodu, przecież Twoje życie opiera się na wierze, a nie na dowodach. Nie bądź taki wybiórczy… A co do trepanacji czaszki i innych “operacji”, to w obozach zagłady było ich sporo sprawdzanych. Tam sprawdzano całą masę opisów zabiegów prowadzonych przez ludzi w starożytności, dzięki temu mamy dziś medycynę na takim a nie innym poziomie (odrzucono potem operacje, których skuteczność była wątpliwa). Długość życia ludzi się znacznie wydłużyła, możesz sprawdzić w rocznikach statystycznych.

  17. robi1906 31.05.2014 20:43

    Ciekaw dyskusja .
    A teraz niech każdy zada sobie pytanie kiedy rodziło się więcej dzieci
    w socjaliźmie (kiedy do 3 miesiąca skrobanka była na życzenie ) czy teraz ?

    goldencja , to że teraz lekarze i aptekarze odmawiają czegoś to nie jest nic innego jak podlizywanie się swojemu proboszczowi lub biskupowi , tyle w temacie.

    jeszcze
    To że nie wierzę w żydowskiego Jahwe ma znaczyć że jestem ubogi duchowo ?
    Dla twojej wiedzy , wierzę w duchowość aborygenów i Indian , wierzę w wiarę Słowian i dopuszczam istnienie reinkarnacji (to też wiara Słowian) .

  18. Jedr02 31.05.2014 22:42

    “Więc tak, jakim dziedzinom naukowym zaprzecza wiara religijna, hmmm: ewolucja (szczepionki, leczenie chorób genetycznych, wykrywanie chorób genetycznych, alergie, choroby układu immunologicznego, dietetyka, higiena, zwalczanie uzależnień i in.), psychiatria (leczenie wszelkich chorób umysłowych, dla wierzących przecież to opętania), chirurgia i problemy przy porodzie (bo bóg tak chciał), neurologia (tak jak poprzednie), farmaceutyka (tak jak poprzednie)… ”

    Jaka niby wiara religijna temu zaprzecza? Powiem Ci szczerze że nie znam takiej która spełniałaby to wszystko, a znam takie które niektórych tych rzeczy wymagają. W różnych od wedyjskich religiach higiena i odpowiednia dieta to podstawa. U muzułman higienia też jest ważnym elementem.
    Sama medycyna zresztą w innych kręgach kulturowych i w starożytności w Europie jest zwykle powiązania z religią. Nawet w oryginalnej przysiędze Hipokratesa można znaleźć odniesienia do istot wyższych. Ayurweda też zostałą przekazana przez istoty wyższe. W kulturach szamanistycznych, osoby które leczą to też zwykle jacyś “mistycy”. Teraz niestety kultura upadła, i medycyna służy zarabianiu, wszelkie etyczne jej aspekty uleciały. Cywilizacja zachodu to niestety cywilizacja barbarzyńców. Można się jarać oczywiście że zajeła cały świat, ale nie zmieni to ich statusu barbrzyńców. Rzymian podbili barbarzyńców, Bizancjum też bili prymitywni wówczas arabowie, Mongołowie podbili Chiny i pół Azji a byli zwykłym prostym ludem pustynnym, Rzymianie podbili Greków, przy kulturze greckiej byli też zwykłymi barbarzyńcami. Argumenty typu:
    “Skoro szamanizm i duchowość są takie wspaniałe, to dlaczego tylko cywilizacje z medycyną zaawansowaną opanowały świat? ”
    Są tutaj zwyką demagogią. Szczególnie że mówimy tu też o jednym przypadku i to na dodatek trzeba uwzględnić że kiedy rozpoczeły się czasy kolonizacji medycyna europejczyków była na żałośnie niskim poziomie i w żadnym aspekcie nie dorównywała medycynie chińskiej czy indyjskiej. Kiedy Hiszpanie w brudnych gaciach mordowali Indian nie wiedzieli od nich więcej o medycynie, higieny większej raczej też niezachowywali.
    Jak widać stosujesz brudne zagrywki w dyskusji, pytanie czy świadomie czy też nie.
    ” Dlaczego ludzi z wypadków, z zapaleniem płuc, z nowotworem zawozi się do szpitala, a nie do znachora?”
    Zależy gdzie. W amazonii Indianie pójdą do szamana. Aczkolwiek wielu ludzi u nas szuka akurat leczenie nowotworu poza medycyną akademicką. Niestety nie mają zbyt wielkiej wiedzy na ten temat i poddają się wielu spekulacyjnym teoriom opatrzonym pseudonaukowymi teoriami.
    Aczkolwiek jeśli chodzi o wypadki i ostre choroby infekcyjne to śmiało można powiedzieć że medycyna akademicka jest tu na dobrym poziomie. W przypadku Ayurwedy wiedza na ten temat trochę zanikła. Dlatego zresztą w Indiach zwykle się łączy się te systemy medyczne, jest ok 50 uniwersytetów kształcących ludzi w tych dwóch systemach naraz. Jeśli chodzi jednak o sprawy takie jak nowotwory to się robią już poważne problemy jak próbujemy chemią się leczyć.
    Dalej sam argument że ludzie gdzieś kogoś zawożą to nonsens. Ludzie głosują też na PO i PiS. Ludzie kupują fakt. Fakt ma największą sprzedaż w Polsce. Co to w ogóle za argument że ludzie coś robią? Ludzie są zdegradowani, przywódczy społeczeństwa to socjopaci żerujący na nich. Ciągle robią nonsensy Ci ludzie.

