Czy jestem rasistką i ksenofobką?

Opublikowano: 14.09.2015 | Kategorie: Publicystyka, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1220

Wręcz przeciwnie! Naprawdę, wierzcie mi, bardzo podobają mi się różne rasy i odmienne kultury. Im bardziej odmienne od mojej, tym bardziej mnie fascynują. Ludzie są piękni, wszyscy, biali, żółci, czerwoni i czarni. A najpiękniej prezentują się w swoim własnym, naturalnym środowisku. Chińczyk w kapeluszu wśród pól ryżu, japoński mnich zen przed świątynią, Hindusi w kolorowych, luźnych szatach, Maorysi cali w kwiatach i tatuażach na brzegu oceanu, Aborygeni wędrujący przez interior, Murzyni obok chatek ze słomy, Indianie na koniach galopujący po stepie, Tuaregowie na pustyni, poganiacze wielbłądów brnący przez piaski, Inuici na saniach ciągnionych przez psy, tańczący i śpiewający Romowie… Świat jest piękny i różnobarwny, świat ma lokalne smaki, zapachy i kolory ziemi. Naprawdę, kocham różnorodność i chcę tę różnorodność ocalić.

Oni też mieli problem z imigrantami. Treaz żyją w rezerwatach.

Niestety, Multi kulti prowadzi do zaniku różnorodności. Zgromadzenie wszystkich kolorów, obyczajów i ras na tym samym skrawku ziemi doprowadzić musi do wymieszania się ich w szaro-burą, jednolitą masę. Znikną rasy, znikną narody, znikną języki, znikną kultury. Wszyscy będą beżowi, mówiący tym samym językiem, tak samo ubrani, to samo jedzący, tego samego słuchający. Świat stanie się brzydki, nieciekawy, zaludniony nieróżniącymi się od siebie klonami.

Czy chcecie takiego świata? Ja zdecydowanie nie! Czy to jest ksenofobia?

Polacy nigdy nie byli ksenofobami. Polacy kochają cudzoziemców. Słyniemy ze swojej gościnności i otwartości. Taką mamy tradycję. Cudzoziemcy zawsze nas fascynowali, chcieliśmy wiedzieć, jak się u nich żyje i jak im się podoba nasz kraj i my sami. Różni obcy przybysze osiedlali się u nas, bo wiedzieli, że nie będą narażeni na szykany ani prześladowania. Byliśmy tak gościnni, że wręcz traciliśmy instynkt samozachowawczy, pozwalając panoszyć się na naszych ziemiach ludom powszechnie znienawidzonym i wypędzanym ze wszystkich innych krajów, co doprowadziło praktycznie do utraty naszej suwerenności.

Byliśmy gościnni dla przybywających w pokoju i waleczni wobec tych, którzy dokonywali zbrojnego najazdu na nasze ziemie. Niestety nie zawsze umieliśmy odróżnić jednych od drugich.

Tak zwanych „uchodźców” nie witamy z otwartymi ramionami. To nie kojarzy się nam z pokojową wizytą. To jest prawdziwa inwazja, istny najazd nieprzebranych, dzikich hord – nie, nie biednych kobiet i dzieci, lecz czarnych i beżowych, jurnych samców w sile wieku, zdecydowanie niechętnych do podejmowania pracy, za to chętnych do życia w luksusie i do gwałtów na naszych kobietach. To inwazja, która może zniszczyć nasz kraj, która zje wszystko jak stonka ziemniaczana (przypominam, że w tym roku wystąpiła w Polsce klęska suszy, więc nie mamy się czym dzielić), która zostawia wszędzie góry śmieci i odchodów, która kradnie, wykrzykuje obelgi, obraża Polaków (w tym stróżów prawa), pluje w twarze kobiet, bo nie są zakwefione i nie tylko nie szanuje naszych obyczajów i tradycji, ale żąda, żebyśmy to my przyjęli ich religię i prawo. Ktoś żąda, żebyśmy przyjęli pod nasz dach sublokatora, który nas wyrzuci z naszego własnego domu i przejmie nasz stan posiadania, a z nas zrobi niewolników (wszystko należy do Allaha, nasze domy i pieniądze z podatków również, o kobietach nawet nie wspomnę).

