Tajemnice miasta Londyn

Opublikowano: 13.12.2013 | Kategorie: Publicystyka, Turystyka i podróże

Liczba wyświetleń: 1596

Wejście do parlamentu prosto ze stacji Westminster, kolejka pocztowa pod Londynem, najmniejszy posterunek policyjny na świecie czy ambasada Teksasu – to jedne z nielicznych dawnych i obecnych tajemnic, które mijamy niejednokrotnie, zupełnie nic o nich nie wiedząc.

Londyn jest miastem, które od setek lat widnieje na mapie świata. Pierwsze wzmianki o nim można odnaleźć na długo przed panowaniem Rzymian. Ciekawe jest to, że do tej pory pomimo wielkich zniszczeń wojennych ślady rzymskiego cesarstwa są na wyciągnięcie ręki. Londyn to jedno z nielicznych – jeśli nie jedyne – miast na świecie, w którym nowoczesność spotyka się z historią tak odległą, że wręcz nierealną.

Gdzie znajdziemy miasto, w którym można wypić piwo w pubie liczącym 800 lat, jednocześnie czytając najnowsze wiadomości na tablecie, a zaraz potem pojechać na szczyt największego i najnowocześniejszego budynku w Europie – The Shard?

POSZEPCZ W KATEDRZE

Pod kopułą katedry św. Pawła w Londynie znajduje się Galeria Szeptów. Znajdująca się w niej osoba może usłyszeć szept z odległości 25 metrów. Ściany galerii są specjalnie zakrzywione, by wypowiedziany szept mógł się wielokrotnie odbić od kopuły.

SZEŚĆ METRÓW POD ZIEMIĄ

– Stacja Aldgate została wybudowana na miejscu masowego grobu tysiąca ofiar epidemii dżumy z 1665 r.

– Kilkoro pracowników stacji Covent Garden zrezygnowało z pracy z powodu pojawiającego się tam ducha mężczyzny. Na Covent Garden widziano tajemniczego dżentelmena w cylindrze, a w South Kensington pociąg widmo.

– Zamkniętą w 1933 r. stację British Museum nawiedzały duchy starożytnych Egipcjan. Legenda głosiła, że istniał tajny tunel pomiędzy stacją a pomieszczeniami, w których w muzeum przechowywane są egipskie skarby.

– Na stacji metra Holbron znajdują się dwa dodatkowe tunele – perony 5 i 6. Na co dzień są nieużywane, jednak cały czas utrzymywane są w dobrym stanie technicznym. TfL wykorzystuje je czasem do zawracania pociągów metra lub jako miejsca postojowe dla awaryjnych składów.

LONDYŃSKIE TRAMWAJE

Tramwaje jeździły kiedyś w centrum Londynu, i to nawet piętrowe. Żeby przyspieszyć ich kursowanie, wybudowano istniejący do dziś tunel tramwajowy na trasie północ – południe, zwany Kingsway Tramway Subway. Pod ziemią znajdowały się dwie stacje: Holborn oraz Aldwych.

KOLEJ NA POCZTĘ

W Londynie do 2003 r. działała podziemna kolejka pocztowa, która łączyła dwie największe ówczesne sortownie: na Paddington oraz Whitechapel. Oczywiście po drodze mijała inne stacje pocztowe, zabierając stamtąd przesyłki. Linia została uruchomiona w latach dwudziestych ubiegłego wieku. Niejako jej poprzedniczką była Londyńska Pneumatyczna Kolejka Wysyłkowa działająca w XIX wieku.

METROPOLITAN POLICE

Najmniejszy posterunek policyjny świata (obecnie nieużywany) mieści się na Trafalgar Square. Został zbudowany w latach dwudziestych ubiegłego wieku. Jak podaje portal historic-uk.com, należy o nim myśleć jako kamerze CCTV z 26 roku zeszłej ery. Ówczesne władze chciały mieć tam na stałe policjanta, który z podwyższenia obserwowałby demonstrantów lub przechodniów na placu. Posterunek został wydrążony w podstawie jednej z lamp przy balustradzie otaczającej Trafalgar Square. Mógł pomieścić jednego policjanta lub – zamiennie – do dwóch więźniów. Taki jest opis formalny tego przybytku. Jak widać, władze nie przejmowały się wygodą aresztantów. Policyjny posterunek był połączony bezpośrednią linią ze Scotland Yardem, a w momencie kiedy podnosiło się słuchawkę, lampa umieszczona na dachu migała, informując innych stróżów prawa, że dzieje się coś niepokojącego. Dzisiaj w tym miejscu znajduje się schowek na szczotki dla sprzątających Trafalgar Square.

BEZ MOTORNICZEGO

Nie tylko DLR jeździ samoczynnie, bez motorniczych. Linia Victoria jest pierwszą tzw. głęboką linią. Pierwszy odcinek został oddany do użytku w 1868 r. Linia jest wyposażona w automatycznego pilota. W momencie gdy operator zamyka drzwi, pociąg przechodzi na autopilota i jedzie do następnej stacji, kierując się sygnałami, które otrzymuje wzdłuż trasy.

