Wielkie czystki w tureckim szkolnictwie

Opublikowano: 21.07.2016 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 512

Erdogan i jego służby o zorganizowanie zamachu podejrzewają Fetullaha Gullena, mieszkającego na stałe w USA biznesmena, który prowadzi jednak w Turcji liczne interesy, m.in. w mediach i prywatnym szkolnictwie wyższym. Erdogan domaga się natychmiastowej ekstradycji Gullena do Turcji, jak na razie sekretarz stanu, John Kerry, odmawia. W gabinecie prezydenta kraju pojawiają się głosy, że to właśnie Stany Zjednoczone są odpowiedzialne za próbę puczu, co wzbudziło oburzenie Kerry’ego, według którego takie insynuacje są nieuzasadnione i poważnie szkodą “turecko-amerykańskim stosunkom”. Nieudana próba przejęcia władzy przez wojsko miała miejsce w ostatni piątek w nocy.[S]

Nie ustają represje społeczne po nieudanej próbie puczu wojskowego i obalenia władzy Recapa Erdogana. Teraz Rada Szkolnictwa Wyższego zakazała pracownikom naukowym wyjazdów zagranicznych, a tym, którzy obecnie znajdują się poza granicami Turcji, nakazuje natychmiast wracać do kraju. “To tymczasowy zakaz, wprowadzony ze względu na ryzyko ucieczki osób zaangażowanych w próbę zamachu i związanych z uniwersytetami” – tłumaczył serwisowi Al-Jazeera anonimowo turecki urzędnik. “Środowiska uniwersyteckie zawsze były w Turcji ważne dla wojska, a niektórzy akademicy podejrzewani są o kontakty ze sprawcami próby puczu.” Jak dotąd na uczelniach nie było żadnych aresztowań – masowo zwalniani i zatrzymywani są sędziowie, policjanci i wojskowi. Jednak skala represji w edukacji i szkolnictwie wyższym jest ogromna: zmuszono do rezygnacji 1577 dziekanów na uczelniach w całym kraju, 21 tys. nauczycieli prywatnych szkół wyższych straciło licencję do wykonywania zawodu, a ponad 15 tys. pracowników uczelni publicznych zostało zawieszonych w obowiązkach.[S]

Tureckie Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że dwójka pilotów, którzy zestrzelili rosyjski samolot, to uczestnicy przegranego puczu. Jak napisała “Hurriyet”, zatrzymani zostali 15 lipca. Zestrzelenie Su-24 przy granicy turecko-syryjskiej było przyczyną kryzysu w stosunkach rosyjsko-tureckich. Rosja ustanowiła w odpowiedzi embargo na import tureckiej żywności, w szczególności owoców i warzyw, zawiesiła współpracę gospodarczą i naukowo-techniczną, a także zabroniła biurom podróży oferować wycieczki do Turcji. Cios był poważny, jako że turyści z Rosji stanowili jedną z największych grup wśród odwiedzających ten kraj. Relacje między obydwoma państwami zaczęły się poprawiać pod koniec czerwca, gdy Recep Tayyip Erdogan wystosował do prezydenta Rosji Władimira Putina list, w którym wyrażał ubolewanie z powodu zestrzelenia samolotu. Embargo na żywność nadal jednak nie zostało zdjęte. Czy piloci, którzy zestrzelili Su-24, naprawdę należeli do grupy wojskowych niezadowolonych z powodu polityki tureckiego rządu? To powinien ustalić sąd, w praktyce nie ulega jednak wątpliwości, że procesy żołnierzy podejrzanych o udział w puczu będą bliższe procesom pokazowym, niż procedurom znanym z krajów demokratycznych. Na razie o kierowanie puczem, próbę obalenia porządku konstytucyjnego i zabójstwa prezydenta oskarżono byłego głównodowodzącego tureckich sił powietrznych gen. Akina Ozturka. Ten nie przyznaje się do winy.[S]

W Turcji organizowany jest kolejny zamach: tym razem zwolennicy polityki głowy państwa Recepa Tayyipa Erdogana urządzają go przeciwko tym, którzy się z nim nie zgadzają, pisze “The Telegraph”. „Próba przewrotu wojskowego, przedsięwzięta w ubiegłym tygodniu przez grupę niezadowolonych oficerów, może i nie zakończyła się powodzeniem, ale teraz w zawrotnym tempie nadchodzi inny przewrót — ten, który zwolennicy Erdogana organizują przeciwko oponentom coraz bardziej autorytarnego stylu rządzenia prezydenta” — pisze autor artykułu, specjalista ds. obrony i stosunków międzynarodowych Con Coughlin. Według niego po takim przewrocie NATO prawdopodobnie będzie musiało wykluczyć Turcję ze swego grona: turecki prezydent nie pozostawia sojuszowi wojskowemu innego wyboru.[SN]