Poza tym przybysze nie wyglądają ani trochę multikulturalnie. W dżinsach, bluzach, bejsbolówkach, w okularach na nosie, z telefonem lub tabletem w rękach niczym nie różnią się od polskiego tłumu. I najważniejsze: nie wyglądają na biednych, zagłodzonych ani chorych, więc nie wzbudzają współczucia.

Tylko osoba z głową kwadratową od telewizora może wierzyć, że jest to spontaniczna imigracja. Ktoś tych ludzi tu przerzuca, widać, że jest to doskonale zorganizowana akcja, wymagająca dużych nakładów finansowych. Jeśli to mają być uchodźcy wojenni, to skąd wzięli tyle pieniędzy, żeby tu dotrzeć?

Polacy nie są głupi. Polacy mają krewnych i znajomych w Szwecji, Niemczech, Francji, Danii i Norwegii, czyli w krajach, które jako pierwsze otworzyły szeroko swoje granice dla imigrantów. Polacy wiedzą, jak bardzo niebezpieczne stało się życie w tych krajach. Szwecja stała się światowym liderem pod względem gwałtów (wyprzedza ją jedynie Lesoto), Norweżki również stały się obiektem zmasowanych przestępstw seksualnych, Paryż powoli staje się miastem muzułmańskim, a Dania prawdopodobnie będzie pierwszym muzułmańskim krajem w Europie, z 30% udziałem przybyszy w parlamencie. Islam nie udaje, że jest religią pokoju i tolerancji. Tam, gdzie pojawiają się muzułmanie prędzej czy później islam musi zwyciężyć, a każdy niewierny musi być albo nawrócony albo zabity.

Tolerancja to piękna rzecz, ale (jak wszystko) musi być kontrolowana. Bezgraniczna tolerancja oznacza przyzwolenie na zło i na samounicestwienie. Jeśli się nie opamiętamy i nie zaczniemy bronić obudzimy się w totalitarnym systemie, w którym nikt z nas nie będzie miał prawa manifestować swojej indywidualności. Staniemy się rojem.

Doskonałym podsumowaniem jest ta przypowieść: “Pewnego razu stary rolnik znalazł na swym polu umierającą kobrę. Widząc cierpienie kobry, rolnik pełen był współczucia. Podniósł węża i zaniósł do domu. Nakarmił go tam ciepłym mlekiem, owinął w miękki koc i, pełen miłości, położył obok siebie w łóżku i zasnął. Następnego ranka – nie żył. Dlaczego został zabity? Ponieważ wykazał jedynie współczucie a nie mądrość. Jeśli dotkniesz kobry, ugryzie cię. Jeżeli znajdziesz sposób, aby pomóc kobrze nie podnosząc jej, znalazłeś równowagę miedzy współczuciem a mądrością.”

Autorstwo: Maria Sobolewska
Źródło: Astromaria.wordpress.com


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

12 komentarzy

  1. agama 14.09.2015 12:35

    samo sedno

  2. herstoryk 14.09.2015 12:50

    Na początek mamy lukier podziwu i przyjaźni dla obrazków jak z broszurek biur podróży, reklamujących “egzotykę” i “wioski turystyczne” z kolorowymi Indianami, Chińczykami, Hindusami, Inuitami, itp, itd., w tradycyjnych dekoracjach. Pod tą słodką warstwą znajduje się jednak o wiele gorzej pachnąca mieszanina składająca się z (po kolei):
    – pochwał i samouwielbienia rzekomej gościnności Polaków, która może i istnieje, ale ogranicza się od dawna do ludzi o tym samym kolorze skóry i tego samego wyznania;
    – rasistowskich stereotypów o “gwałceniu kobiet przez dzikie hordy czarnych i beżowych jurnych samców żyjących z luksusów socjalu (ale luksus socjalny ich czeka w tej Polsce, no! no!), zostawiających góry śmieci i odchodów”;
    – straszenia inwazją, która zniszczy nasz kraj – no wiadomo, kilka tysięcy uchodźców zrobi to co nie udało się zaborcom, Niemcom hitlerowskim i komunistom;
    – Dawki spiskologii o planowanej akcji podrzucania “stonki ziemniaczanej”, za ciężkie pieniądze;
    – Biadania, że z powodu suszy nie ma się czym dzielić – no głód Polsce grozi, choć tysiące ton żywności wciąż lądują na śmietnikach!?;
    – pochwał rzekomej inteligencji i wiedzy Polaków (jeśli artykuł ma być jej przykładem to należy nam współczuć!);
    – rewelacji wyssanych z hejterskich miejskich legend nt. przestępczości imigranckiej, okraszonych papuzim powtarzaniem rzekomych statystyk gwałtów w Szwecji (Assange jest dobrym przykładem skąd się biorą);
    – a wreszcie błyśnięcia ekspertyzą nt. islamu, który choć “gdy zwycięży wszystkich niewiernych zabija”, pozostawił np. w Egipcie, po 1300 latach od zwycięzstwa 10% (ok 8 mln) jaknajbardziej żywych chrześcijańskich Koptów.

