Co się stanie z Naszą Klasą?

Opublikowano: 31.10.2014 | Kategorie: Telekomunikacja i komputery, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 523

NK.pl, czyli to, co zostało z Naszej Klasy, ma być sprzedane. Komu, za ile i co z tego wyniknie dla użytkowników portalu – nie wiadomo. Wciąż trwają spekulacje.

Informację podały wspólnie Antyweb.pl i Biztok.pl. Według obu portali, powołujących się na bliskie sprawie anonimowe źródła, spółka zarządzająca NK.pl przeszła audyt kondycji finansowej i jest przygotowana do sprzedaży.

W tej chwili NK.pl ma 5,6 mln użytkowników miesięcznie (dane Megapanel PBI/Gemius z sierpnia 2014 roku). Utrzymuje się przede wszystkim z mikropłatności, głównie w oferowanych przez siebie grach. W 2013 roku spółka ogłosiła ograniczenie sprzedaży reklam. Ostatnie wyniki finansowe zostały upublicznione w 2011 roku, kiedy serwis notował 11,2 mln użytkowników – było to 75,3 mln zł przychodu – wówczas z reklam pochodziło ok. 53% przychodu.

Obecnie większość (73%) udziałów w NK ma zarejestrowana na Cyprze spółka Excolimp, pozostałe są w rękach polskich założycieli serwisu.

Antyweb.pl i Biztok.pl podają, że kupującym ma być duży polski portal. Zdaniem obu redakcji wiele wskazuje na Onet, który wciąż poszukuje przejęć, mogących poprawić jego pozycję w rywalizacji z Wirtualną Polską. Nabycie serwisu, z którego korzysta unikalna grupa odbiorców – nawet jeśli po transakcji część z nich miałaby odpłynąć – mogłoby tu rzeczywiście pomóc.

Prezes Onetu Robert Bednarski odcina się jednak od tych informacji, nazywając je w korespondencji z Biztok.pl „plotkami rynkowymi”, których spółka z założenia nie komentuje. Podobną postawę przyjmuje Wirtualna Polska.

Jako że w tej chwili pieniądze płyną przede wszystkim z płatności w grach, pojawiło się przypuszczenie, że w transakcji miałby uczestniczyć też producent gier. Krakowskie studio, które było wymieniane jako potencjalny partner transakcji, „nic o tym nie wie”.

Co więc stanie się z Naszą Klasą, która z „miejsca dla ludzi z klasą” zmieniła się w „miejsce spotkań”? To zależy od tego, na ile ważne będzie dla nabywcy wspomniane 5,6 mln osób (o ile rzeczywiście tyle zostanie). Czy NK.pl rozwinie się jako sieć społecznościowa graczy, wróci do korzeni czy po prostu – po ośmiu latach obecności w sieci – zniknie jako marka?

Czas pokaże. Zapewne już wkrótce.

Autorka: Joanna Ryńska
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. luzak1977 31.10.2014 20:04

    Ja od roku mam zblokowane takie stronki jak nk, facebook, onet i inne podobne przez plik hosts w windowsie i mam spokój, zero nerwów i ogólnie jest ok.

  2. luzak1977 01.11.2014 08:40

    To było nieuniknione, bo globalizm teraz postępuje głównie w internecie. Komercjalizacja jest nieubłagana.
    Kto dzięki nk odnowił stare, szkolne znajomości, ten te znajomości podtrzymuje bez internetu.
    Przed komercjalizacją nk była ok i za to chwała jej autorowi.

  3. davidoski 01.11.2014 11:42

    Czy to na nk.pl czy to na facebook.com rację ma Richard Stallman mówiąc, że ludzie na tego rodzaju portalach kreują fałszywy, nieprawdziwy, fikcyjny obraz siebie.

  4. luzak1977 01.11.2014 13:49

    @davidoski
    Jasne, że tak. I teraz będąc na nk lub zbuku mógłbym ci dać lajka hehe 🙂

  5. Jedr02 01.11.2014 16:05

    Ludzie w ogóle w relacjach z innymi ludźmi kreaują fałszywy, nieprawdziwy, fikcyjny obraz siebie. Internet tylko daje im na to większe możliwości. Ale poza internetem ta zasada też działa. Ludzie chcą się tak pokazać żeby być jak najbardziej szanowanymi i uznawanymi przez innych.
    Za NK żadna siła nie stała to szans z facebookiem nie miała. Na wschodzie na przykład Vkontaktie sobie radzi dobrze. Rosjanie nie są zbyt chętni do oddawania swojej prywatności i pieniędzy amerykanom, a i państwo rosyjskie jest na tyle silne że jest wstanie zablokować takie manipulowanie społeczeństwem(no i swoje wprowadzić :D).

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.