Liczba wyświetleń: 1684
Europejskie organy bezpieczeństwa praktycznie od końca listopada 2023 roku ostrzegały przed zwiększonym zagrożeniem atakami terrorystycznymi. Na początku grudnia roku minionego pojawiać się zaczęły pierwsze wzmianki o możliwych aktach terroru w święta Bożego Narodzenia oraz w Sylwestra i Nowy Rok. Służby w krajach takich jak Francja, Niemcy, Austria czy Hiszpania zostały postawione w stan najwyższej gotowości. Tymczasem z tej fali strachu, rozpętanej przez bezpieki wszelakie oraz sekundujące im media, niewiele wyniknęło.
Wszystkie rzekome akty terroru, których mieliby dopuścić się islamiści w Europie, zostały rozbite, a osoby je przygotowujące zostały aresztowane. Sylwester i Nowy Rok na starym kontynencie przebiegał nie tyle w atmosferze względnego spokoju, co mniejszej destabilizacji niż można byłoby się spodziewać. Oczywiście pojawiły się zamieszki, chociażby w Niemczech, w których ostatecznie zginąć miała jedna osoba. Jednak do wspominanych od tygodni aktów terroru, które miały rozlać się po całej Europie, nie doszło.
Pierwsze złowieszcze ostrzeżenie przed nadchodzącą wielką destabilizacją Europy wydał niemiecki kontrwywiad cywilny a konkretnie Federalny Urząd Ochrony Konstytucji, który pod koniec listopada ubiegłego roku grzmiał, że „od pewnego czasu obserwowane są deklarowane przez islamistów zamiary przeprowadzenia ataków na Zachodzie” a niemieckie służby tajne „pracują na pełnych obrotach, aby udaremnić potencjalne spiski przeciwko bezpieczeństwu Żydów, izraelskich instytucji i ważnym wydarzeniom”. O ile jednak pierwsze ostrzeżenia co do możliwych ataków terrorystycznych w grudniu w Europie dotyczyły celów żydowskich i izraelskich, co wiązać należy rzecz jasna z izraelskim ludobójstwem Palestyńczyków w Strefie Gazy, o tyle kolejne sensacyjne wieści o nadchodzących zamachach tyczyły się już celów cywilnych, niezwiązanych z żydostwem, w tym głównie celów powiązanych z religią chrześcijańską. Islamscy radykałowie łączeni z tzw. Państwem Islamskim, tworem wspieranym przez sojuszników zachodu z Zatoki Perskiej oraz przez Izrael do walki z reżimem Baszszara al-Assada w Syrii, mieli dokonywać aktów terroru na budynki kościołów w trakcie odprawiania w nich mszy świętych. Takie złowieszcze ostrzeżenia dotyczyły krajów takich jak Austria, Niemcy czy też Hiszpania. Warto pochylić się na początek nad tym ostatnim.
Otóż Hiszpania jest od dłuższego czasu jednym z najważniejszych rzeczników sprawy palestyńskiej w Europie i niezwykle mocno krytykuje reżim syjonistyczny za rzeź ludności cywilnej Palestyny, która trwa od momentu ataku Hamasu na Syjonistów 7 października roku minionego.
I tak na przykład podczas wizyty w Maroku 14 grudnia 2023 roku hiszpański minister spraw zagranicznych Jose Manuel Albares stwierdzić miał, że Hiszpania zawsze będzie zabierać głos w celu ochrony palestyńskiej ludności cywilnej w Strefie Gazy, naciskając jednocześnie na Izrael, aby czynił rozróżnienia pomiędzy celami cywilnymi a Hamasem. Twierdził także, że miejsca religijnego kultu, szpitale oraz biura Organizacji Narodów Zjednoczonych nie mogą być dla Syjonistów obiektami ataków.
Albares dodał również, że ludność palestyńska w Strefie Gazy „musi mieć zagwarantowany dostęp do najbardziej podstawowych zasobów takich jak woda, żywność, lekarstwa oraz paliwo”.