    Dawno nie czytałem tak jadowitej, rasistowskiej i cuchnącej mieszanki.
    W odpowiedzi na tytułowe zapytanie – JAK NAJBARDZIEJ!!!!

  3. agama 14.09.2015 12:52

    Indianie są najfajniejsi, nie mieli tych durnych światowych religii a byli spoko

  4. niewolnik 14.09.2015 13:44

    Niestety wszyscy ciągną do cywilizacji, złudnego postępu i dzisiaj każdy z tych ciekawych ludów ma przy sobie komórkę, w domu telewizor, komputer. Życie zgodnie z zasadami przodków dawno upadło a to wszystko co można zobaczyć jest tylko dla turystów.
    Jednak każdy i zawsze może wyprowadzić się z metropolii i zamieszkać w wyludnionych dziś rejonach nawet Polski i próbować żyć jak dawniej.

  5. lboo 14.09.2015 13:47

    @herstoryk: Po pierwsze, to faktycznie nie wina muzułmanów że ktoś im bombarduje kraje, ograbia z zasobów naturalnych, finansuje radykalne organizacje, czy szerzy na zachodzie anty islamską propagandę. Naprawdę wierze że w muzułmańskich krajach żyje większość zupełnie normalnych ludzi, którzy mają poglądy i potrzeby podobne do naszych.

    Natomiast przyjmowanie “uchodźców”, ani nie pomoże tym uczciwym muzułmanom, ani nam.

    To że tzw uchodźcy do nas docierają, ktoś opłacił. Dodatkowo ktoś opłacił władze krajów europejskich żeby ich wpuścili. Moim zdaniem nie są to jednostki uciekające przed okropnościami wojny, tylko specjalnie dobrane radykalne grupy które mają na celu destabilizację europy i obciążenie dodatkowymi kosztami społeczeństw do których są wysyłani.

    Znacznie więcej zrobimy dla ofiar wojny starając się uświadomić jak największej części społeczeństwa gdzie leży problem i kto jest wrogiem.
    Wbrew pozorom muzułmanie nie są naszymi wrogami, a wręcz przeciwnie, mają tego samego wroga co my. Dlatego i w naszym i ich interesie jest dogadać się ze sobą, a nie walczyć.

    Wysłanie do europy “uchodźców” jest agresją w stosunku do społeczeństw europy. Dlatego, akceptowanie czy agitowanie za ich przyjmowaniem jest działaniem zgodnym z intencja wroga. Pomagać – tak, ale z głową.

  6. che 14.09.2015 14:03

    Najbardziej “rasistowska” dziedzina nauki, medycyny to transplantologia. Czy piewcy ujednolicenia ras biorą pod uwagę to, że osobniki z odmiennych stad np. inaczej się pocą ? A węch ma bardzo duże znaczenie, być może podświadome ale duże. A czy główną przyczyną powstawania chorób cywilizacyjnych nie jest czasami mieszanie genów ? To jest na rękę wielkiej farmacji i docelowo służy depopulacji. Natura jest bezlitośnie “rasistowska” ale my powinniśmy kierować się modą made in USA a nie głosem natury. Szanuję inne rasy, kultury, religie, mogę z takimi ludźmi koegzystować ale nie chcę mieszać genów. Jestem rasistą czy pragmatykiem, logikiem obserwującym życie ?

