Szef MON chce jeszcze więcej amerykańskich żołnierzy

Opublikowano: 19.01.2018 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 712

Nowy minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak na początku tygodnia zabiegał o nowe dowództwo NATO w Polsce, natomiast teraz przebywając z wizytą w Stanach Zjednoczonych domagał się zwiększenia liczby amerykańskich żołnierzy na terytorium naszego kraju. Kwestia ta miała już wcześniej zostać uzgodniona przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, a zdaniem Błaszczaka taki krok podwyższy poziom bezpieczeństwa narodowego.

Polityk PiS-u udał się do Waszyngtonu wraz ze swoim zastępcą, Tomaszem Szatkowskim. Głównym celem podróży kierownictwa resortu spraw zagranicznych do Stanów Zjednoczonych było spotkanie z gen. Herbertem Raymondem McMasterem, doradcą amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa w sprawach bezpieczeństwa. Jak można się było spodziewać, rozmowy dotyczyły przede wszystkim wzmocnienia współpracy polsko-amerykańskiej oraz rozwoju NATO.

Rozwój owej kooperacji ma mieć głównie jeden cel – zwiększenie obecności amerykańskich wojsk w naszym kraju, o czym nowy szef MON mówił wprost przebywając w Waszyngtonie, ponieważ miał w tej kwestii otrzymać zgodę całego rządu. Błaszczak twierdzi, że większa ilość żołnierzy zza oceanu „będzie dobra nie tylko dla Polski, ale także dla Europy Środkowo – Wschodniej”, bowiem przyczyni się do wzmocnienia osławionej „wschodniej flanki NATO”.

Ponadto kierownictwo MON rozmawiało z McMasterem o bilateralnej współpracy zbrojeniowej, która ma mieć przede wszystkim związek z trwającą modernizacją Sił Zbrojnych RP. Błaszczak jest przy tym zainteresowany głównie zakupem nowoczesnego amerykańskiego sprzętu wojskowego, zintegrowanego zresztą ze sprzętem amerykańskim, aby „lepiej wykorzystać jego potencjał”. W tym miejscu warto przypomnieć, iż nasz „najwierniejszy sojusznik” w listopadzie ubiegłego roku zaoferował MON-owi kupno systemu antyrakietowego Patriot, ale jego cena przewyższała o blisko 7 miliardów złotych od kwoty przeznaczonej na obronę przeciwrakietową.

Ostatecznie Amerykanie zdecydowali się na obniżenie ceny, przy czym wojskowi eksperci zauważali, iż wygórowane oczekiwania Waszyngtonu były efektem rozgłaszanej wszem i wobec determinacji Warszawy w sprawie zakupów, co obniżało naszą pozycję negocjacyjną. Ostatecznie USA mają sprzedać pierwszą część systemów Patriot za cenę oscylującą wokół 7 miliardów złotych.

Źródło: Autonom.pl


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. emigrant001 19.01.2018 22:45

    Umysł niewolnika czuje się zagubiony bez buta na plecach. Okupanta musi zamienić na okupanta.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.