PODZIEMNE CAMDEN

Niewielu turystów ani nawet właścicieli kolorowych straganów wie, że pod Camden biegnie labirynt wiktoriańskich tuneli, nazywany Camden Catacombs. Powstał on jako stajnia dla koni i kucyków pracujących na kolei. Niestety, z uwagi na groźbę zalania – pod ziemią znajduje się basen łączący „katakumby” z londyńskimi kanałami – wejście do tunelu jest zabronione.

NOWE CHINA TOWN

Do drugiej wojny światowej China Town znajdowało się w Limehouse, gdzie od XIX wieku przybijała największa liczba statków z Kompanii Wschodnioindyjskiej. Po silnych bombardowaniach doków Azjaci przenieśli się na Soho, gdzie ku uciesze turystów przebywają do dziś.

NIE TYLKO TAMIZA

– Londyn poprzez swój szybki rozwój i chroniczny brak miejsca w centrum coraz bardziej się rozrastał. Kiedyś w okolicach centrum i City of London płynęło sporo mniejszych rzek i rzeczek. Obecnie wiele z nich znajduje się pod ziemią albo straciło swój dawny bieg.

– Neckinger – rzeka, kótra płynęła kiedyś w rejonie Shad Thames. Teraz to jedna z bogatszych dzielnic, jednak w czasach dickensowskich były to zwykłe slumsy, jak większość terenów wokół Tamizy. Rejon i rzeka wzięły swoją nazwę od pojęcia „devil’s neckcloth”, co oznaczało wieszanie. A wieszano tam często piratów. Wcześniej Shad Thames nosiło nazwę Wyspy Jakuba.

– Effra – rzeka, która ma swoje ujście w dzielnicy Vauxhall, dokładnie pod budynkiem MI6. Jej bieg oznaczony jest na chodnikach południowego Londynu. Rzeka „nie istnieje” na powierzchni praktycznie od XIX wieku.

– Westbourne – rzeka, która płynie między innymi przez Hyde Park. Jej większa część znajduje się oczywiście pod ziemią. Najciekawszym elementem jej biegu jest żeliwne koryto, które przechodzi przez środek stacji Sloane Square.

POD TAMIZĄ

Podziemne przejście pod Tamizą znajduje się także przy Tower of London – obecnie zachowało się jedynie wejście do tunelu od strony Tower. Po południowej stronie wejście zostało zburzone w latach dziewięćdziesiątych. Sam tunel służy obecnie jako tunel techniczny. Zaraz po zamknięciu dla ruchu pieszego został przekazany służbom Thames Water, a obecnie poprowadzone są nim między innymi kable telekomunikacyjne. Tunel działał od 1868 r.

AMBASADA TEKSASU

Kiedy Teksas stał się niezależny od Meksyku, w 1836 r., wysłał do Londynu swoich dyplomatów, którzy wynajęli biura od braci Berry. Założyli oni Ambasadę Republiki Teksasu. Ambasada usytuowana była niedaleko St James’s Palace. Dla upamiętnienia tego zdarzenia niedaleko Trafalgar Square otwarto restaurację o nazwie Texas Embassy. Restauracja została zamknięta pod koniec 2012 r. Co ciekawe, mieściła się w dawnych biurach armatora Titanica – White Star Line.

RZYMSKI MUR

Skoro jesteśmy przy najstarszych londyńskich pubach, możemy wymienić także najstarsze budowle w stolicy Wielkiej Brytanii. Tutaj na głowę bije wszystkich Mur Londyński, czyli London Wall. Został on zbudowany przez Rzymian w II lub III wieku naszej ery. Nie jest on jednak najstarszą budowlą w UK. Tutaj listę otwierają budowle usytuowane w Szkocji, a najbliżej Londynu jest pochodząca z I wieku naszej ery latarnia morska w Dover, zbudowana oczywiście przez Rzymian. Resztki London Wall można podziwiać między innymi koło stacji Tower Hill lub obok Barbicanu.

Autor: Piotr Dobroniak
Źródło: eLondyn


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. supertlumacz 13.12.2013 21:58

    Marny informator… Legendy o duchach , skarbach, dziewicach i innych osobliwościach to opowiada się w braku rzeczywistych atrakcji. Nie w Londynie…

    Po stracie bliskiej osoby w 1996 miałem ochotę na refleksyjne wakacje, w atmosferze ciszy, skupienia i poznania. Przypomniałem sobie o ignorowanych wcześniej zaproszeniach londyńskiego środowiska muzułmańskiego. W obie strony samochodem, raz nowo uruchomionym eurotunelem. Ja prowadziłem tylko na kontynencie, bo nie miałem doświadczenia z ruchem lewostronnym.

    Zatrzymałem się przy meczecie w South Park, jakby w domu parafialnym, niedaleko Wimbledonu. Miałem zapewnione noclegi , 2 obfite pakistańskie (!) posiłki i doradztwo przedstawicieli różnych wolnych zawodów z którymi spotykałem się codziennie przy kolacji. Mimo zapewnienia kwatery wcześniej doradzono mi zabranie z Polski znacznej sumy (Ł1500) ze względu na możliwość okazyjnych zakupów.