    ” Twoja teoria jest udowodniona? Dlaczego oczekujesz od moich teorii dowodu, przecież Twoje życie opiera się na wierze, a nie na dowodach. Nie bądź taki wybiórczy… ”
    Moja teoria? Która? 🙂 I co znaczy udowodniona? Mogę Ci dać przepis, proces jak możesz poznać Boga i możesz sobie sama udowodnić poprzez doświadczenie jego istnienie, ale Ty tego nie przyjmiesz i będziesz chciała uzyskać to swoimi metodami. Twoje metody mają złe założenia więc nie możesz osiągnąć sukcesu. W Wedach np w Bhagavat-Gicie czy Śrimad Bhagavatam jest jasno rozpisany proces jakim nalezy podążać aby zrozumieć świadomość, aby poznać Boga. Wszystko jest podzielone na stopnie. Wszystko jest rozpisane co i jak. Jak się chce znaleźć, to można znaleźć ludzi którzy to wykonali i odnieśli sukces. Ale powiedz mi w jaki sposób chciałabyś mieć to udowodnione?
    Również ja się nie opieram na czystej wierze. Dostaję pewien opis rzeczywistości i proces dzięki któremu mogę to zrozumieć. Postępuje zgodnie z tym procesem i moge realizować to że ten opis chociaż niekoniecznie mi się podobał faktycznie jest prawdą. I tak kawałek po kawałku realizuje tą wiedze poprzez doświadczenie. Prawdziwa religia to nie jest katolickie uwierz a będziesz zbawiony. Religia to proces służący do pokochania Boga, a żeby to zrobić trzeba zrozumieć kim się jest i kim jest Bóg. Nie można kochać kogoś kogo się nie zna.
    Ważna też kwestia, jeśli wyznajesz jakieś zasady to się ich trzymaj. Argumentujesz za nauką, a jednocześnie w dyskusji odrzucasz jej zasady. Skoro twoich poglądów nie da się podeprzeć naukowo to znaczy że nie wynikają z niej. Skoro nie wynikają z niej nie możesz powoływać się na jej autorytet.

    “Tam sprawdzano całą masę opisów zabiegów prowadzonych przez ludzi w starożytności, dzięki temu mamy dziś medycynę na takim a nie innym poziomie (odrzucono potem operacje, których skuteczność była wątpliwa). Długość życia ludzi się znacznie wydłużyła, możesz sprawdzić w rocznikach statystycznych.”
    Raz jakiś ludzi ze starożytności? Trochę tego było. Jaka była wiedza na ten temat? Jak były prowadzone badania. Żadnych informacji tu nie ma. Nie da się z tym polemizować. Nie ma źródeł. Patrząc zresztą jak wyglądały niektóre badania w tych obozach to można sądzić ze z rozryki różne testy robili 🙂

    Długość życia? Bo brudni barbarzyńcy z Europy zaczeli mieć co jeść i się myć.
    Tajemnicą długości zycia Hunzów też jest niby zachodnia medycyna? Tam ludzie mogli żyć długo bez żadnej medycyny.
    Zresztą na przykład, ile żyli wykształceni starożytni Grecy?
    Ptolemeusz I Soter – ok. 85 lat
    Antygon Jednooki – 81 lat (zginął w bitwie)
    Aleksis z Turioj – 106 lat
    Filemon z Syrakuz – ok. 98-100 lat
    Hipokrates – ok. 90 lat
    Archimedes – 75 lat (zabity przez żołnierza rzymskiego)
    Platon- 80 lat
    Arystoteles- 62 lata
    Demokryt- około 90 lat
    Sokrates- 70 lat
    Epikur- 71 lat
    Euklides- około 79 lat
    Pitagoras- około 75 lat
    Tales z Miletu- około 75 lat
    Sofokles- 90 lat
    Odstępują niby od dzisiejszych ludzi? W żaden sposób. W innych starożytnych kulturach takie liczby też niekoniecznie są rzadkością Tak w starożytności średnia była niższa, ale wśród “kasty” inteligencji życie krótkie nie było. Nie była potrzebna dzisiejsza medycyna, starczyła im ichniejsza.
    Przekazy pisane różnych kultur po różnych stronach świata mówią o jeszcze dłuższych życiach. I

    @robi1906, to ostatecznie nie jest kwestia samej dozwoloności aborcji, ale mieszanka kultury, etyki oraz możliwości ekonomicznych.

    Jak uznajesz takie rzeczy o których mówisz to rozwijaj to, kształć się w tym. Jak uznajesz reinkarnacje to przemyśl jakie to przynosi konsekwencje i stosuj się do tego 🙂 To co reinkarnuje czyli Ty nigdy ubogie duchowo nie jest, może najwyżej mieć skarb nie przed nosem, a zakopany w ogródku.

    Bez Odbioru :).

  19. jeszcze 31.05.2014 22:54

    robi1906

    Przykro mi, że wziąłeś moją wypowiedź do siebie. Z tego co napisałam wcale nie wynika, że religia katolicka czy żydowska jest mi w jakiś sposób bliska a już to że miałbyś być ubogi duchowo to sobie dorobiłeś 😉

    Jestem daleka od popierania jakiejkolwiek zinstytucjonalizowanej religii. Duchowość czy świadomość istnienia wyższej energii, istoty czy jak kto chce to nazwać nie ma wiele wspólnego z religią.

    Goldencja, trochę się zapętliłaś i tak jak zazwyczaj piszesz do rzeczy i ciekawie się Ciebie czyta, to w tym temacie jakoś wszystko mieszasz i niewiele wynika z tego, co piszesz. Strasznie stereotypowo podchodzisz do tematu tzw. wiary, niepotrzebnie szufladkujesz i drwisz.