  7. Maximov 14.09.2015 15:01

    @herstortyk
    Dzięki za lekkie naprostowanie moich poglądów, zarówno poprzez komentarze jak i osobne artykuły. Masz dużo racji, choć i tak twierdzę, że ów zalew imigrantów i uchodźców wojennych został wywołany sztucznie.

    Proszę Państwa, nie dajmy się straszyć. Nawet 100.000 imigrantów muzułmańskich nie zmieni Polski i Polaków. W razie czego to Polacy potrafią się zorganizować lokalnie i dać odpór niewłaściwym “zachowaniom” imigrantów.

    Obawy moje są głównie co do finansowania ich pobytu (na to naprawdę nas nie stać) jak również zagrożenia ze strony Państwa Islamskiego. Na pewno przenikną do nas jakieś jednostki niebezpieczne wraz z tą falą imigrantów. Obawiam się, że za pomocą tych imigrantów chcą wymusić na NATO interwencję w Syrii i “ostatecznie rozwiązać” problem Assada. Co gorsza, jeśli Rosja się ostro postawi to może dojść w końcu do konfrontacji lub chociaż do jej możliwości.
    A tam gdzie jest sposobność to służby mogą spreparować jeden lub kilka tragicznych incydentów.
    I konflikt, do którego tak usilnie dąży USA i Izrael, stanie się rzeczywistością.

  8. herstoryk 14.09.2015 16:47

    Oglądałem ostatnio w TV reportaż nt. uchodźców z Syrii, nakręcony w obozach dla uchodźców w Jordanii i Libanie. Starał się odpowiedzieć m.in. na 2 pytania – czemu teraz i czemu głównie mężczyźni.
    Przedewszystkim, przytłaczająca większość uchodźców przybywa do Europy nie bezpośrednio z Syrii, ale z gigantycznych obozów dla uciekinierów przed wojną w Jordanii i Libanie, gdzie wielu z nich gnieździ się już od kilku lat w warunkach urągających człowieczeństwu, ponieważ oba te kraje, które nie są bogate i mają spore problemy bez uchodźców po prostu nie radzą sobie logistycznie i finansowo z zakwaterowaniem, żywieniem, leczeniem 2 mln ludzi, często pozbawionych środków do życia i straumatyzowanych wojną.
    Dlaczego teraz – bo znaczna część uchodźców doszła do wniosku, że nie ma szans na szybkie zakończenie wojny domowej i powrót do domu, i że mają dość koczowania w błocie na pustkowiu w namiotach z folii, bez pracy i bez nadziei na poprawę losu. Za pierwszymi poszła fala.
    Dlaczego głównie mężczyźni – ze względów finansowych i bezpieczeństwa. Uchodźców po pierwsze NIE STAĆ na bezpieczne przetransportowanie całej rodziny, wszyscy krewni zatem robią zrzutkę i wysyłają najsilniejszego i najlepiej zdatnego do podróży, żeby, jeśli mu się uda, sprowadził całą resztę rodziny. No i ze względów bezpieczeństwa – każdy normalny mąż, ojciec, syn czy brat będzie miał opory przed narażaniem żony, dzieci, matki, siostry na podróż dziurawą łajbą w nieznane, na łasce przemytników ludzi, czy pieszą wędrówkę przez obce i potencjalnie nieprzyjazne strony.

    W 1981 r. podczas emigracji solidarnościowej, do Austrii wyjeżdżali często najpierw mężczyźni, żeby zbadać sytuację, dopiero potem dołączała do nich reszta rodziny. Sam byłem tego świadkiem

    A wreszcie zdjęcie w artykule, skopiowane z “astromaria”, które jest absurdalnym obrazkiem propagandowym. Porównywanie losu kilku milionów Indian amerykańskich, ludzi epoki kamiennej, których zepchnęła do rezerwatów wielomilionowa fala białych kolonistów dysponujących technologią epoki przemysłowej, z sytuacją uchodźców w Europie jest bzdurą obrażającą inteligencję odbiorców.
    Podobnie jak zresztą reszta materiałów na tej spiskologicznej i hejterskiej witrynie. Autorom takich kwiatków i ich bezkrytycznym czytelnikom przydałaby się solidna dawka rzeczywistości!

