Liczba wyświetleń: 766
„Rzeczpospolita” donosi, iż blisko połowa firm w Polsce ma problemy ze znalezieniem pracowników.
Dziennikarze powołują się na badanie rynku pracy ManPower przeprowadzone w 43 krajach. Wynika z niego, iż 45 proc. firm działających w Polsce, które poszukują pracowników, ma poważne problemy z obsadzenie vacatów. Jest to najwyższy od 2010 roku wskaźnik.
Najczęstszym powodem, wskazanym przez aż 36 proc. pracodawców jest brak kandydatów. Najbardziej poszukiwaną grupą, zarówno w Polsce jak i wszystkich innych krajach objętych badaniem, są wysoko wykwalifikowani pracownicy fizyczni. Wśród nich z kolei najbardziej deficytowi są mechanicy, elektrycy, spawacze, monterzy, murarze, stolarze i tokarze. Zawody te od blisko dekady już utrzymują się w czołówce tego rankingu.
Fakt, iż wskaźnik zapotrzebowania na pracowników jest w Polsce wyższy od średniej często bywa fałszywie interpretowany jako okoliczność wyjątkowo sprzyjająca pracownikom i dowodząca, iż nasz rynek pracy jest dla nich wyjątkowo łaskawy. Tymczasem zasadniczym problemem polskiego rynku pracy są niskie płace, obłędny poziom wyzysku, śmieciowe zatrudnienie i niska kultura zarządzania. Na takie warunki przystanie jedynie osoba bezwzględnie zmuszona do podjęcia pracy, nie mająca żadnej innej alternatywy. Pracownicy lepiej wykwalifikowani wyjeżdżają do innych krajów na stałe lub podejmują tam pracę sezonowo. Problem jest również brak kształcenia zawodowego, które w Polsce zlikwidowano wraz z reformą edukacji w 1999 r.
Autorstwo: BS
Źródło: Strajk.eu
Tylko frajer pracuje za mniej niż 6000 zł. Tak mówi wasza “elita”.
“Tymczasem zasadniczym problemem polskiego rynku pracy są niskie płace, obłędny poziom wyzysku, śmieciowe zatrudnienie i niska kultura zarządzania”
a gónwo prawda – głównym i najważniejszym powodem jest opodatkowanie na poziomie 50-70 % (Zarabiająć najniższą krajową od 2017 r. czyli 2000 zł brotto – na ręke 1400 zł, dla pracowacy z podatkiem ponad 2400 zł! do tego w każdym produkcie VAT na poziomie najczęściej 23% 1400 – 23% = 1100 zł <- tyle mamy po odliczeniu wszystkich podatków, a z podatkami pracodawca płaci ponad 2 razy tyle! to jest główny problem.
@nemoein ogólnie masz rację, Tylko czy przekonasz do tego innych?
@Szaman “jak płace w tym kraju nie pójdą w górę o CO NAJMNIEJ 50% ”
I podatki o te 50 % w dół! ” To pokaże tym złodziejskim hienom środkowy palec i powie wypier*** ”
Myślę ze podatki to pasożyt . Mniej podatków więcej zostaje w twojej kieszeni sam rządzisz, nie tobą rządzą. Każdy płaci równe podatki zgodnie z prawem 10% dochodu, lub nie płaci wcale .
Każdemu jedno prawo. Ciekawe jak obliczą dochód i podatek banksterów i kleru ?
Oczywiście że podatki powinny zmaleć. Po prostu zaznaczam że nie ma co szukać winy stanu zatrudnienia i płac w podatkach bo to wbrew pozorom niema wiele wspólnego. Z resztą jak społeczeństwo ma więcej to biorąc mu 10 % i tak dostajemy więcej niż biorąc 60% biedakowi żyjącemu na granicy ubóstwa jakim jest przeciętny polak.
Jeśli ” król “władza ma dochód z podatków, to” król ” władza płaci podatek z dochodu ,dając przykład , prawda 🙂
Jeśli ” król ” władza ma dochód z podatków, a robi z dochodu DŁUG , ” król” władza to zwykły złodziej!!!
Śmieci nami rządzą i robią z nas śmieci .