    Ja np. nie popieram aborcji, a jednocześnie nie chodzę do kościoła, nie chodzę też po lekarzach, bo im nie ufam, nie ufam też większości znachorom oprócz jednego takiego. WIEM też, że istnieje COŚ co powszechnie nazywa się bogiem.
    Co Ty na to?

  20. jeszcze 31.05.2014 23:00

    Jedr02
    Dałeś czadu :))) Mnie się nie chciało tyle pisać, ale jestem bliska Twojemu punktowi widzenia.

  21. goldencja 01.06.2014 00:51

    Cóż ja poradzę, że ludziom brak logicznego rozumowania. Jedr02 zarzuca, że nie mam dowodów na przeżywalność pacjentów poddanych “trepanacji czaszki” z dawnych czasów, a sam powołuje się na długość życia starożytnych ludzi…. Wtedy nie robiono rzetelnych statystyk, a legendy dotyczące sławnych osób nie stanowią dowodu.

    Po raz kolejny śmieszy mnie postawa wierzących “wszystko wiedzących”: jest bóg, boga należy kochać, poznać, nie wierzę w religię, wierzę w energetyczne źródło wszechświata ale jestem przeciwko aborcji… Jak wy mieszacie, to się w głowie nie mieści. Nikt z was żadnego boga nie zna, nikt go nie widział, wszystko co wiecie o pojęciu boga pochodzi z religii i przekazu ustnego, a nie z doświadczenia. To, w co wy wierzycie jest zastawem starożytnych wierzeń, legend i polityki i śmiecie to porównywać do nauki, dla której zastępy inteligentnych ludzi (tak, nie zawsze kierujących się etyką, ale częściej niż fanatycy religijni, chodzący na wojny w imię boga) poświęciły całe życie studiując, pracując, myśląc, ratując ludzi i poprawiając jakość ich życia, podczas gdy wy tylko “wierzycie”. Jestem za rozdziałem religii od życia publicznego, nie chcesz mieć aborcji to jej się nie poddawaj – na Twojej d…. Twoja władza się kończy.

    Jestem całkowicie za tym aby zawzięci ludzie religijni nie mieli żadnego dostępu do usług, których jakość została wypracowana przez wieki na zasadach nauki, a nie wiary. Jestem za tym, by tacy ludzie modlili się o swoje zdrowie i jedli ziółka i robili sobie starożytne trepanacje czaszki, naprawdę. Chciałabym by świat został podzielony właśnie w taki sposób na pół. Po jednej stronie nauka bez religii, a po drugiej religia bez nauki. Ciekawe kto by przeżył? Uduchowieni indianie przegrali z cywilizacją białego człowieka (człowieka wierzącego ale zabijającego mimo wszystko). A jeśli nie wiecie, to sprawdźcie sobie statystyki aborcji – miażdżącą większość pacjentek, które się jej poddają to osoby nie tylko wierzące ale nawet bardzo religijne. Każdy lekarz, który będzie prowadził swój gabinet na zasadach wiary, będzie za pieniądze działał przeciw swojej “wierze” zupełnie jak to robił dotychczas. W Polsce jest takich wielu i mimo, że aborcja w wielu przypadkach jest nielegalna, jest wykonywana i dobrze o tym wiecie. Każdy z was, wierzący, świadomie łamie prawa swojej wiary. Jesteście bandą zakłamanych hipokrytów. Zrzeszacie się tylko po to, by albo iść na wojnę albo narzucać innym swoje wymysły. Ale ja się martwić nie będę. W przyrodzie wszystko dąży do równowagi. Tam gdzie wzrasta religijność, spada inteligencja i następuje załamanie, a po załamaniu jest zawsze oświecenie. Mam nadzieję, że ten cykl za którymś razem zlikwiduje religię raz na zawsze. Póki żyje będę walczyć słowem z przejawami wszelkiej agresji religijnej wobec ludzkości. Nawet chciałabym żeby istniał bóg, żeby po waszej śmierci pokazał wam jakimi durniami byliście wierząc, że bóg jest człowiekiem i zesłał innym prawa na tablicy kamiennej…

    Pan Jedr02 niech się dokształci, bo już takie bzdury i ogólniki wypisuje, że szkoda mi czasu odpowiadać na każdy akapit.

  22. aZyga 01.06.2014 08:14

    @goldencja za bardzo podniecasz się religią.Ona tutaj nie jest najważniejsza.Znam osoby niewierzące, które są zagorzałymi przeciwnikami aborcji i znam wierzące, które nie mają nic przeciwko przerywaniu ciąży. Tu chodzi tylko o sumienie danej osoby.
    PS.,,Tam gdzie wzrasta religijność, spada inteligencja i następuje załamanie, a po załamaniu jest zawsze oświecenie.” – czy uważasz może rządy ,,czerwonych khmerów” za to oświecenie ? Oni powinni Ci pasować idealnie, wyplenili religie (wszystkie) całkiem dokładnie – przykładni ateiści.
    ,,W przyrodzie wszystko dąży do równowagi” – i to jest bardzo mądre zdanie. DO RÓWNOWAGI, a nie dominacji, bo dominacja kończy się tak jak u czerwonych khmerów, albo za czasów inkwizycji.