Wezwał także ponownie do zwołania konferencji pokojowej, której celem miałoby być utworzenie państwa palestyńskiego, w którym Strefa Gazy byłaby połączona z Zachodnim Brzegiem, a stolicą tego politycznego tworu miałaby być wschodnia Jerozolima.
Kilka tygodni wcześniej Izrael wycofał z Hiszpanii swojego ambasadora po tym jak premier kraju z półwyspu Iberyjskiego stwierdzić miał, że ma duże wątpliwości czy państwo żydowskie przestrzega międzynarodowego prawa humanitarnego. Wcześniej w październiku roku 2023 hiszpańska minister ds. praw socjalnych Ione Belarra zasugerowała potrzebę postawienia Izraela przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze za zbrodnie wojenne Syjonistów w Strefie Gazy.
Wobec tak dużego zaangażowania hiszpańskiego rządu w sprawę palestyńską co najmniej dziwne wydaje się, aby islamiści mieliby jakikolwiek interes, by planować ataki terrorystyczne na kościoły katolickie akurat w tym europejskim kraju. Tak jednak wynika z doniesień sprzed Wigilii Bożego Narodzenia kiedy to europejskie służby rozbijały siatkę islamistów, która miała planować ataki na chrześcijańskie obiekty sakralne w całej Europie. Jednym z nich miała być słynna katedra w Kolonii, jednak głośno wspominało się w tym kontekście także stolicę Hiszpanii, Madryt. Jak podawały niemieckie media „urzędnicy w Austrii, Niemczech i Hiszpanii otrzymali sygnały, że grupa islamistyczna planuje kilka ataków w Europie, prawdopodobnie w Sylwestra i Boże Narodzenie.” Według gazety „Bild” „celem ataków mogą być msze bożonarodzeniowe w Kolonii, Wiedniu i Madrycie”.
W sobotę 20 grudnia niemieckie oraz austriackie służby miały aresztować podejrzanych o planowanie tych aktów terroru. Wszyscy z nich byli obywatelami Tadżykistanu. Kolejnych potencjalnych sprawców niemiecka policja miała aresztować w niedzielę 31 grudnia. Doszło do tego w miastach Duisburg, Herne i Nörvenich – wszystkie znajdują się w landzie Nadrenia Półncna-Westfalia, w tym samym, w którym leży Kolonia, gdzie miało dojść do zamachu na katedrę przy użyciu wyładowanego materiałami wybuchowymi samochodu. Aresztowani również mają być Tadżykami, podobnie jak ci zatrzymani 11 dni wcześniej w Austrii oraz u naszych zachodnich sąsiadów.
Ale aresztowania podejrzanych o akty terroru nie miały miejsca w ostatnim czasie jedynie w Europie Środkowej. Do tak owych doszło także we wspomnianej Hiszpanii.
Na początku grudnia roku ubiegłego w kraju ze stolicą w Madrycie aresztowano imama, który szerzył radykalną wersję islamu wśród młodzieży. Wedle sformułowanych wobec niego zarzutów miał on gloryfikować zamachowców-samobójców, którzy mogą być użyci do ataków przeciwko Żydom, chrześcijanom i odstępcom od wiary. Śledztwo przeciwko niemu miało trwać od 2022 roku.
Również w Hiszpanii i również w grudniu 2023 roku, tuż przed Wigilią Świąt Bożego Narodzenia hiszpańskie służby policyjne w czterech różnych prowincjach aresztowały 5 osób, potencjalnie związanych z siecią wsparcia dla Państwa Islamskiego, które zbierały fundusze za rzecz działalności terrorystycznej. Wedle doniesień mediów w trakcie czynności służb skonfiskowano 200 000 Euro. Ponadto niektórzy z członków sieci mieli podejmować próby indoktrynowania innych osób fundamentalistyczną ideologią islamską i zobowiązali się wspierać te osoby jeżeli zdecydowałyby się dokonać aktu terroru. Operacja ta została przeprowadzona przy współpracy z kontrwywiadem państwa Maroko.