    W Unii Europejskiej mieszka 508 mln ludzi, w tym ok 20 mln muzułmanów, czyli 3,93%. Jeśli uchodźców będzie, powiedzmy, 4 mln to podniosą odsetek o 0,78%, do 4,71%. Zalew i powódź!!!!!!

  9. kudlaty72 14.09.2015 18:18

    “Człowiek przyszłości będzie rasy mieszanej. Dzisiejsze rasy i klasy będą stopniowo znikać ze względu na eliminację przestrzeni, czasu i uprzedzeń. Eurazjatycko-negroidalna rasa przyszłości, podobna z wyglądu do starożytnych Egipcjan, zastąpi różnorodność narodów i różnorodność jednostek. Zamiast niszczyć europejski judaizm, Europa, wbrew jej woli, uszlachetniła i wykształciła tych ludzi, popędzając ich do przyszłego statusu wiodącego narodu poprzez ten sztuczny proces ewolucyjny. Nic dziwnego w tym, że naród który uciekł z getta-więzienia, stał się duchową szlachtą Europy. Tym sposobem litościwa troskliwa Europa stworzyła nową rasę arystokratów. To się wydarzyło, gdy upadła europejska arystokracja feudalna z powodu emancypacji Żydów.”

    “Praktyczny idealizm”,Richard Coudenhove – Kalergi
    http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2015/09/plan-coudenhove-kalergi-ludobojstwo-narodow-europy/

  10. herstoryk 15.09.2015 05:16

    @W.
    Rodziny przytłaczającej większości tych uchodźców koczują w obozach w Libanie i Jordanii, gdzie nie ma bezpośredniego zagrożenia życia, ale to i wszystko. Uciekinierzy nie mają tam jednak żadnych szans na powrót do swych domów w przewidywalnej przyszłości, na pracę zarobkową, na kształcenie dzieci, na odbudowę normalnego życia. Organizacje pomocowe wstrzymały niedawno finansowanie tych obozów, z braku pieniędzy (na bombardowania są). Zarówno z definicji prawnej ONZ, jak i z humanitarnego punktu widzenia są zatem uchodźcami, nie imigrantami.
    Wysyłanie mężczyzn to w większości przypadków nie badanie terenu, ale wymuszona przez okoliczności próba znalezienia jakiegoś punktu zaczepienia dla siebie i rodziny.

    Niektórzy widzą w uchodźcach muzułmanów, ja widzę tylko zdesperowanych ludzi, którym odebrano teraźniejszość i przyszłość ich samych i ich dzieci, wygnanych z domów przez sprowokowaną przez innych wojnę. Smuci mnie i zawstydza, że Polacy, którzy tak często w historii przechodzili podobne koleje losu patrzą na nich ze strachem, uprzedzeniem i nienawiścią.

  11. Hassasin 15.09.2015 07:23

    To teraz wiecie dlaczego w USA tak łatwo człowiek strzela do człowieka. Brak wspólnotowego łącznika, brak wspólnej np. martyrologii jak u Nas….po prostu biały strzela do czarnego, żółty do białego …a w Polsce (jeszcze) potencjalny policjant strzela do Polaka ( genetycznie do swojego brata ).

  12. edek 15.09.2015 10:52

    @herstoryk
    Oglądałeś film o obozach w Libanie i Jordanii.
    I już wiesz wszystko?
    To jak biedaków, nie mających na jedzenie dla swych rodzin w tych obozach stać na przeprawę do Europy za kilka tys. dolarów?

    Dlaczego narzuca się Europejczykom pomysł osiedlania uchodźców? Powinny powstać obozy dla nich. Oczywiście na odpowiednim, europejskim poziomie. Europę na pewno na to stać. I stać Europę, by zaczęła bronić swoich interesów, a nie była kurtyzaną USA i Izraela. I wysłała wojska, by zlikwidowały państwo islamskie i wsparły może nie idealnego, ale wybranego w legalnych wyborach prezydenta Syrii.
    By umożliwić zakończenie masakry ludności w płn. Afryce. I powrót uchodźców do swych krajów.

    Głupota obecnej propagandy w mediach ściekowych jest porażająca. I co gorsza działa.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.