  23. jeszcze 01.06.2014 09:25

    Goldencja podchodzi do religii jak gimnazjalistka, którą rodzice zmuszają do chodzenia do kościoła. A ona nie chce… Lecz przez to że jest (była) zmuszana w jej głowie WSZYSTKO, co kojarzy się z religią (a skojarzenia ma jak większość biedaków stereotypowe ) jest z automatu be, tak na wszelki wypadek.
    Wrzuciła dorobek kilku miliardów (tak, miliardów!) lat do jednego worka pod tytułem religia katolicka, bo jej odniesienia o tym świadczą i przeciwstawia go czemuś co nazywa nauką.
    Za naukowe uważa jednak wyłącznie, to co powszechnie przyjęte przez środowisko akademickie.
    “Zakazanej archeologii” nie czytała (nawet nie wie, że to jest książka, myśli, że to filmik z Youtube), co nie przeszkadza jej wyśmiewać tego wybitnego dzieła jako zbioru niepotwierdzonych naukowo bzdur (dla Twojej wiadomości Goldencjo Zakazana archeologia jest wykazem znalezisk archeologicznych, które datują istnienie inteligentnych istot na 3,5 miliarda lat temu, wszystko to znalezione przed naukowców i opisane w sposób jak najbardziej naukowy, lecz nie przyjęte przez szersze grono świata naukowego, bo zburzyłoby wszystko, co dotychczas wypracowano, trzeba by było zmienić podręczniki, przyznać że Darwin się mylił, a to niewygodne. Zamieciono więc te fakty pod dywan i udaje się, że nie istnieją. A przecież istnieją i są na to dowody!)

    Co osiągnęła nasza inteligentna cywilizacja, medycyna, skoro dziś oficjalnie uznaje akupunkturę, Reiki, istnienie kanałów energetycznych, czyli coś co Chińczycy wiedzieli już 4 tysiące lat temu?
    Dlaczego ludzie coraz częściej wolą leczyć się sami ziołami czy innymi metodami naturalnymi, skoro postęp medyczny jest tak imponujący i jak to napisałaś rzesze inteligentnych ludzi przez wieki “poświęciły całe życie studiując, pracując, myśląc, ratując ludzi i poprawiając jakość ich życia”?
    Czyżby w głowach się pomieszało tym, którzy rezygnują z tych “dobrodziejstw”, a może w d..ch im się poprzewracało?
    Otóż nie, to co proponuje dzisiejsza medycyna jako walkę z chorobami jest nieskuteczne lub wręcz szkodliwe a profilaktyka zdrowia to jedynie wczesne wykrywanie. W tej sytuacji TYLKO inteligentni ludzie szukają innych metod rozumiejąc, że tak dalekie odejście od natury przez dzisiejszą medycynę może mieć dla nich skutki jedynie opłakane (postęp medyczny w kwestii ratownictwa, chirurgii jest rzecz jasna niezaprzeczalny).

    Skoro nasza nauka,której jesteś taka fanką, zaszła tak daleko powiedz, kiedy “nasi naukowcy” będą potrafili obrobić kilkusettonowe bloki skalne z dokładnością do mikrona i spasować je idealnie w budowlę bez zaprawy, już nie mówiąc o uniesieniu ich na odpowiednia wysokość, co potrafili ci głupi i ciemni Indianie wiele przed tym zanim dotarł do nich “postęp”? W wyniku tego “postępu” czyli chorób przywleczonych przez brudnych Europejczyków zginęło więcej Indian niż zginęło ich w trakcie działań bezpośrednich.

    Cywilizacja zachodnia raczkuje jeśli idzie o technologie, medycynę. To wszystko znali już inni przed nami, a my tylko w swej głupocie niszczyliśmy, zabijaliśmy i potępialiśmy, tylko po to żeby teraz mozolnie dochodzić do tego,co ktoś przed nami już wymyślił.
    Gdzie tu inteligencja, logiczne myślenie?

    Te przykłady to tylko wierzchołek góry lodowej, ale Goldencjo nie widzisz nawet tego wierzchołka.
    Cywilizacja zachodnia jest dziś górą tylko przez nachalną agresję, którą i Ty przejawiasz w swoich wypowiedziach. Ale i na tę cywilizację nadejdzie kres, jak na inne przed nią. I dzięki Bogu (niekoniecznie Jahwe) :))))

  24. Jedr02 01.06.2014 11:30

    “Aż nie mogę:) Dawaj ten przepis jak poznac boga, bo jakoś do tej pory nikt nie potrafił go zarejestrować, ale ty masz na to przpis.”

    Szczegóły znajdziesz w Bhagavat-Gicie.
    Streścić może to werset
    9:34
    “man-mana bhava mad-bhakto mad-yaji mam namaskuru
    mam evaisyasi yuktvaivam atmamam mat-parayanah”
    “Zawsze myśl o Mnie, zostań Moim wielbicielem, składaj Mi pokłony i oddawaj cześć. Jeśli będziesz całkowicie pogrążony we Mnie, z pewnością przyjdziesz do Mnie.”
    10:8
    “aham sarvasya prabhavo mattah sarvam pravartate
    iti matva bhajante mam budha bhava-samanvitah”
    “Ja jestem źródłem wszystkich światów duchowych i materialnych. Wszystko ze Mnie emanuje. Mędrcy – wiedząc o tym doskonale – angażują się w służbę oddania dla Mnie i czczą Mnie z całych serc swoich.”
    Jak możemy zobaczyć Bóg jest też tym źródłem energetycznym o którym Goldencja mówi. W sanskrycie odpowiada temu słowo śaktiman, źródło, Pan energii.
    10:10
    “tesam satata-yuktanam bhajatam priti-purvakam
    dadami buddhi-yogam tam yena mam upayanti te”
    “Tym, którzy zawsze są Mi oddani i z miłością Mi służą, Ja daję inteligencję, która do Mnie ich prowadzi.”