Do aresztowań podejrzanych o akty terroru doszło także w Danii. 14 grudnia 2023 roku duńskie służby policyjne aresztowały 3 osoby podejrzane o planowanie zamachów terrorystycznych. Te same zarzuty usłyszeć miała jedna osoba w Holandii, również aresztowana przez tamtejsze służby. Osoby te miały być powiązane z Hamasem, a więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że uderzyć mieli zamiar na cele izraelskie bądź też żydowskie. Tak z resztą sugerowała duńska premier Mette Frederiksen. W tym samym dniu również w Niemczech aresztowano osoby powiązane z palestyńską grupą, która 7 października zaatakowała Izrael. Niemieckie służby miały wówczas zatrzymać cztery osoby.
Sytuacja na starym kontynencie w przeddzień świąt Bożego Narodzenia, a także Sylwestra i Nowego Roku wydawała się tak poważna, że media z krajów anglosaskich ostrzegały przed podróżowaniem w kontynentalną część Europy. O niebezpieczeństwie grożącym osobom przebywającym w Unii Europejskiej podczas świąt Bożego Narodzenia ostrzegały także władze samej UE oraz media z siedzibą we wspólnocie.
Na początku grudnia Ylva Johansson, europejska komisarz ds. wewnętrznych tuż przed spotkaniem szefów MSW z krajów UE ogłosiła, że „w związku z wojną między Izraelem a Hamasem i polaryzacją, jaką powoduje ona w naszym społeczeństwie, w nadchodzącym okresie świątecznym istnieje ogromne ryzyko ataków terrorystycznych w Unii Europejskiej”. O tym złowrogim scenariuszu informowały media z całej Europy: od Euronews, medium z siedzibą w Lyonie, aczkolwiek z portugalskim właścicielem, przez „Politico”, z siedzibą w USA, aczkolwiek należącym do Axela Springera, aż po polskie TVP World, brytyjskie BBC, niemieckie Deutsche Welle czy też szwedzkie „Svenska Dagbladet”.
Nic z tego, przed czym ostrzegały media w Europie oraz ogólnie rzecz biorąc w świecie atlantyckim, wszak „New York Times”, „Huffington Post”, Voice of America czy „Wall Street Journal” oraz Fox News również podnosiły wśród czytelników poziom strachu co do możliwych wydarzeń, które mogły nadejść, się nie sprawdziło. Czy tylko dlatego, gdyż służby policyjne i kontrwywiadowcze z krajów Europy spisały się na medal i rozbiły planowane operacje terrorystyczne, czy też wszystkie ewentualne sygnały o potencjalnych zamachach zostały wyolbrzymione, aby zastraszyć społeczeństwa i mieć pretekst do rozszerzenia kontroli nad nimi przez aparat bezpieki?
Terroryzm od dekad służy za wygodny argument do likwidowania wolności i swobód obywatelskich. Chyba nie trzeba w tym miejscu przypominać pierwowzoru europejskiego polityka, który wybrany w demokratycznym procederze następnie dzięki terrorystycznej operacji dokonał likwidacji ustroju, który wyniósł go do władzy. Mowa rzecz jasna o Adolfie Hitlerze i podpaleniu niemieckiego parlamentu. Od tamtej pory władza na starym kontynencie się zmieniała: mieliśmy nazistów, faszystów, komunistów, demokratów, socjalistów… Lecz każda z nich korzystała z terroru, rzekomego lub prawdziwego, jako narzędzia, dzięki któremu można zmilitaryzować przestrzeń publiczną, nadać specjalne prerogatywy tajnym służbom czy też likwidować bez większej przyczyny demonstracje uliczne, które są, a przynajmniej powinny być, podstawowym elementem kontroli władzy przez społeczeństwo.
