Szczepieniowy „spektakularny sukces pediatrii”

Opublikowano: 17.05.2016 | Kategorie: Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 975

Od 2017 roku każde polskie dziecko będzie zaszczepione na groźne pneumokoki. Obecnie takie szczepienia są płatne. Ministerstwo zdrowia zamierza je refundować.

Pneumokoki to inaczej dwoinka zapalenia płuc, niezwykle niebezpieczna bakteria, będąca według Światowej Organizacji Zdrowia największym niebezpieczeństwem zakaźnym. Co roku na świecie z powodu infekcji pneumokokowych umiera 1,6 mln osób. WHO nadała tej bakterii największy priorytet działań mających na celu jej zwalczanie.

Za walkę z dwoinką zabrało się właśnie polskie Ministerstwo Zdrowia. Resort zamierza przeznaczyć 170 mln zł rocznie na szczepienie najmłodszych obywateli.

“Napawa mnie to dumą, bo właśnie osiągnęliśmy jeden niezwykle spektakularny sukces dotyczący polskiej pediatrii. To jest absolutna rewolucja w Polsce. Do tej pory wydajemy 160 mln zł na wszystkie szczepienia, a teraz wydamy dodatkowo 170 mln zł na to, by wszystkie dzieci w Polsce były zaszczepione na pneumokoki” – powiedział wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas.

Zakażenie pneumokokami może zakończyć się tragicznie zarówno dla dzieci, jak i dla osób starszych. Bakteria wywołuje m.in. zapalenie opon mózgowych, zapalenie otrzewnej i sepsę.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

12 komentarzy

  1. luzak1977 17.05.2016 09:00

    Kartele farmaceutyczne czują się u nas jak ryby w wodzie. Myślę, że ludzie przejrzą na oczy.

  2. gajowy 17.05.2016 09:45

    Pierwszą i podstawową linią obrony przed groźnymi bakteriami jest sprawnie funkcjonujący układ odpornościowy! Dopiero jak mamy wyraźne przesłanki, że układ odpornościowy jest osłabiony – np. po ciężkim zabiegu – to wspomagamy naturę.
    Teraz mam pytanie – czy Ministerstwo Zdrowia zakłada, że współczesne dzieciaki mają “na dzień dobry” rozwalony układ odpornościowy? Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?
    Czy MZ jest wogóle zainteresowane wzmacnianiem układu odpornościowego populacji?

  3. heretyk 17.05.2016 09:59

    @luzak1977 mylisz się, społeczeństwo jest zbyt tępe i zindoktrynowane propagandą. Sam nie szczepię swojego dziecka, a ci którzy szczepią nie mają zielonego pojęcia o szczepionkach i o tym, że są bardzo niebezpieczne i nieskuteczne.

    @gajowy Ministerstwo Zdrowia zakłada, że szczepionka daje ochronę, a nie układ odpornościowy, podobnie jak 95% społeczeństwa. Przyczyną jest przede wszystkim niewiedza, manipulacja i zapewne łapówki. Jeżeli przez kilka lat będzie się w kółko powtarzać, że należy jeść odchody bo są zdrowe, dobre, chronią przed chorobami, to 90% społeczeństwa będzie się zajadać codziennie gównem.
    Czy MZ jest wogóle zainteresowane wzmacnianiem układu odpornościowego populacji? Chciałbym aby tak było.

  4. adambiernacki 17.05.2016 11:26

    “Jeżeli przez kilka lat będzie się w kółko powtarzać, że należy jeść odchody bo są zdrowe, dobre, chronią przed chorobami, to 90% społeczeństwa będzie się zajadać codziennie gównem.” Dokładnie tak jest a ten ludek jest wyjątkowo odporny na wiedze ale na wiarę już mniej.

  5. skyhigh 17.05.2016 12:27

    @heretyk – a ile lat ma Twoje dziecko, czy nie dostał w ogole żadnego szczepienia? posłałeś dziecko do przedszkola ? choruje tak samo jak inne dzieci ?
    dzieki za info

  6. heretyk 17.05.2016 15:55

    @skyhigh trochę ponad 3 lata. Dostał 2 szczepionki przeciw WZW B i przeciw gruźlicy w pierwszej dobie życia, bo niestety nie zdążyłem w porę wyprostować umysłu mojej żony na właściwy tor rozumowania. Jak był w żłobku to chorował tak samo jak wszystkie inne dzieci, czyli 2 tygodnie zdrowy, 2 tygodnie katar, jakaś gorączka, a tak zero problemów ze zdrowiem. Ogólnie jest bardzo odporny, miał razem z moją żoną przeziębienie, jemu przeszło, żona w łóżku przez tydzień. Raz dostał lekkiego zapalenia płuc, ale to przez konowała, który źle dobrał leki (nasza pani doktor była na jakichś szkoleniach).
    Od września wysyłamy go do przedszkola.
    Po przeprowadzce do nowego mieszkania zapisaliśmy go do lokalnego ośrodka, ale doktor pediatra odesłał papiery do poprzedniego, bo: “ja mam wszystkie dzieci wyszczepione w 100% i boję się problemów z sanepidem”.