    Zrozumienie Boga wymaga naszej woli. Nasze pragnienia muszą być zgodne nie tylko z naszym wyobrażeniem zdobywania wiedzy na jego temat, ale ze skutkami tego poznania. Skutkiem poznania Boga jest bycie podrzędnym wobec niego. Proces polega na wdrażaniu tego wszystkiego w sposób holistyczny. Czyli samo zdobywanie wiedzy idzie w parze w rozwijaniu skutków tej wiedzy, czy relacji z Bogiem. Sam sposób służby i okazywania miłości jest zależny od różnych tradycji religijnych. Ani Bóg ani wielbiące go osoby nie są tutaj ograniczeni jakimś miejscem ani okoliczności. Bóg jest absolutny, a osób niezliczona ilość, liczba tych relacji jest niezliczona.
    Ale zy chcesz być podrzędny wobec kogoś? Czy chcesz działać wedle czyijś pragnień a nie swoich? Szczerze wątpie, dlatego Bóg jest tak łaskawy że pozwala Ci być małym bogiem w świecie materialnym gdzie możesz próbować kontrolować naturę. Możesz sobie tutaj być małym kontrolerem. Jak Ci się znudzi możesz wrócić 🙂
    “…Twój bóg to nawet nie jest teza, bo postawienie tezy wymaga już jakichś podstaw.”
    Podstawami są własne skromniutkie bardzo doświadczenie, oraz doświadczenia wielu innych osób. To nie starcza do tezy? Czy naprawde fakt że wiele osób oparzy się zupą to słaby powód by postawić teze że jest gorąca?

    “Uprzedze Cię, że w nauce dowodzi się czegoś istnienie z prostego faktu, że takim tokiem rozumowania każdy wymyslił by sobie coś i kazał udowadniać tego nieistnienie. naukowiec postawi absurdalną tezę i powie do innych:”udowodnijcie mi sie się mylę”. Nie…to on jak stawia tezę musi ją czyms poprzeć. dzowodzi i wtedy staje się to faktem. Tak jest w nauce. Twój bóg to jeden ze starozytnych mitów. jeden z wielu”
    Piszesz wiele oczywistości. Pozornie może to sugerować czytającym że wiesz o czym piszesz i piszesz coś mądrego 🙂
    Ja Ci nie każe udowadniać nieistnienia. Pierwsze co robię, to stwierdzam że skoro nie wiesz nic na temat Boga, to daj spokój innym którzy może coś wiedzą. Jeśli nie masz żądnych dowodów na temat nieistnienia Boga, nie rzucaj się na ludzi którzy w niego wierzą. Bo to jest właśnie fanatyzm, wierze że Boga nie ma to się rzucę na tych co w niego wierzą. Tak naprawde ten fanatyzm pochodzi z podświadomej do Boga i jego pozycji zazdrości. To nie jest normalne że jak na jakiś temat nic nie wiesz to plujesz się zajadle do innych. Drugie co robie to przedstawiam wedyjski punkt widzenia zanieczyszczony moją niedogłębną znajomością jego, dorzucam do tego pewne argumenty ze świata które podważają pewne dogmaty i stereotypy krążące po ludziach jak choćby to że medycyna akademicka ma wybitne osiagniecia na płażczyźnie przedłużania życia. Przedstawiając tą drugą kwestie podaje też powoli pewne elementy procesu dającego określony efekt. Jest to proces poznania Boga dający efekt poznania Boga. Proces ten można nazwać eksperyment. Stwierdzić mogę przy tym że są osoby które wykonały proces i osiągnęły wynik procesu. Wynikałoby więc że to po prostu wiedza pochodząca z eksperymentu. Pytanie jest teraz w jaki sposób chciałbyś zbadać czy ktoś faktycznie poznał Boga? W moim odczuciu musiałbyś sam przejść proces. Ale czy nie odrzucisz tego procesu nie chcąc go tak naprawde poznać? Prosić Cię więc tylko mogę, jeśli odrzucasz możliwość poznania Boga, to chociaż namiętnie nie mieszaj ludziom w głowach o jakiś ateizmach i innych wymysłach, nie wiesz to daj ludziom spokój.

    “I mówić o kimś, ze ma dziecinne podejście samemu wierzyć w zakazaną archeologię i wiare w starozytne bóstwa:) Inteligentne istoty 3,5 milarda lat temu:) Dowody bratku…dowody:)”
    Dowody masz w zakazanej archeologii, tylko je wyśmiewasz bo nie pasują do twojej Teorii. Warto więc zauważyć tutaj że nie mówisz o dowodach by je dostać, a dlatego że chcesz pokazać że druga strona ich nie ma. W rzeczywistości je ma, a Ty je odrzucasz. Jaki to ma cel? Dyskutowania dla wygrania dyskusji, nie dla osiągniecia wiedzy.