Czytając ostrzeżenia o złowrogich islamistach, którzy mieliby niszczyć po raz kolejny europejski kontynent, zainspirowałem się tym samym do napisania tekstu pt. „Wybuchowy Sylwester i wystrzałowy Nowy Rok”, jednak wówczas jeszcze nie znałem skali ani szczegółów tego co planowano w tym oraz minionym już roku w Europie. Jak widzieliśmy, przedstawione tam przeze mnie prognozy w dużej mierze się nie sprawdziły, aczkolwiek europejskie stolice oraz inne duże miasta, które wymieniłem, zostały rzecz jasna do pewnego stopnia zdestabilizowane.
W Berlinie tamtejsza młodzież nieeuropejskiego pochodzenia ścierała się ze służbami policyjnymi, czego efektem były setki aresztowanych osób, około 15 rannych funkcjonariuszy oraz regularne rozróby na ulicach niemieckiej stolicy. W Dublinie podpalono zabudowania, gdzie przebywać mieli imigranci, a jeden z nieeuropejskich przybyszów miał zaatakować Irlandczyków za pomocą ostrego narzędzia, prawdopodobnie noża. W Hiszpanii imigranci, a przynajmniej osoby wyglądające nieeuropejsko, miały zdemolować lokal dyskotekowy. W Paryżu również dochodziło do starć. Podobnie w Bordeaux. W sumie we Francji rannych w zamieszkach zostało około 40 funkcjonariuszy policji, aresztowano 380 osób. 745 pojazdów zostało w kraju nad Loarą podpalonych. W Holandii w noworocznych zamieszkach rannych zostało kilkudziesięciu policjantów, aresztowano przy tym ponad 200 osób. Stróżów prawa atakowano fajerwerkami i kamieniami, podpalano także samochody — w Rotterdamie podpalono ponad 100 pojazdów. W Belgii z kolei w wyniku starć z policją oraz łamania zakazu odpalania sztucznych ogni aresztowano 266 osób, z czego 206 w Brukseli a 60 w Antwerpii.
Mimo więc, że zlikwidowano sieć terroru, która miała w tym roku wysadzać w powietrze kościoły — od Hiszpanii, przez Austrię po Niemcy — do pewnej destabilizacji europejskiego kontynentu doszło, jednak stopień tego np. w przypadku Niemiec oceniany jest nawet na niższy niż w roku ubiegłym. Służby zapewne miały w tym wydatny udział. Jednak pomimo to bynajmniej nie wycofuje się ze swoich słów o zapotrzebowaniu na zamachy terrorystyczne w Europie. To zapotrzebowanie wciąż istnieje.
W 2024 roku według Światowego Forum Ekonomicznego dojdzie do wyborów w 50 krajach świata, w których zagłosuje ponad 2 miliardy osób. Najważniejsze kraje w których dojdzie do głosowania to Indie, Meksyk, RPA i oczywiście Stany Zjednoczone. Rok 2024 trzeba analizować więc właśnie pod kątem wyborów w USA, które coraz mocniej pod rządami Bidena odsuwają się od realizacji interesów bezpieczeństwa państwa Izrael.