  7. skyhigh 17.05.2016 16:01

    @heretyk, czyli wszystko w normie, a mógłbyś napisać jak wygląda sytuacja z tym sanepidem właśnie? bo ludzie różnie piszą…

  8. sandvinik 17.05.2016 17:41

    pewnie jak 25% populacji urodzi się niezdolne do pracy to dopiero góra zacznie myśleć co z tym zrobić. albo przyjdą araby albo chińczycy i samą liczbą zrobią to co amerykanie z indianami…

  9. luzak1977 18.05.2016 07:01

    Moja bratanica nie dostała żadnej szczepionki. Ma 4 lata, chodzi do przedszkola, nie przeziębia się, ma tyle energii, że mogłaby obdarować nią większość dzieci w przedszkolu. Piszę część, bo kilkoro także nie jest szczepione i mają tyle samo energii.

  10. heretyk 18.05.2016 07:42

    @skyhigh sanepid tak naprawdę nic nie może zrobić, ale jestem zdania, że lepiej przyjąć pozycję obronną niż atakować. W moim przypadku nie miałem jeszcze żadnego problemu z sanepidem. Jedynie dostałem wezwanie z ośrodka zdrowia na szczepienie, ale ośrodek zdrowia nie musi (ale może) zawiadomić sanepid. Jednak lekarze i pielęgniarki są zastraszane przez sanepidy, że co to za lekarz, który ma niewyszczepione dzieci. Podczas kontroli są problemy i muszą się tłumaczyć. Więc jesteśmy problemem dla lekarzy, jeśli nie szczepimy. Mam koleżankę w naszym ośrodku i tak to właśnie wygląda.
    Podsumowując:
    Nie odmawiam szczepienia dziecka, odraczam w czasie. Gdyby próbowali mnie zmuszać zaleję ich szeregiem pytań, które mam przygotowane (np. na stronie wolnemedia jest fajny artykuł: http://wolnemedia.net/jak-dyskutowac-z-pediatra-szczepionkowcem/).
    Mam przygotowane wzory, począwszy od sanepidu, do sądu, prokuratury i wojewody, gdyby próbowali mnie zmusić lub nałożyć (zresztą nielegalną karę administracyjną). Polecam w tej kwestii http://www.stopnop.pl/ tam wszystko jest. Gdyby ktoś potrzebował i nie mógł znaleźć to wyślę na maila komplet dokumentów.
    Ostatnio było głośno o sanepidzie, który zagroził rodzicom odebrania dziecka za brak szczepień, wczoraj czytałem na fb, na profilu stopnop, że sanepid musiał przeprosić. Polecam ich śledzić, często wrzucają bardzo przydatną w razie “W” pomoc prawną.

  11. skyhigh 18.05.2016 08:07

    @heretyk, dzieki za info, moj mały tez dostał tylko te szpitalne wzw i gruzlice, teraz jestem na etapie perswadowania calej rodzince, ze szczepionki szkodzą dzieciom.
    Mam podobną kwestie z przeniesieniem się do innego ośrodka i nie wiemy co bedzie jak zaczną pytać i zawołają o kartę szczepień

  12. dockx 18.05.2016 09:40

    Mój Młody również był zaszczepiony tylko na WZW i gruźlicę w szpitalu. Ma w tej chwili 15 miesięcy i nie jest szczepiony. Rejestracja w przychodni nie jest obowiązkowa a przychodni wskazaliśmy bo powiedzieliśmy, że jeszcze nie wiemy gdzie będziemy rejestrować.

    Jedynie miał dwa razy mocniejszy katar na początku roku bo panowała ogólna wirusówka. Poza tym mamy opiekunkę, która ma też małe dzieci, więc siłą rzeczy ma gdzie łapać.

    Co do energii to sie zgodzę i coś w tym jest. Młody nie ma czasu na głupoty i tryska energią. Idealnie się rozwija i już powoli zaczyna wymawiać wyrazy. Co prawda trzeba się wsłuchać ale na powitanie siemanko odpowiada to samo ale niewyraźnie :).

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.