    ” To tak samo jak z astrologią i astronomią:) Ci co mało wiedza na temat kosmosu i fizyki mówią i parają się astrologią. taka sama z tego nauka jak z Twoje zakazanej archeologii. ”
    A Co Ty w ogóle wiesz o astrologii? Masz jakieś wykształcenie w tym temacie czy oceniasz astrologię przez pryzmat horoskopów w “Pani Domu”.
    Na przykład astrologia wedyjska jest bardzo skutecznym narzędziem. Daje wiele informacje o naszych talentach umiejętnościach, o różnych okresach w życiu i jak możemy je wykorzystywać na swoją korzyśc itp. W opozycji do horoskopu z “Pani Domu” do obliczeń używa się daty urodzin dokładniej co do minuty (ciekawe jak w starożytnych Indiach odliczali czas co do minuty i robili dokładne obliczenia astrologiczne bez nauki akademickiej). Możesz to wyśmiać, zrobisz to najpewniej. Ale jeśli jesteś szczery to
    http://www.nama-hatta.pl/articles.php?cat_id=18
    wejdź sobie tu postudiuj temat. Sprawdź dokładnie godzinę i miejsce geograficzne swoich narodzin. Zrób horoskop i zobaczysz ile Ci o Tobie rozpisze.
    Tu na przykłasz masz horoskop Tuska:
    https://www.youtube.com/watch?v=QwNsJOurJLg
    Jyotisha(tak nazywa się astrologia wedyjska) używana jest z powodzeniem od tysięcy lat i używa się jej bo jest skuteczna, a nie dlatego że jest się tępym bambusem.

    “Weź tez poczytaj kiedy w ogóle mówimy o dziecku. jakoś kawałek ciała kobiety, zlepek komórek nie traktowałbym jako dziecko. tacy humanitarni, a pierwsi do uboju zwierząt, które bardziej czują i myślą niż 3 miesieczny płód.”
    Ja jestem laktowegetarianinem. Nie ubijam zwierząt. Nie jem jajek. Staram się o nabiał od wiejskich krów, nie zaś karmionych innymi krowami czy rybami.
    A ten zlepek komórek ma już unikalny kod DNA. Ma również pełny potencjał by stać się dojrzałym człowiekiem. Dla osób wierzących ten zlepek już jest siedliskiem duszy. Jedyne więc co dzieli ten mały zlepek od bycia dużym pozamacicznym zlepkiem to czas. Argument że to kawałek ciała kobiety to nonsens. Dziecko jest osobnym organizmem, żywi się tym co od organizmu matki wyrośnie, ma osobne DNA nawet. To inne stworzenie. Tutaj Goldencja powinna napisać “dokształć się”. Nawet pomijąc fundamentalną kwestie duszy i patrząc na samym planie materialnym aborcja jest ukróceniem życia unikalnej ludzkiej formy życia. Cieszy mnie bardzo że Goldencja jest na tym planie rozsądna i nie nawołuje do zabijania małych dzieci. Szkoda że Ty takie nonsensy prezentujesz.

    @Goldencja
    “Cóż ja poradzę, że ludziom brak logicznego rozumowania. Jedr02 zarzuca, że nie mam dowodów na przeżywalność pacjentów poddanych „trepanacji czaszki” z dawnych czasów, a sam powołuje się na długość życia starożytnych ludzi…. Wtedy nie robiono rzetelnych statystyk, a legendy dotyczące sławnych osób nie stanowią dowodu. ”
    Rzecz w tym że twoja statystyka jest wymyślona. A to co ja podaje to informacje przetrwałe ze starożytności. Cały czas też używasz erystyki w dyskusji(tj. działasz jak oszust) porównujesz moje dane historyczne ze swoimi wymyślonymi danymi. To ma być w porządku dyskusja? To nie jest to samo. Hunzów też sobie ja wymyśliłem? To nie jest żadna starożytność ani nie są to zadne legendarne osoby. Ale o nich się nawet nienapomnisz. Setki dozywali bez medycyny akademickiej.
    ” Nikt z was żadnego boga nie zna, nikt go nie widział, wszystko co wiecie o pojęciu boga pochodzi z religii i przekazu ustnego, a nie z doświadczenia”
    Skąd wiesz? Czy to wnioski wynikające z twojego badania naukowego czy twojej wiary? Po co ze mną dyskutujesz? Mnie kłamiąc nie przekonasz, ludzi kłamstwami i wymyślonymi informacjami nie przekonasz. Siebie chyba próbujesz przekonać ze faktycznie świat się wziął z niczego, a Ty możesz robić sobie co Ci się podoba. Nie masz absolutnie żadnych informacji o cudzym doświadczeniu, a podważasz je. To jest podstępowanie naukowca? To jest postępowanie oszusta.

    “Po jednej stronie nauka bez religii, a po drugiej religia bez nauki. Ciekawe kto by przeżył? ”
    Nonsens zupełny. Religia pozbawiona nauki to nonsens, prawdziwa religia to nie zbiór rytuałów tylko specyficzny proces naukowy. Pozbawiona nauki staje się zwykłym sentymentem. Nauka zaś pozbawiona religi to również nonsens, zwykła nauka jak przerzucać jedną kupkę cząsteczek na drugą w coraz to bardziej wyrafinowany sposób.

    “Uduchowieni indianie przegrali z cywilizacją białego człowieka (człowieka wierzącego ale zabijającego mimo wszystko)”
    No i co? Podałem wiele przykładów jak to barbarzyńcy podbijali bardziej cywilizowane narody. Mamy okres degradacji świadomości , więc niskiej klasy ludzie tworzą większość w świecie.