Możemy oczywiście mówić o tym, że amerykańska broń i amunicja wciąż dostarczana jest Izraelowi z brytyjskich baz wojskowych na Cyprze. Możemy mówić o okrętach wojennych, które pilnują państwa żydowskiego od strony Morza Śródziemnego. Możemy wreszcie wspominać o wojsku USA, które czuwa w Jordanii w tajnych bazach amerykańskich. Jednak fakt, że Waszyngton wyraźnie sugeruje, że nie ma zamiaru wchodzić w szerszy konflikt tak z Jemeńczykami jak i Irańczykami, którzy wspierają ruch Huti w tym arabskim kraju, pokazuje nam może nie tyle słabość USA, aczkolwiek również można to tak określić, co potrzebę skupienia się przez Amerykanów na swoich sprawach, tj. na Moskwie i Pekinie. Bliski Wschód traci dla Waszyngtonu na wartości, zwłaszcza od kiedy zmniejszyli oni import surowców z tego regionu. Dzisiaj to dwa eurazjatyckie mocarstwa, a więc Rosja i Chiny stanowią dla Amerykanów większy problem niż chociażby Iran. Zresztą Bliski Wschód nigdy nie był specjalnym problemem USA tak, jakby życzył sobie tego Izrael. Polityka zagraniczna tradycyjnego, przedneokonserwatywnego głębokiego establishmentu państwa amerykańskiego polegała na utrzymywaniu tam wpływów amerykańskich, stabilizacji regionu oraz zgodnie z doktryną Cartera czy też wcześniejszą Eisenhowera na nie dopuszczaniu tam wpływów komunistycznych.
Dopiero od czasu konsekwentnego opanowywania amerykańskiej administracji przez neokonserwatywnych syjonistycznych Żydów, co nasiliło się za czasów Reagana oraz następnie George’a Busha juniora, ta tradycyjna polityka została zmodyfikowana na rzecz realizowania w tamtym regionie polityki izraelskiej, a więc atakowania wrogów państwa żydowskiego z całą mocą amerykańskiej potęgi wojskowej oraz napuszczania na siebie różnych odłamów islamu co przyniosło katastrofalne skutki np. dla Europy – patrz kryzys migracyjny.
Administracja Obamy w późniejszym swoim okresie oraz jej kontynuacja, a więc ekipa Bidena starała się odchodzić od linii neokonserwatywnej. Oczywiście w przypadku egzystencjalnego zagrożenia dla Izraela Demokraci będą ratować swojego jedynego, trwałego sojusznika. Jednak ich polityka będzie znacznie mniej radykalna wobec wrogów Syjonizmu niż polityka republikańska. Dlatego właśnie wobec trzech „suchych” lat dla Izraela służby tego kraju zrobią zapewne wiele, aby w 2024 roku wybory prezydenckie w USA wygrał członek Partii Republikańskiej. Czy to będzie Donald Trump, czy Nikki Haley, dla syjonistów nie będzie mieć większego znaczenia. Oboje są żelaznymi gwarantami, że państwo żydowskie powróci na stałe na pierwsze miejsce jako obiekt zainteresowania i troski administracji amerykańskiej.
Tak więc wobec najważniejszego roku wyborczego w historii, jak zdaje się sugerować Światowe Forum Ekonomiczne, wiele wskazuje na to, że zapotrzebowanie na terroryzm w Europie, pomimo rozbijania tego typu inicjatyw przez tutejsze służby tajne i policyjne, w roku 2024 wciąż będzie istniało. Tym bardziej że wojna izraelsko-palestyńska, jak wiele na to wskazuje, trwać będzie jeszcze co najmniej kilka miesięcy, o ile nie dłużej. Biorąc pod uwagę, że na wiosnę szykowana jest przez afrykańskich przemytników nowa fala najeźdźców szturmujących Europę od południa, klimat sprzyjający terroryzmowi będzie tylko się poprawiał. Czy służbom uda się udaremnić potencjalne krwawe zamachy tak jak miało to miejsce w ciągu ostatniego miesiąca? No cóż, można mieć nadzieję, że tak się właśnie stanie. Jednak wyeliminowanie każdego pojedynczego przypadku tak owego będzie niezwykle trudne.
Dlaczego jednak w ogóle wiąże Izrael z islamskimi zamachami terrorystycznymi w Europie? Cóż, odpowiedź na to pytanie udzielili dawno temu amerykańscy wojskowi ze Szkoły Zaawansowanych Studiów Militarnych w swoim raporcie, którego fragment pojawił się 10 września 2001 roku, dzień przed atakiem na WTC, w gazecie „he Washington Times”. Fragment tyczy się Mossadu i brzmi: „Drapieżnik. Bezwzględny i przebiegły. Jest zdolny do atakowania sił amerykańskich i sprawiania, że wygląda to na działanie palestyńskie/arabskie”.