Coughlin zauważa, że Turcja zawsze odgrywała w NATO bardzo ważną rolę i właśnie dlatego do intencji sojuszu należy odnieść się poważnie. W czasie zimnej wojny co do znaczenia roli Turcji nie było wątpliwości: amerykańskie samoloty mogły znaleźć się u granic ZSRR w ciągu godziny po starcie z tureckich baz, pisze Coughlin. Teraz Turcja potrzebna jest NATO ze względu na jej bliskość do Iraku i Syrii, terytoriów, które stały się epicentrum zaciętego konfliktu zbrojnego. „Dlatego ten fakt, że Waszyngton otwarcie mówi teraz o możliwości zawieszenia członkostwa Turcji w NATO, pokazuje, jak bardzo pogorszyły się relacje między Ankarą i jej zachodnimi sojusznikami po skazanym na niepowodzenie wojskowym zamachu stanu” — uważa dziennikarz. Według niego kwestia ewentualnego wykluczenia Turcji z sojuszu wojskowego wyniknęła na tle „dokręcania śruby”, którą Erdogan rozpoczął po wydarzeniach ubiegłego tygodnia. Od zeszłego tygodnia w Turcji zwolniono lub aresztowano tysiące żołnierzy, policjantów i prawników. Teraz nadeszła kolej na system edukacji: ponad 15 tysięcy pracowników uniwersytetów zostało zawieszonych za to, że rzekomo wspierali Fethullaha Gülena — mieszkającego w Stanach Zjednoczonych islamskiego kaznodzieję, którego oskarżono o organizację tureckiego buntu. Ponadto nakazano podać się do dymisji ponad 1500 dziekanom tureckich uniwersytetów.[SN]

W przeszłości Turcji udawało się pozostać w NATO, nawet mimo represji rządu wobec własnych obywateli. Teraz jednak wielu europejskich przywódców NATO jest niezadowolonych z tureckiego prezydenta. Niektórzy wciąż są oburzeni faktem, że właśnie Erdogan w dużej mierze sprowokował europejski kryzys migracyjny po tym, jak nie mógł ograniczyć działalności przemytników przewożących uchodźców. Nie zniknęły również obawy o powiązania jego reżimu z radykalnymi ugrupowaniami islamistycznymi w Syrii. W idealnym świecie dla każdego byłoby korzystne, gdyby Erdogan zrezygnował z prób przekształcenia Turcji w islamską republikę w irańskim stylu, a tym samym zachowałby miejsce przy stole negocjacji NATO. „Ale jeśli on zamierza nadal trzymać się swojego radykalnego islamistycznego porządku, NATO nie będzie miał innego wyboru, jak pozbyć się swojego problematycznego tureckiego sojusznika” — podsumowuje Coughlin.[SN]

Portal “WikiLeaks” opublikował pierwszą partię zawartości poczty elektronicznej rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju Turcji, co stanowi ponad 290 tys. listów. Wcześniej poinformowano, że “WikiLeaks” opublikuje ponad 100 tys. dokumentów dotyczących struktury władzy politycznej w Turcji. Później organizacja podkreśliła, że do publicznego wglądu zostanie przedstawione 500 tys. dokumentów i 300 tys. listów elektronicznych. „Na pierwszą część dokumentów składają się 762 skrzynki pocztowe, od litery A do I, zawierają 294548 listów elektronicznych wraz z wieloma tysiącami załączników. Listy elektroniczne pochodzą z Akparti.org.tr — głównej domeny Partii Sprawiedliwości i Rozwoju. Ostatni komunikat został wysłany 6 lipca 2016 roku. Najstarszy jest datowany na 2010 rok. Trzeba podkreślić, że związane z domeną listy elektroniczne dotyczą przeważnie problemów międzynarodowych, a nie drażliwych kwestii wewnętrznych” — czytamy na portalu. „Owszem, znów przeciwko nam przeprowadzane są ataki terrorystyczne, które od czasu do czasu udaje się odpierać” — podkreślono w oficjalnym blogu WikiLeaks na “Twitterze”. Poza tym opublikowany w blogu link, prowadzący na stronę z listami elektronicznymi, nie działa. Wkrótce po opublikowaniu pierwszej części listów elektronicznych WikiLeaks poinformował o zablokowaniu dostępu do strony organizacji na terytorium całej Turcji. „WikiLeaks otrzymał nakaz zablokowania (strony) na całym terytorium Turcji po publikacji 300 tys. listów elektronicznych partii Erdogana” — czytamy w komunikacie opublikowanym na profilu organizacji w “Twitterze”.[SN]

Tureckie władze potwierdziły zablokowanie strony “WikiLeaks”. W stosunku do “WikiLeaks” podjęliśmy środki administracyjne — poinformował agencję RIA Novosti przedstawiciel tureckiego zarządu ds. łączności i telekomunikacji (TIB).[SN]

Źródła: Strajk.eu [S], pl.SputnikNews.com [SN] Kompilacja 5 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Maximov 21.07.2016 12:00

    @W.
    Niestety propaganda działa i pierze mózgi ludziom coraz bardziej.
    Zdrowo myślących jest coraz mniej i są zastraszani.
    Turcja staje się państwem wyznaniowym.
    Czy uda się odwrócić ten trend?
    Złe czasy nadchodzą…

  2. agama 21.07.2016 12:05

    to oni znają coś takiego jak wstyd? Wstyd wynika ze samoświadomości, ale ludzie sprani religijnie są tylko półświadomymi istotami

  3. gajowy 21.07.2016 12:35

    Tylko, że Fetullah Gullen (podejrzewany o zorganizowanie puczu) też jest zwolennikiem Islamizacji! Więc w tym sporze chodzi o coś innego – o politykę. Niestety trzeba się domyślać o jaką bo media tylko wałkują motyw Islamizacji.

  4. pikpok 21.07.2016 15:18

    Usrael miesza, a ludzie cierpią.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.