    “Pan Jedr02 niech się dokształci, bo już takie bzdury i ogólniki wypisuje, że szkoda mi czasu odpowiadać na każdy akapit.”
    Musze kiedyś z Schopenhauerem pokomentować twoje wypowiedzi pod kątem różnych zagrywek erystycznych. Aczkolwiek może trzeba jakiś dogłębniejszych analiz tego tematu 🙂 Niedokształcenie jest jednak bardzo popularnym zarzutem wobec ludzi o innych poglądach. Swoje szczególne miejsce zajmuje ten zarzut właśnie w dyskusjach tego typu, gdzie jedna strona jest silnie wierząca w główny nurt akademickiej nauki. Osoba taka często sama odnosi wrażenie że ludzie posiadający inne poglądy to są osoby po prostu nie znające wiedzy z obrębu tego nurtu czyli osoby niewykształcone. Oparte jest to jednak na błędnych założeniach(utożsamiania jakiegoś nurtu filozoficznego z jedynym dobrym opisem rzeczywistości) i tym samym osoby takie nieświadomie stosują pewne chwyty można powiedzieć erystyczne. No oczywiście normalne jest że nam wchodzą do rozmów jakieś takie retoryczne kwiatki, ale problem się zaczyna jak całkowicie zakrywają dyskusję i stają się odpowiedziami na argumenty.

  25. jeszcze 01.06.2014 14:53

    A tak wracając do tematu deklaracji wiary, może i mieli szczytne zamiary, a wyszło moherowo.

    Nie wiem, którzy lekarze to podpisali, ale chyba działali w emocjach i nie zagłębili się w tekst.
    Lekarz zgodnie z Przysięgą Hipokryty 😉 ma obowiązek udzielić pomocy medycznej, inna rzecz, że ja z tej pomocy nie muszę korzystać.

  26. jeszcze 01.06.2014 15:56

    Podejrzewam Grunt, że wszyscy tu dyskutujący zgadzamy się z tym co napisałeś, niezależnie od wiary czy jakichkolwiek innych przekonań 🙂

  27. goldencja 02.06.2014 09:50

    @Fenix, tylko że to też tylko filozofia. Ładnie brzmi ale nie do sprawdzenia. Do tego brzmi dość antropocentrycznie, co w przypadku porównania ogromu i wieku wszechświata do maleńkości i wieku człowieka, wydaje się niedorzeczne i dość aroganckie. Uważam, że mogą być we wszechświecie byty nieorganiczne w niczym nie przypominające człowieka czy życia nam znanego, ale to tylko “wydaje mi się”. Wydaje mi się również, że takie byty mogą mieć właściwości zupełnie nam nie znane, takie których nie moglibyśmy nawet porównywać do nas, by stwierdzić kto jest lepszy od kogo. Czy jest więc sens doszukiwania się boga na siłę? Bądźmy ludźmi póki możemy.

  28. jeszcze 02.06.2014 10:01

    “No ale nikt ostatnio boga nie widział, nie słyszał i nie zarejestrował. Wszystko to wytwór wyobraźni, a nie doświadczenia, co jest dziwne. Skoro bóg jest wszystkim, to powinno go być natychmiast widać w każdym elemencie wszechświata.”

    Chcesz powiedzieć, że Ty nie widziałaś, Ty nie słyszałaś i nie zarejestrowałaś. Jestem przekonana, że nawet gdyby Bóg stanął przed Tobą we własnej osobie (choć nie jest osobowy i tu się z Tobą zgadzam) i przemówił to i tak to zanegujesz. Tak jak napisał Fenix, spójrz w lustro i dookoła siebie.
    Ty rozpatrujesz Boga jedynie w wąskich kategoriach Starego Testamentu i wyłącznie do tego się odnosisz. To błąd w założeniach. Bóg nie musi ograniczać się w żaden sposób, a już na pewno nie siedzi w kościele jak myśli wielu (choć może).

    Czy towarzyszyłaś kiedyś umierającemu? To niesamowite doświadczenie, po którym trudno jednoznacznie zaprzeczyć istnieniu Boga (choć zaznaczam, że Bóg to słowo umowne, na potrzeby ludzi).
    A istnieniu duszy ludzkiej też zaprzeczysz? tylko dlatego że jej nie widać gołym okiem?

  29. goldencja 02.06.2014 11:38

    @aZyga, mrówki i pszczoły oraz termity budują o wiele bardziej skomplikowane budowle od piramid, a też nie są piśmienne… Budynki to w głównej mierze kwestia zorganizowania i nie wymaga piśmienności czy jakiejś specjalistycznej wiedzy inżynieryjnej a tym bardziej dyplomu i tytułów.

  30. aZyga 02.06.2014 12:22

    ,,naukowcy…wiary…jakoś to wewnetrznie sprzeczne” – nic sprzecznego w tym niema, bo trzeba mieć wiarę w swoją wizję, aby osiągnąć swój cel.

  31. jeszcze 02.06.2014 12:50

    “Trochę chyba zeszliśmy z tematu :p”

    Trochę 🙂

  32. goldencja 02.06.2014 14:41

    @aZyga, fachowcy na całym świecie twierdzą zgodnie, że nie ma na Ziemi budynku tak doskonale zorganizowanego jak termitiera. Człowiek nigdy nie osiągnął perfekcji w planowaniu czy budowaniu, żeby jakakolwiek budowla była tak niesamowita jak ta zbudowana przez termity. Robiono nawet eksperymenty, gdzie blokowano termitom możliwość komunikacji chemicznej podczas stawiania pierwszych “fundamentów” termitiery. Okazało się, że były w stanie zbudować doskonałą termitierę niezależnie od możliwości komunikacji chemicznej. Piramidy nie są niczym szczególnym w świecie przyrody. Gdyby było w 100% wiadomo czym dokładnie kierowała się ludzkość w czasach starożytnych, jaki miała sposób myślenia, to można by było piramidy doskonale odtworzyć, tylko po co. Myślę, że komputery już mogą je doskonale zaprojektować, a ludzie mogą wykonać. Wiadomo, że człowiek od wieków przechodzący z pracy mięśniowej na mózgową, zmieni sposób postrzegania świata. Nie potrzeba tu ufoludków.