Jak może to wyglądać w praktyce? Wiktor Ostrowski, były katsa (oficer operacyjny) Mossadu opisał to w swojej pracy pt. „Drugie oblicze zdrady”. Mossad według niego chciał na początku lat 90. XX wieku zamordować rękoma Palestyńczyków prezydenta USA George’a H. W. Busha za jego niekorzystną politykę względem państwa żydowskiego. Zamachowcami mieli stać się palestyńscy ekstremiści Beijdun Salameh, Mohammed Hussein i Hussein Shahin. Operacja ostatecznie została odwołana, a Arabowie zostali zamordowani w izraelskim mieście, gdzie znajduje się laboratorium budowy broni biologicznej — Ness Syjona. Plan ten obrazuje nam jednak dobitnie, do czego zdolny jest Mossad, aby zrealizować interesy własnego kraju, w swojej interpretacji znaczenia tych słów.
Autorstwo: Terminator 2019
Źródło: WolneMedia.net
Ważniejsza źródłografia
1. Ostrowski W., „Drugie oblicze zdrady”, Nowy Jork, 1994 r.
3. https://pl.wikipedia.org/wiki/Doktryna_Cartera
4. https://pl.wikipedia.org/wiki/Doktryna_Eisenhowera
5. https://edition.cnn.com/2023/12/31/politics/us-helicopters-sink-kill-houthis-red-sea/index.html
6. https://www.weforum.org/agenda/2023/12/2024-elections-around-world/
7. https://wolnemedia.net/wybuchowy-sylwester-i-wystrzalowy-nowy-rok/
8. https://twitter.com/TVPWorld_com/status/1732031517839229380
9. https://www.bbc.com/news/world-europe-67624496
10. https://www.huffpost.com/entry/eu-us-terrorism-threat-alert_n_65707c16e4b0a10def8ae932
11. https://www.svd.se/a/kEnKBv/ylva-johansson-enorm-risk-for-terrordad-i-eu
13. https://www.nytimes.com/2023/12/05/world/middleeast/israel-hamas-eu-terror-christmas.html
14. https://www.voaafrica.com/a/7384869.html
15. https://www.dw.com/en/eu-faces-huge-risk-of-terrorist-attacks-says-official/a-67637581
16. https://www.thelocal.de/20231224/german-and-austrian-police-alert-to-christmas-terror-threat
19. https://www.moroccoworldnews.com/2023/12/359593/morocco-spain-dismantle-terrorist-support-network
23. https://euroweeklynews.com/2023/12/07/man-arrested-in-spain-for-teaching-terrorism-to-children/
24. https://ca.news.yahoo.com/eve-terrorist-attack-cologne-cathedral-215012063.html
25. https://www.foxnews.com/world/europe-facing-huge-risk-terror-attacks-christmas-season-eu-warns
26. https://www.ibtimes.co.uk/terror-attack-warning-issued-people-travelling-spain-italy-france-1722053
27. https://www.dw.com/en/german-police-arrest-three-over-cologne-cathedral-plot/a-67864471
31. https://edition.cnn.com/2023/12/31/europe/germany-france-security-threat-new-years-eve/index.html
32. https://www.koha.net/en/boat/404345/Riots-in-Germany-on-New-Year%27s-Eve%2C-one-dead/
33. https://www.insauga.com/canada-issues-travel-advisories-to-these-major-destination-countries/
34. https://www.dw.com/en/denmark-says-4-arrested-over-suspected-terror-plot/a-67723150
35. https://twitter.com/RonEng1ish/status/1739899791688036403
37. https://iranpress.com/france-and-germany-prepare-for-riots-in-new-year-s-celebrations
39. https://www.washingtontimes.com/news/2001/sep/10/20010910-025319-6906r/
Poznaj plan rządu!
