Płacą dzieciom klejem, narkotykami i alkoholem

Opublikowano: 27.01.2016 | Kategorie: Publikacje WM, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 947

Organizacja Survival International ostrzega, że dzieciom pochodzącym z grup plemiennych zamieszkującym lasy deszczowe Afryki płaci się klejem, alkoholem i narkotykami w zamian za wykonywanie niewolniczej pracy. W opublikowanym raporcie stwierdzono przypadki handlarzy w Republice Konga, którzy w 2013 roku płacili dzieciom z plemienia Bayaka klejem w zamian za czyszczenie latryn.
W Kamerunie członkom plemienia Baka, bezprawnie wyrzuconych z ich leśnych domów, często daje się pięć szklanek bimbru w zamian za pół dnia pracy fizycznej. Połączenie ubóstwa i depresji spowodowanych utratą tradycyjnych terytoriów oraz związanych z nimi gospodarką i kosmowizją, skłaniają wielu przedstawicieli społeczności plemiennych do intensywnego picia alkoholu, by pozornie uciec od swoich problemów. W wielu regionach Afryki Środkowej, przedstawicielom ludów łowiecko-zbierackim płaci się za ich usługi substancjami uzależniającymi, najczęściej alkoholem domowej roboty.

Atono, członek ludu Baka usuniętego z jego ziem, wskazuje na poważne metamorfozy jakie zaszły w ich życiu: „Teraz chorujemy z powodu zmian w naszej diecie. Nasza skóra nie lubi słońca i życia na wsi. W lesie jesteśmy zdrowi i przybieramy na wadze. Teraz nikt nie ma żadnych mięśni, każdy wygląda źle. Jesteśmy zmuszeni do picia, aby zapomnieć o naszych kłopotach”.

Problemy uzależnienia i nadużywania substancji uzależniających są powszechne wśród plemion, którym skradziono tradycyjne ziemie. W Kanadzie, wyalienowane dzieci Innu, ludu który został zmuszony do porzucenia swego koczowniczego trybu życia, wąchają gaz w plastikowych torbach. Podobnie w Australii, problem alkoholizmu jest większy od średniej populacji kraju.

Boniface Alimankinni, z aborygeńskiej społeczności z wyspy Tiwi (Wyspa Melville’a) opisuje stan w jakim znaleźli się jego pobratymcy po procesie zmian i doświadczanej przemocy strukturalnej: „Nie mieliśmy szacunku do siebie, ani nic do dania naszym synom, z wyjątku przemocy i alkoholizmu. Nasze dzieci tkwią pomiędzy przeszłością, której nie rozumieją oraz przyszłością, która nic nie oferuje”.

Narkomania i alkoholizm są bieżącym i trudnym problemem w życiu ludności tubylczej. Stanowią one skutek nieudolnej i inwazyjnej polityki, która korzystając z narzędzi akulturacji i przemocy strukturalnej, narzuca plemiennym społecznościom własne koncepcje „postępu” i „rozwoju”, przy zupełnym lekceważeniu faktu, że te społeczności są w znacznym stopniu samowystarczalne. Zindustrializowane społeczeństwa poddają społeczeństwa plemienne aktom ludobójczej przemocy, niewolnictwa i rasizmu, by utorować sobie drogę do ich ziem i zasobów, a także źródeł taniej siły roboczej.

Dyrektor Survival International, Stephen Corry powiedział, że najnowszy raport jego organizacji „Postęp może zabić” udowadnia, że narzucanie rozwoju społecznościom plemiennym po prostu nie działa: „Nawet nowoczesna opieka medyczna jest niewystarczająca, aby zapobiec zniszczeniom spowodowanym przez kradzież ziemi. Wymuszanie rozwoju na ludach plemiennych nigdy nie przynosi dłuższego i szczęśliwszego życia, a raczej krótsze. Jedyną ucieczką od ponurej egzystencji jest śmierć. Tzw. rozwój zniszczył wiele plemion i grozi kolejnym, dlatego wzywamy Organizację Narodów Zjednoczonych aby opowiedziała się przeciwko przymusowemu rozwojowi na ziemiach plemiennych”.

Opracowanie: Damian Żuchowski
Zdjęcie: C. Fornellino Romero, Survival
Na podstawie: SurvivalInternational.org
Źródło: WolneMedia.net


TAGI: , , , , , , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. skyhigh 27.01.2016 10:41

    polecam film dok. pt “Koszmar Darwina”

  2. Piechota 27.01.2016 14:08

    Czy aby tak zwany rozwój powoli nie wyniszcza w ogóle całej ludzkości?

  3. Blacha 27.01.2016 15:31

    @Piechota, raczej ludzie sami siebie wyniszczają. Ale co zrobić, zmienić ludzkości się nie da a ci co próbowali zostali źle zapamiętani przez historię (i słusznie).

  4. Piechota 27.01.2016 17:26

    Chyba jedyna nadzieja w Obcych…

  5. Prometeusz 27.01.2016 20:32

    @Piechota:

    Nadzieja, Powiadasz…? Ja tam wolalbym, zeby jednak pozostali tam, gdzie sa. I tak juz dosc sie ‘przyczynili’…

  6. Piechota 28.01.2016 17:28

    Prawdopodobnie nie dopuścili do przypadkowego wybuchu armagedonu atomowego. Obcy nas nie unicestwią, ponieważ cywilizacja, której jakikolwiek rozwój trwa dziesiątki, setki tysięcy lub miliony lat (a potrzeba baaardzo długiego rozwoju żeby rozkminić grawitację, czasoprzestrzeń itp.) musi być rozwinięta również mentalnie (duchowo), więc unicestwianie kogokolwiek jest dla nich całkowicie bez sensu i bezcelowe. Zresztą prawie pewne jest, że jesteśmy owocem ich machinacji.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.