    Wychodziłem koło 7 rano po śniadaniu, wracałem po 12 (?) pracowicie spędzonych godzinach na kolację. Poruszałem się biletem sieciowym metra na 2 strefy (Ł50 miesięcznie?). Był to mój jedyny wydatek, inne marginalne, jednorazowe…

    Rozkład czasu, średnio dziennie:
    1. Darmowe zwiedzanie British Museum – ok. 4 godzin.
    Każdy eksponat profesjonalnie opisany. Lord Elgin który przyczynił się głównie do powstania jego zbiorów to zdecydowanie największy złodziej i łupieżca w historii świata. Wątpię aby 3 następnych w kolejności było mu w stanie dorównać do spółki. W ciągu intensywnego miesięcznego zwiedzania mogłem obejrzeć PONIŻEJ 10% CAŁOŚCI ZBIORÓW…
    2. Darmowe zwiedzanie National Gallery – poniżej 0,5 godz
    Gorsza niż Watykan, Luwr czy Ermitaż , tylko kolekcja impresjonistów najlepsza w świecie.
    3. Piesze spacery po Londynie, inne zwiedzanie , ale tylko Tower , muzeum tenisa w Wimbledonie i katedra św. Pawła od środka. – ok. 3 godzin. Na resztki murów rzymskich natknąłem się w paru miejscach.
    4. Oglądanie Londynu z górnego pokładu piętrowego autobusu, najczęściej różne linie okrężne poza godzinami szczytu , w ramach posiadanego biletu sieciowego – 1,5 godz.
    5. Przysłuchiwanie się rozprawom sądowym w sądzie (Old Court?) w pobliżu katedry św. Pawła. – 1 godz.

    Inne jednorazowe : gigantyczny targ tandety w dzielnicy Camden , jednodniowa wycieczka do Portsmouth (morska stolica UK, zacumowanych dużo starych okrętów), niedzielna wycieczka za miasto na jarmark staroci i starzyzny sprzedawanych z bagażników na gigantycznym parkingu. Wydałem około Ł 1100 głównie na stare malezyjskie wyroby ze stopu cyny i srebra (ang. pewter).

    Po miesięcznym pobycie mógłbym pewnie być przewodnikiem kulturalnym dla Polonii. Spodobało mi się u Polonii londyńskiej, że nie tworzy skupisk. Spotykałem ich wszędzie, dosyć równomiernie, dużo więcej kobiet (2:1) niż mężczyzn zapewne z powodu podobnych zainteresowań. Wyjątkiem Victoria Stn – wśród przyjeżdżających przeważali mężczyźni.
    Na przejazdy i miesięczny pobyt wydałem ok 1500 złotych wliczając udział w paliwie Warszawa –Londyn- Warszawa…

    Ciekaw jestem ile z tego się zdezaktualizowało. Słyszałem że wstęp do BM jest płatny.

  2. supertlumacz 14.12.2013 06:54

    Wadą zamieszczonego informatora jest zupełne ignorowanie charakteru miasta.

    Wszystkim turystom doradzam aby przed wybraniem się na zwiedzanie jakiegoś dużego zagranicznego miasta najpierw poczytali sobie o nim. I to NIE w informatorze poświęconym tylko tej aglomeracji, ale przeciwnie, w przewodniku obejmującym cały kraj gdzie miastu poświęcony jest TYLKO ROZDZIAŁ. Dzięki temu oglądane później atrakcje będą się im wpisywały w pewien model i schemat. Wyjaśnię to na kilku europejskich przykładach. Kolejność wg tego jak znam te miasta.

    1. Praga – centrum małego, ale niezwykle zmyślnego narodu. Najbardziej nieprzewidywalne, za rogiem może być wszystko. Pozbawione zakątków biedy mimo kolonii 50 000 + niezamożnych obywateli USA. Kilkanaście lat temu ideał miasta – bezpieczeństwo, infrastruktura sanitarna, kulturalna, oświatowa – do zamieszkania i wychowania dzieci dla osób o stałym dochodzie. Podobne do polskich blokowiska tylko na peryferiach.
    2. Istambuł – stolica kilku upadłych imperiów, zupełnie różnych, każde o kilkusetletniej tradycji, brama do Azji, być może stolica przyszłego bliskowschodniego imperium.
    3. Londyn – była stolica świata, centrum wolno podupadającego ogólnoświatowego imperium, miejsce narodzin cywilizacji technicznej.
    4. Rzym – Wieczne Miasto, stolica najdłuższego czasowo imperium które stworzyło podwaliny do rozwoju prawa i kultury w innych krajach, siedziba Watykanu.
    5. Wiedeń – okazale miasto pałacowe, kiedyś stolica jedynego(?) w światowej historii imperium stworzonego na koligacjach rodzinnych, cesarzowa Maria Teresa to była królica…Przewidywalne, odwrotność Pragi.
    6. Paryż – kobieca stolica świata, nie rozumiem tego miasta.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.