  33. goldencja 02.06.2014 15:05

    Też mnie denerwują te teorie kosmitów, spisków globalnych, np. chemitrials czy HAARP ale zawsze staram się wysłuchać co ludzie mają do powiedzenia, bo w 1 na 1000 przypadków ktoś może mieć rację. Niestety głowa potem boli od tego wszystkiego.

  34. aZyga 02.06.2014 18:57

    Czy Wy wykonaliście coś własnoręcznie ? Czytam i mi ręce opadają.Filmu nie oglądałeś, bo głupot o uczelniach byś nie opowiadał.Film mówi o praktyce, a nie o teorii, wypowiadają się budowlańcy wykonujący największe projekty w obecnych czasach i wszyscy przyznają, że obecnie jest to niewykonalne.Używasz psychotechniki do ośmieszania innych (np. filmiki ), a ja zadam Ci jedno pytanie – jak przemieścić 800 – 1200 tonowe bloki na odległość kilkunastu kilometrów i kilku metrów w górę.Podpowiem Ci, że nie posiadamy takich maszyn.Podajesz linka, którego autor wymyślił sobie, że piramidy postawiono przykrywając wzgórza :0 Ja to nazwę artykulik :p
    A prawda jest taka, że teren pod piramidą Cheopsa wyrównano, a na jego środku postawili wielki postument.Wokół niego wyżłobili ponad 600 hektarów skalnego podłoża, by ułożyć skalne płyty.Przetransportowali 130 bloków granitu z miejsca odległego o 800 km, każdy z bloków ważył od 12 do 70 ton itd.
    A do szkoły to TY idź, bo ja jestem już za stary, żeby robili mi wodę z mózgu.Zrób coś własnoręcznie, a poznasz skalę problemu.
    Film oglądałem na C+, jakbyś go oglądał to zobaczyłbyś logo programu i nie nazywałbyś go filmikiem z YT.Po prostu kłamałeś i koniec.

  35. goldencja 02.06.2014 19:24

    @aZyga, w dzisiejszych czasach rzeczy niewykonalne to z reguły rzeczy nierentowne.

    Jak to Einstein mówił: “Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to coś robi.”
    Jeśli termit jest w stanie stworzyć za pomocą swojej żuwaczki termitierę, która przy wysokich amplitudach temperatur utrzymuje zawsze taką samą temperaturę, w której robaczki hodują grzybnię z systemem lepszym niż niejedna ludzka szklarnia i stają się populacją praktycznie samowystarczalną, to ludzie w czasach antycznych mogli spokojnie budować piramidy, tak jak dzisiaj budują silniki spalinowe. Nikt mi nie wmówi, że ludzie starożytni mieli wiedzę większą niż dzisiejsi. Może jeśli się porównuje wiedzę myślicieli starożytnych, architektów czy ludzi wszechstronnych do wiedzy przeciętnego dzisiejszego człowieka, to fakt, oni mieli wiedzę większą. Ale jeśli porównać dzisiejszych naukowców do myślicieli z czasów antycznych, to przykro mi bardzo ale w niczym starsi panowie lepsi nie byli. Czasem zdarzał się jakiś geniusz, który odstawał od reszty i zaskoczył wszystkich ale jakoś nie zdarzył się wtedy żaden Einstein czy Tesla. Dla nich energia elektryczna to był grom ciskany przez Zeusa, gdyby zobaczyli Teslę z jego wynalazkami, to pomyśleli by, że on jest Zeusem i czcili by go jak boga. Gdyby Tesla ich zobaczył, no cóż, chyba zasiadł by i rozpoczął nauczanie…

  36. Rozbi 02.06.2014 20:40

    Nie każdy lekarz podpisał deklaracje wiary.

    Tak samo jak nie w każdym sklepie jest powiedzmy określony gatunek naszego ulubionego piwa – tak nie każda przychodnia/lekarz nie spełni wymaganych przez nas usług.
    Powiedzmy że w jednej przychodni jest rentgen a w drugiej nie .
    Czy potrzebując prześwietlenia pójdziemy do przychodni bez rentgenu? Odpowiedź jest prosta.

    Tak samo jest z lekarzami – skoro jeden podpisał deklaracje wiary – to logiczne że potrzebując określonej usługi pójdziemy do innego lekarza.

    Naprawdę nie widzę w tym niczego złego.

    Mamy wybór i nikt nam nie nakazuje iść do lekarza z który odmawia wykonania zabiegu.

  37. goldencja 03.06.2014 07:49

    W Katolandzie to bardzo niebezpieczne. Prawdopodobieństwo, że się trafi na wierzącego lekarza jest ogromne. Poza tym podtrzymuję zdanie, że znachorzy nie powinni być finansowani z publicznych pieniędzy.

  38. Hassasin 05.06.2014 16:43

    Prywatna szkoła, prywatne poglądy. Kształcił się za Naszą kasę to ma teraz SŁUŻYĆ (patrz serial ,,Przystanek Alaska,, i przypadek doktora Fleischmanna ) społeczeństwu.
    Własne poglądy to luksus.
    Jak kogoś stać to proszę bardzo …prywatna szkoła, prywatna klinika, prywatne poglądy, prywatne zabiegi …. pod krzyżem, gwiazdą Dawida, pentagramem czy Hakenkreuzem albo sierpem i młotem !!!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.